Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2792 • Strona 279 z 280
  • 211 / 32 / 0
Słuchajcie, na jak długo przed seansem z DXM powinienem odstawić sertraline (75mg) i mirtazapine (30mg) aby było bezpiecznie i efektownie?
I po jakim czasie od tripa mogę wrócić do terapii?
Pewnie było poruszane dużo razy ale ciężko się tu odnaleźć.
Biorę jeszcze naltrekson który pewnie zmienia mocno profil fazy ale jego akurat bez problemu mogę odstawić 3 dni przed.
Z góry dzięki za odpowiedź
Od razu jeszcze proszę modów o nie przenoszenie do tematów o miksach z antydep. bo są praktycznie martwe a zależy mi na odpowiedzi
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
  • 1744 / 573 / 0
Misie pysie proszę o szybką odpowiedź, walił ktoś deksa po alko, po mieszaniu piwek i whisky? W drugą stronę spoko ale najpierw alko później deks? Mam zamiar tylko 300 dojebac ale się boję.
Uwaga! Użytkownik WladyslawWygiello jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 211 / 32 / 0
Ogólnie będziesz żył, ale ważne jest ile tego rozpuszczalnika chcesz wypić
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
  • 975 / 81 / 0
Nie polecam.
  • 211 / 32 / 0
Chlorprotyksen albo lewomepromazyna mogą służyć jako awaryjny trip killer w przypadku dexa? Do tej pory kilka razy już tripowalem ale zawsze dawka nie przekroczyła nigdy 600mg a teraz planuje wybrać się na nieznane wody mianowicie przyjąć 900 hehe
Warto zaznaczyć że jestem ulaną krową
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
  • 2722 / 587 / 0
To chyba jeden z najgorszych pomysłów jakie słyszałem na tym forum
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 310 / 64 / 0
Chyba nie istnieje trip killer w przypadku DXM.
  • 975 / 81 / 0
Co to jest ulana krowa?
  • 211 / 32 / 0
@g3no
gruba świnia, zwał jak zwał
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
  • 3 / 4 / 0
Witam ponownie po kilku miesiącach. Będę miał dwa dosyć ciekawe trip raporty. Niestety jeden to będzie badtrip ale to innym razem a nie dziś. Dziś opiszę co mi się przydarzyło pozytywnego podczas stosowania DXM. Trochę w tym czasie eksperymentowałem z dexem i w moim przypadku jednak najlepiej sprawdzają się krótkie ciągi. Takie do 3 dni. Jednak z tego co tu czytam to każdy organizm reaguje inaczej. Drobna młoda dziewczyna nie zje przecież tyle kaszlodynu co taki stu kilowy chłop jak ja więc to co pisze to są tylko i wyłącznie moje doświadczenia z DXM.

No dobra to lecimy.
Waga 100kg mężczyzna 42 lata
Ilość DXM
Dzień I godzina 18 - 600mg DXM
Dzień II godzina 18 - 18:30 - 900 mg DXM (300+600)

Powyższych tripów nie opisuje. Były giga zajebiste ale nic nadzwyczajnego. Pierwszego dnia 2 plateau, drugiego dnia 3 plateau (mój ulubiony stan)

Dzień trzeci godzina 8:00 rano ilość DXM 600mg na raz łyknięte.

Mam ten komfort że w ogóle po DXM nie rzygam i nie potrzebuje dorzucać dimenhydrynatu ale z tego co czytam to tutaj ludzie potrafią puścić pawia po 300mg nawet. Współczuje. Dobra chuj tam. Lecimy z tripem.

Trzeci dzień latania na dexie na wiosce w wyciszeniu w słuchawkach w samotności pośród pięknej przyrody, lasu, letniej pogody, lekkiego powiewu wiatru wiejącego w twarz. Wraz ze swoimi playlistami nastawionymi na maksymalny chill czyli w moim przypadku wiolonczele, skrzypce i takie tam inne. Siedzę na łóżku i nagle poczułem paraliżujący strach. Taki strach, jaki czuję się przed uciekającym bandziorem z nożem w ręku lub taki strach że jak się obrócisz to tam stoi kurwa wielki potwór który otworzy paszczę i Cię zeżre. Objawy z ciała mrowienie w palcach opuszkach sprawdziłem dotyk łącząc wszystkie palce tak jakbym chciał złapać pałeczkę do sushi. Ok ręka sprawna. Obok leży moja psina kochana i pomyślałem sobie że ona mnie ochroni przed tym strachem, przed tym potworem czającym się za łóżkiem. Mówię do niej: Obronisz mnie kochana psinki?, przytulam. Cudowne psie ciepło przylepiło się do mnie. Mrowienie się nasila w głowie dzwoni i jestem bezpieczny. Pies mnie ochronił, dał mi ciepło, dał energię strach odszedł. W głowie olbrzymi dzwon nadal się utrzymuje i się nasila. Palce mrowią. Czuję się szczęśliwy. Wstaje jakbym bym trzeźwy i idę z psem na spacer. Na wioskę na polną drogę. Zakładam słuchawki oczywisicie i idę z pieskiem powoli i wieje wiaterek i patrzę na tego pieska mojego i nagle poczułem szczęście. Dzwoni głowa mrowią ręce ale czuję szczęście, chce krzyczeć że jestem szczęśliwy. W głowie myśl „”ja pierdole ale bomba” co to jest nigdy tak nie miałem. I idę taki szczęśliwy z tym psem rozkładam ręce na pełną długość i kręcę się dookoła i wołam że ,że jestem w raju, że to jest raj a uczucie mrowienia na moich dłoniach i stopach zrobiło się tak przyjemne jak orgazm wręcz. I tak przez cały spacer z psem miałem praktycznie 20-to minutowy orgazm gdzie krzyczałem że jestem w niebie ja pierdolę dość nie dam rady z tego szczęścia.

Najlepsze że świadomość i pamięć zachowana w 100%
To Nie był jakiś mistyczny trip typu kosmos DMT wzory wszechświat itd. Kurwa fala szczęścia przeze mnie przepłynęła jakaś boskość chuj wie co. W życiu takiego stanu nie doznałem. Czułem jakby jakieś wręcz gilgotanie w środku w mózgu podczas tej fazy. Nie wiem jak to opisać. Może ktoś miał podobnie? Co to kurwa było? Mógłbym w tym stanie trwać wieczność….

Teraz uwaga. Próbowałem to powtórzyć i zaliczyłem badtripa z OBE i NDE ale dziś nie dam rady juz go opisać może jutro go opiszę jak będę miał wenę. Ale ten badtrip mnie dosłownie zmiażdżył. Bardzo bym nie chciał żeby to się powtórzyło kiedykolwiek więcej w moim życiu. Nie spodziewałem sie że DXM tak może zmiażdżyć i pokazać symulację oddychania w piekle. Ehhh Wszystko to się działo około miesiąc temu w ciepłym sierpniu jeszcze.
ODPOWIEDZ
Posty: 2792 • Strona 279 z 280
Newsy
[img]
Marihuana może być substytutem alkoholu – wyniki nowego badania

Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie "Drug and Alcohol Dependence" (2025) dostarcza pierwszych w historii laboratoryjnych dowodów na to, że używanie marihuany może zmniejszać spożycie alkoholu.

[img]
FBI spalało narkotyki w schronisku. "Zespół i zwierzęta wystawione na kontakt z metamfetaminą"

Po tym jak FBI użyło krematorium jednego ze schronisk dla zwierząt do spalenia skonfiskowanych narkotyków, 14 pracowników placówki trafiło do szpitala, aby otrzymać pomoc medyczną. Dyrektorka placówki oświadczyła, że nie miała świadomości, że dochodzi do takiego procederu.

[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.