TALK - Rozmowy [H]

[pandudzik]

U mnie to chyba dziwnie działa, bo moi znajomi skarżyli się na brak snów po zajaraniu, a ja zauważyłem, że zamiast koszmarów (jak coś mi się śni to zazwyczaj koszmary typu: rodzice umarli, siedzę w pierdlu, spowodowałem wypadek, ktoś chce mnie zabić, jestem w niebezpiecznym miejscu i zaraz zginę, gdzieś się śpieszę i nie mogę zdążyć), tak po buszku mam śmieszne sny bez większego sensu i w sumie teraz zdałem sobie sprawę, że przez moje maratony to dawno koszmaru nie miałem.

[mokmok]

U mnie zdecydowanie kompletny brak snów po mj, natomiast w czasie detoksów powracają bardzo realne :D