Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
  • 2011 / 122 / 0
Hej, od razu zaznaczam że to nie jest szurowski wątek ale zwyczajnie nie wiem gdzie o to pytać. Po prostu przybliżę wam kontekst i napiszcie co sądzicie.

Miałem w niedzielę rano wizytę panów w niebieskim. Miałem też farta, a nawet dwa, albo i trzy. Głównie chodzi mi o to, że dokładnie wiedzieli kiedy przyjść i czego szukać. Albo ktoś strzelił z ucha (co uważam za bardzo możliwe), albo byli w stanie podejrzeć moje wiadomości na teoretycznie bezpiecznym komunikatorze. Jakby nie było, gdybym nie zaspał to by mnie złapali „red handed”, czyli chyba u nas to się nazywa na gorącym uczynku. Ale że zaspałem, to dopiero rozstawiałem aparaturę, i nic jeszcze trefnego nie miałem na wierzchu. Drugi fart to że nie rozjebali mi drzwi, chyba jakiś młody łepek nie ogarnął i zadzwonił dzwonkiem, słyszałem jeszcze jak go sierżant czy co tam teraz jest w policji objeżdża. Trzeci fart to że żona śpi z reguły nago, a typki nie mieli pod ręką policjantki, więc pozwolili jej się pójść ubrać do łazienki. Cwana kobieta, od razu się domyśliła że jedyne miejsce gdzie mógłbym coś przed nią ukryć w domu to okolice pieca do ogrzewania, bo ona do gazu na odległość mniejsza niż metr nie podchodzi, a piec akurat stoi w łazience. Więc wyjebała całą lewiznę do kibla, została waga no i aparatura, ale czysta i umyta. Mam trochę kosę w domu, robię co tydzień testy żeby udowodnić że nie grzałem sam, ale jakoś to przegadaliśmy.

Teraz plot twist. Jak mi już wkurw zszedł i zacząłem myśleć logicznie, to przypomniało mi się jedno wydarzenie sprzed około dwóch/trzech lat. Mieszkaliśmy wtedy w Szwajcarii, kontakt utrzymywałem ze znajomymi głównie przez Skype, póki istniał. Takie wideokonferencje o wszystkim i o niczym raz na tydzień czy dwa. No i trafiłem gdzieś w internatach na coś co się nazywa „tesla valve”, można to wykorzystać we wszelkiej maści silnikach odrzutowych itp aby utrudnić „zasysanie” gazów z powrotem, potencjalnie chroniąc silnik przed eksplozją.

No więc gadałem z tym znajomym o hydrazynie, silnikach rakietowych, utleniaczach, jak używając tesla valve można by zabezpieczyć paliwo przed eksplozją poprzez zassanie płonących oparów z powrotem, i generalnie o różnicach w użyciu paliw stałych (głównie USA) i płynnych (Rosja). Napierdalam o tym jak pojebany, a nagle do jego pokoju wpada jego stary, wyrywa kabel od neta i koniec rozmowy. Ziomek jest tak jak ja, po 30, jego ojciec jest spokojnym konkretnym gościem, ale też trochę cwaniakiem, takim co dużo załatwia znajomościami, przez prawie 20 lat był państwem w państwie, miał swój własny „instytut badawczy” w jednej z ogólnopolskich firm, dobra płaca i nienormowany czas pracy, czyli w pracy się prawie nie pojawiał. Zna dużo ludzi, więc aż do zmiany ceo miał parasol nad sobą, później go oczywiście wyjebali. Ale do brzegu.

Okazało się, że ma też kumpla, który pracuje w wywiadzie albo kontrwywiadzie, chuj wie. A że naszymi sojusznikami są Amerykanie, przekazali info że oflagowali rozmowę na Skype jako potencjalne ryzyko terrorystyczne. Akurat typ miał coś w rodzaju dyżuru, jak zobaczył nazwisko swojego znajomego i jego adres, to wykonał kurtuazyjny telefon o chuj chodzi. No więc sprawa się w sumie teoretycznie wyprostowała, false positive, gadka szmatka o filmikach x youtube.

Pytanie, czy możliwe jest że ciągle jestem jakoś oflagowany w systemach? Bo na Skype występowałem pod własnym imieniem i nazwiskiem, nigdy nie robiłem tam nic nielegalnego. Od tego czasu zmieniłem kraj zamieszkania i numer telefonu, ale dalej wszystko jest na moje nazwisko. Dostaje już lekkiej paranoi że ktoś mnie jednak podsłuchuje (nie biorę nic tak btw teraz), czy to po tylu latach wciąż możliwe?
  • 1955 / 257 / 0
Ja typuje, że to był przypadek ale kto do ciebie wpadł smutni panowie to jest zbyt ogólne CBŚ czy CBZC.
Kup sobie pixela i zainstaluj grafenOS to na pewno zwiększy twoją prywatność ale nie anonimowość.
ps
A może cię ktoś pomówił?
  • 2011 / 122 / 0
Znali zbyt wiele szczegółów, pytali gdzie są konkretne rzeczy. Ale tak, to najrozsądniejsze wytłumaczenie. Nie było strat ani zarzutów, nawet nie zapytałem o numer blachy, to była 5 rano.

A co tej „niewinnej” rozmowy, mogłem trochę pojechać po bandzie komentując filmik ziomka co drukował silniki rakietowe na drukarce 3d, mogłem powiedzieć coś w stylu „bez chłodzenia i pokrycia tego ognioodpornym materiałem jak xxx to to gowno nawet ze strefy gazy do Jerozolimy nie doleci”. Albo coś w tym stylu.
  • 2011 / 122 / 0
kiepsko się zestarzało
  • 1955 / 257 / 0
Zabezpieczyli ci dyski telefony?
Mieli je w rękach?
I co ty ich wpuściłeś bez nakazu?
Dali ci protokół z wizyty bo przeszukanie na pewno było?
  • 2011 / 122 / 0
Nie, i właśnie to mnie martwi. Tylko aparaturę chcieli brać, ale jak zobaczyli stan (czysta jak pupcia niemowlęcia, co, nie można mieć chłodnicy?) to sobie odpuścili. Ja się tego w ogóle nie spodziewałem, po fakcie to każdy mądry. Ale nic nie zabrali, w sumie nawet nie mam pewności czy to była policja, tyle że wiedzieli o mnie dużo za dużo.
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód

Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.

[img]
Donald Trump podpisał ustawę rekryminalizującą produkty z konopi zawierające THC

Historyczny zwrot w amerykańskiej polityce konopnej. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę budżetową, która zawiera kontrowersyjne zapisy. W praktyce oznaczają one rekryminalizację konopi w USA. Nowe prawo uderza w tysiące produktów z THC, w tym popularne Delta-8. To radykalne cofnięcie liberalizacji, którą Trump sam wprowadził, podpisując słynną ustawę Farm Bill w 2018 roku. Decyzja zapadła po tygodniach paraliżu rządu. Izba Reprezentantów przyjęła pakiet w środę, głosami 222 do 209.

[img]
Meta cenzuruje konopie. Rząd Brazylii grozi sądem i żąda reaktywacji kont

Meta, właściciel Instagrama i Facebooka, znów jest oskarżana o cenzurę. Tym razem chodzi o masowe blokowanie kont związanych z medyczną marihuaną w Brazylii. W ciągu jednego weekendu zniknęło blisko 50 profili. Wśród nich były konta stowarzyszeń pacjentów, lekarzy, influencerów i organizatorów Marszu Konopnego.