Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 3 z 3
  • 57 / 6 / 0
Delikatny up.
Za mną już ponad dwa miechy jak jestem czysty. Dobrze mi idzie, mam nadzieję że za jakiś czas ciśnienie i myśli o ketonach znikną, w sumie to chyba tylko o nich myślę. Jakoś nie czuje potrzeby zajarania czy napicia się. Ile czasu wam zajęło, aby wasz mózg przestał się dopominać ketonów, to cholerne ciśnienie na wzięcie przeszło? Wiem że nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na moje pytanie, ale ciekawi mnie to. Wiem też że zawsze będę miał do tego gówna pociąg.
Tak zmieniając temat matury dobrze mi poszły, udało mi sie je zdać i już złożyłem papiery na studia. Mam też sporo zajęć, właśnie szykuje się do pracy, którą zacząłem na sezon. Jest strasznie ciężka, ale przynajmniej mam dodatkowe zajęcie.
  • 871 / 204 / 0
Keton ketonowi nie równy.

Nigdy nie wjebałem się w chlory czy w mefedron, ale jak tylko pomyślałem o alfie przez pierwsze 1,5 roku od odstawienia to aż mi kutas stawał na samą myśl. Taka to była siła.
  • 2024 / 240 / 0
24 lipca 2025Anonim512 pisze:
Ile czasu wam zajęło, aby wasz mózg przestał się dopominać ketonów, to cholerne ciśnienie na wzięcie przeszło?
2 lata. Moją słaboscią największą był etylofenidat i.v., ale leciały wszytskie stymulanty. Przez pierwsze 2 lata marzyłem o takich 2 dniach, kiedy założę wenflon i ponapierdalam ostro. Myślałem też, ze mogę sobie takie 2 dni zrobić i nie popłynąć. Wbrew zdrowemu rozsądkowi, po prostu ciśnienie było tak silne. W pierwszych miesiacach potrafiłem mieć takie ciśnienie na szybkie w kabel, że czułem się już jak na haju. Haj po euforycznych stymulantach, szczególnie dożylnie, robi poważną krzywdę. Na opio też miewałem ciśnienia, one objawiały się inaczej i chyba szybciej przeszły, tak przynajmniej pamiętam. Ciśnienie na szybkie pojawiało sie nagle i było wykurwiscie silne, na opio to zaczynało się od poczucia beznadziei i cichej myśli o uldze po opio, ciśnienie na opio jest bardziej głęboką, melancholijną tęsknotą.

A dobra rada jest taka, że jak ciśnienia zaczna mijać, nie można przyjebać, co by się nie działo. Jedna taka chwila budzi znów to pragnienie i od nowa trzeba wygaszac cisnienia. To nie moje doświadczenie, ale nie mam wątpliwości, ze tak jest, wierzę osobom, które to sprawdziły. Strzał po długiej przerwie sie nie kalkuluje.

W ogóle twarde dragi to labirynt, z którego bardzo trudno znaleźć wyjście. Umysł tworzy zawiłe pułapki, prawdziwe więzienie
  • 1744 / 572 / 0
Brawo, u mnie niedługo chyba też dwa miechy bez ketonów a dodatkowo jutro 4mc bez alko. Łeb się już powoli przestaje dopominać, właściwie to po odcięciu sobie samemu wszelkiego dojścia jest już super. Nadal jednak trzeba uważać na kontakty, bo jak będzie pod ręką czy ktoś poczęstuje to raczej nie da rady odmówić. No i jak leciałeś ostro jak jebane zwierzę, to nie wrócisz do spokojnego okazyjnego wciągania po dwie trzy kreski. Od razu wróci demon w pełni sił.
Uwaga! Użytkownik WladyslawWygiello jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 57 / 6 / 0
Dziękuję wam za odpowiedzi. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać te ciśnienia. Ogólnie najgorsze co może być to właśnie te pojawiające się nagle ciśnienie gdzie człowiek czuje się przez chwilę jakby był na haju, a gdy przestaje się o tym myśleć to czuje się brak czegoś. Przez to ostatnio będąc w pracy miałem delikatną chwile słabości. Po prostu wszystko szło jak film, miałem wyjebane na konsekwencje i moje postanowienia, liczyło się tylko wzięcie i poczucie tego jeszcze raz. Na szczęście nie znalazłem kontaktu do dilera, bo wszystkie usunąłem i zaraz przyszła chwila opanowania. Dobrze że wtedy nic nie wziąłem bo znów bym czuł ten niepokój że jest źle, znowu te jebane moralniaki. Ten nałóg jest strasznie podstępny, sam widzę jak mój mózg próbuję mnie skłonić do wzięcia kolejny raz. Na szczęście jestem wytrwały w postanowieniach i mam duże wsparcie od terapeutki i bliskich osób.
  • 55 / 2 / 0
Najdłużej nie brałem stymulantów 3 lata ale to tylko dlatego że nia miałem dostępu i nie słuchaj ludzi że tylko na początku jest największe ciśnienie ja miałem takie samo ciśnienie w 1 miesiącu abstynencji jak i po 3 latach abstynencji (po alkoholu nie mniewałem takiego czegoś) ale alkoholu nie pije 8 miesięcy bo już poprostu nie chce wracać do problemów po alkoholu) Po stymulantach nie pakowałem sie w problemy bo nie odrywałem się od monitora z wiadomych przyczyn xd
  • 57 / 6 / 0
@xwojax Tylko wydaje mi się że jest różnica pomiędzy chęcią skończenia ze stymulantami i chodzeniu na terapię, a nie braniem ich ze względu na brak dostępu do nich.
  • 57 / 6 / 0
Kolejny up.
Dalej jestem czysty od ketonów i marihuany. Powoli przestaje mnie ciśnieniować na ketony, teraz jedynie czasem odczuwam chęć wzięcia. Wcześniej było dużo gorzej, teraz to nawet śmieje się, gdy mam ciśnienie bo to już nie jest uciążliwe, coś porównywalnego do chęci zapalenia papierosa. Przerobiłem sporo tematów na terapii myślę, że ogarnięta terapeutka to 90% sukcesu. Za mną prawię 4 miechy trzeźwości od tego syfu. Jedyne co dla mnie myślę jest niebezpieczne to wspomnienia. Czasem myślę sobie, że przecież te zwały nie były takie złe, że ta faza po ketonach była taka super itp. sam zdaje sobie sprawę, że to mechanizm iluzji i zaprzeczenia, ale jest jak jest. Jedyne co mnie niepokoi to właśnie ta kwestia, że w pewnym momencie braknie mi motywacji i stwierdzę, że nie jest to takie złe. Macie jakieś rady jak sobie z tym radzić?
Ps. Dostałem się na studia jakie chciałem. Dziękuję wam za trzymanie kciuków, jesteście wielcy i dziękuję Wam za pomoc.
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 3 z 3
Newsy
[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.

[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek

Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.