Edit: Dodam że nie zależy mi na jakichś turbo niesamowitych funkcjach, chce po prostu sprzęt który będzie działał i nie będę musiał go wymieniać co 3 miesiące.
Nie jest to zły sprzęt i w momencie gdy go kupowałem jakieś pięć lat temu to byłem w sumie zadowolony. Ładnie prezentuje się niewielki wyświetlacz oled, urządzenie jest w miarę kompaktowe, ustnik jest podświetlony diodami sygnalizującymi czy temperatura została osiągnięta. Płaciłem wtedy za niego jakieś 250zł co było spoko ceną za sprawdzenie waporyzacji co do której nie byłem pewien czy mi podejdzie.
THC zmieniłem na cbd, lata mijały i niestety gumowana powierzchnia feniksa zaczęła zamieniać się w ropę. Jest teraz lepki i pokryty brudem który ściąga na siebie niczym magnes opiłki. Działa nadal i od czasu do czasu coś tam wrzucę do komory :)
Kusi mnie żeby zamówić i wypróbować vapcapa. Tylko czy ma to sens jeśli sięgam po susz raz w miesiącu? Dalej będę dojeżdżał tego feniska. Powłokę którą jest pokryty mogę spróbować zetrzeć papierem ściernym albo całość okleić taśmą klejącą. Coś można wykombinować.
Gdyby komuś zależało na elektronicznym wapku z regulacją temperatury i częstszych sesjach w ciągu doby to może lepiej celować w sprzęt który będzie miał wymienny akumulator. W takim wypadku można mieć przy sobie jeden dodatkowy w zapasie. Niestety niczego nie polecę bo z żadnym innym sprzętem nie miałem styczności.
Zgadzam się z @245trioxin w sprawie Fenix'a Mini. To był mój pierwszy wapek, którego kupiłem w 2018r i jak na tamte czasy byłem z niego naprawdę zadowlony. Ale po latach, zastosowana tam technologia i rozwiązania - port micro USB czy wbudowany akumulator, są po prostu przestarzałe. Sprzęt sprzedałem przyjacielowi, który potem sprzedał go komuś innemu i ta osoba zgłaszała drastyczny spadek żywotności akumulatora - maksymalnie 1/2 sesje. Sprzęt był mocno eksploatowany i trochę lat na karku już miał, ale gdyby była opcja wyminennego akumulatora, to można by było jeszcze na tym Fenix'ie polatać.
W 2018r, Fenix Mini był jeszcze w topce budżetowych elektronicznych waporyzatorów, ale już dawno został wyparty. Jak wcześniej już pisałem w tym wątku, na ten moment uderzałbym w waporyzatory od X-Max - V3 Pro / V3 Pro+ / V3 Pro NANO. Jeżeli nie przeszkadza Ci (przynajmniej na początku) waporzyator butanowy, to tak jak napisał @jezus_chytrus - uderzaj w waporzyatory od DynaVap. Konstrukcja nie do zajebania i chyba niezniszczalna. Jedyne, co ewentualnie byś musiał wymienić po czasie to uszczelki albo nasadkę na komorę. Jak Ci się spoboda, to później mógłbyś sobie dokupić grzałkę indukcyjną, która nagrzeje Ci wapka bez płomienia.
Uszczelki są zaskakująco wytrzymałe. Ja smaruję je raz na miesiąc cienką warstwą wosku pszczelego i są jak nowe. A sprzęt ma już swoje lata. Ale tak, uszczelki i może jeszcze sitka to coś, co ewentualnie trzeba będzie dokupić. Koszt ok 18zł za uszczelki i 28zł za 3 sitka stalowe.
Ja od siebie nie polecam budżetowych elektroników, bo jeszcze na jakiegoś, który mógłby konkurować z VapCapem, nie trafiłem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/hellevoetsluis.png)
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!
Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wolnekonopiemjalko.png)
Marihuana może być substytutem alkoholu – wyniki nowego badania
Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie "Drug and Alcohol Dependence" (2025) dostarcza pierwszych w historii laboratoryjnych dowodów na to, że używanie marihuany może zmniejszać spożycie alkoholu.