Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2780 • Strona 278 z 278
  • 1633 / 556 / 0
Nie mam się z czego wycofywać, w drugim zdaniu od razu podałem różnice. Dla jakiegokolwiek użytkownika deksa liczy się tylko to, że jest ta sama antyhistamina 5x taniej
  • 2777 / 37 / 0
Nie masz się z czego wycofywać? Gościu, jakbyś odpalił GPS zdrowego rozsądku, to by cię od razu skierował na "Zawracaj, idioto”. Bo jeśli w pierwszym zdaniu walniesz, że to ta sama substancja, a dopiero potem próbujesz się gimnastykować z niuansami - to sorry, ale brzmisz jak typ, który najpierw zwalił torbę z cementem na dziecko, a potem tłumaczy, że "to miało być tylko lekkie pogłaskanie”.

I nie, nie robię problemu z tego, że ktoś szuka taniej alternatywy. Rób se zniżki, kombinuj, pakuj do koszyka co chcesz - tylko nie próbuj robić z tego wykładu, jeśli nie znasz różnicy między substancjami, które nawet na ulotkach mają inne dawkowanie, wskazania i profil działania. Bo wtedy twoje "wykłady” przypominają domowe ciasto pieczone przez kogoś, kto właśnie spalił patelnię - niby domowe, niby z sercem, ale jebie plastikiem i każdy ma potem sraczkę.

A z tą końcówką o "użytkownikach deksa” to już całkiem odleciałeś. Myślisz, że jak ktoś żre dekstrometorfan, to automatycznie przestaje rozpoznawać substancje aktywne? No to mam złą wiadomość - jeśli twoje posty są skierowane do ludzi, którzy mają mieć wyjebane na farmakologię, to sam siebie właśnie zdegradowałeś do poziomu chłopa, co poleca mycie zębów wybielaczem, bo "też jest biały i działa”.

Naprawdę dawno nie widziałem, żeby ktoś tutaj - na dodatek z rangą kompetentny, lol - tak widowiskowo robił fikołki wokół własnej niewiedzy, próbując jeszcze udawać, że to choreografia.
  • 1633 / 556 / 0
Zjadłem se w nocy 900 deksa i się fajnie spacerowało, kiedyś po 450 miałem delirium i kosmitów (polecam raporty na NeuroGroove pod starym nickiem — TymekDymek). Tolerancji nie mam przecież żadnej i coś mi się nie klei ta "permanentna tolerka po ketaminie". Czy są tu jakieś inne osoby które mimo zerowej tolerki biorą 2x większe dawki niż takie, które kiedyś ich wysyłały na 3-4 plateau i mają delikatną fazkę? Dajcie znać, mam pewną teorię i chciałbym najpierw zadać takim osobom kilka pytań.
  • 17 / 7 / 0
Średnio udany trip ponieważ rzygałem.

Mieszkam i pracuję w Niemczech dlatego niemiecka wersja dekszenia. Hustenstiller-ratiopharm Dextromethorphan. 7,50 € za opakowanie wielkości 10 sztuk.
Opakowanie mówi że jedna kapsułka ma 30 mg w formie Dextromethorphanhydrobromid 1 H₂O (bromowodorek dektrometorfanu jednowodny). Ulotka wyjaśnia że odpowiada to 22 mg DXM. Kapsułki w żelowej osłonce z proszkiem w środku. Ostatnie dekszenie: około 4 lat wcześniej.

Ostatni posiłek: 22:30 poprzedniego dnia, makaron z boczkiem, pieczarkami i sosem carbonara. Duża porcja. Zjadłem też świeżego grejpfruta przed snem o 23:00 - miałem go zjeść przed DXM ale stwierdziłem że wale na zupełnie pusty żołądek. Imbir 100% soku z sklepu Norma marki "BIO SONNE", sok grejpfrutowy - "Rewe Beste Wahl".
Setting: zwolnienie lekarskie po wypadku w pracy, mocny ból łydki stłuczonej mechanicznie. Ból przy ruchu, w stanie leżenia bez bólu. Trochę się boje ze za duża dawka po tak długim czasie. Waga: 70, wzrost: 170, wiek: 30 lat. Uzależnienie na ten moment tylko od spliffów. alko rzadko.

6:00 - szklanka soku grejpfrutowego + kieliszek imbirowego
6:20 - druga szklanka
6:50- kieliszek imbiru popity pół szklanki wody
7:00 - 10 sztuk
7:15 - 15 sztuk - tu popiłem wodą z domieszką małej ilości imbiru.
7:20 - 5 sztuk. W sumie zjedzono 660 mg
7:45 - zaczyna wchodzić lekko. Napiłem się trochę wody z imbirem. Pulsowanie w brzuchu. Nudności.
7:50 wjazd i rzyganie. W żołądku: czuję kociołek chemiczny się nie utrzymuje w równowadze i elo, żołądek mówi wszystkiemu papa, nie zdążyło się wszystko załadować, szkoda ale poszedłem na zbyt głęboką wodę biorąc pod uwagę przerwę i dawkę. Jakbym nie rzygnął to możliwe że wgrało by mi się solidne plateau 3.
8:00 - Plateau 2 - dexowy headspace trwał jakąś godzinę. 20 minut słuchania ulubionej muzy (Lain Volta music / shemusic), zrobiłem pauze i w ciszy pozwoliłem puścić pociąg myśli. Trzydzieści minut delektowania się specyficznym stanem umysłu już bez muzyki - mój umysł miał fajne flow, fajnie się myślało o pewnych problemach i rozwiązywaniu ich, kim jestem w społeczeństwie, kim mogę być itd. Po tym zasnąłem. Obudziłem się o 10 z delikatnym dexowym afterglow. Utrzymywało się to z godzinę. Zdecydowanie źle to zrobiłem, za duża dawka na raz bez jakichś przygotowań, naturalne że było to zbyt intensywne i mój organizm postanowił to zwrócić. Sok grejpfrutowy nie wiem czy nie namieszał za bardzo w żołądku, możliwe że było go za dużo, albo powinienem zjeść lekki posiłek przed. Jeśli chodzi o imbir - co dziwne, trochę pomógł bo czuję się dobrze na żołądku, ale nie wiem czy nie za dużo go wypiłem. Ogólnie no za mało mam czasu i chęci na takie eksperymenty. Nie odpowiada mi jak intensywnie to wchodzi, ten bodyload jest okrutny xD wolałbym jakieś MDMA ale mam opór przed załatwianiem takich rzeczy. Będę robił edibles z THC wkrótce, może to będzie dawało coś pożytecznego do mojego życia, to napiszę. Pisze to chłop z traumami z różnych etapów życia, ruminacjami związanymi z bad tripami po psychodelikach, ciężka pracą fizyczną (za słabe hajsu) i objawami depresji. Uzależnienie od fona i internetu i brak jakiejkolwiek chęci zmiany na lepsze - medytacja, sport, spacery, hobby? Zapomnij. Mam jedynie siłę na sprzątanie chaty i robienie posiłków które nie są przetworzonym jedzeniem w 100 procentach. Pozdrawiam.
  • 1633 / 556 / 0
Ta woda w masie niewiele zmienia w stosunku do HBr
  • 53 / 19 / 0
10 lipca 2025Aberracja pisze:
Średnio udany trip ponieważ rzygałem.

Mieszkam i pracuję w Niemczech dlatego niemiecka wersja dekszenia. Hustenstiller-ratiopharm Dextromethorphan. 7,50 € za opakowanie wielkości 10 sztuk.
Opakowanie mówi że jedna kapsułka ma 30 mg w formie Dextromethorphanhydrobromid 1 H₂O (bromowodorek dektrometorfanu jednowodny). Ulotka wyjaśnia że odpowiada to 22 mg DXM. Kapsułki w żelowej osłonce z proszkiem w środku. Ostatnie dekszenie: około 4 lat wcześniej.

Ostatni posiłek: 22:30 poprzedniego dnia, makaron z boczkiem, pieczarkami i sosem carbonara. Duża porcja. Zjadłem też świeżego grejpfruta przed snem o 23:00 - miałem go zjeść przed DXM ale stwierdziłem że wale na zupełnie pusty żołądek. Imbir 100% soku z sklepu Norma marki "BIO SONNE", sok grejpfrutowy - "Rewe Beste Wahl".
Setting: zwolnienie lekarskie po wypadku w pracy, mocny ból łydki stłuczonej mechanicznie. Ból przy ruchu, w stanie leżenia bez bólu. Trochę się boje ze za duża dawka po tak długim czasie. Waga: 70, wzrost: 170, wiek: 30 lat. Uzależnienie na ten moment tylko od spliffów. alko rzadko.

6:00 - szklanka soku grejpfrutowego + kieliszek imbirowego
6:20 - druga szklanka
6:50- kieliszek imbiru popity pół szklanki wody
7:00 - 10 sztuk
7:15 - 15 sztuk - tu popiłem wodą z domieszką małej ilości imbiru.
7:20 - 5 sztuk. W sumie zjedzono 660 mg
7:45 - zaczyna wchodzić lekko. Napiłem się trochę wody z imbirem. Pulsowanie w brzuchu. Nudności.
7:50 wjazd i rzyganie. W żołądku: czuję kociołek chemiczny się nie utrzymuje w równowadze i elo, żołądek mówi wszystkiemu papa, nie zdążyło się wszystko załadować, szkoda ale poszedłem na zbyt głęboką wodę biorąc pod uwagę przerwę i dawkę. Jakbym nie rzygnął to możliwe że wgrało by mi się solidne plateau 3.
8:00 - Plateau 2 - dexowy headspace trwał jakąś godzinę. 20 minut słuchania ulubionej muzy (Lain Volta music / shemusic), zrobiłem pauze i w ciszy pozwoliłem puścić pociąg myśli. Trzydzieści minut delektowania się specyficznym stanem umysłu już bez muzyki - mój umysł miał fajne flow, fajnie się myślało o pewnych problemach i rozwiązywaniu ich, kim jestem w społeczeństwie, kim mogę być itd. Po tym zasnąłem. Obudziłem się o 10 z delikatnym dexowym afterglow. Utrzymywało się to z godzinę. Zdecydowanie źle to zrobiłem, za duża dawka na raz bez jakichś przygotowań, naturalne że było to zbyt intensywne i mój organizm postanowił to zwrócić. Sok grejpfrutowy nie wiem czy nie namieszał za bardzo w żołądku, możliwe że było go za dużo, albo powinienem zjeść lekki posiłek przed. Jeśli chodzi o imbir - co dziwne, trochę pomógł bo czuję się dobrze na żołądku, ale nie wiem czy nie za dużo go wypiłem. Ogólnie no za mało mam czasu i chęci na takie eksperymenty. Nie odpowiada mi jak intensywnie to wchodzi, ten bodyload jest okrutny xD wolałbym jakieś MDMA ale mam opór przed załatwianiem takich rzeczy. Będę robił edibles z THC wkrótce, może to będzie dawało coś pożytecznego do mojego życia, to napiszę. Pisze to chłop z traumami z różnych etapów życia, ruminacjami związanymi z bad tripami po psychodelikach, ciężka pracą fizyczną (za słabe hajsu) i objawami depresji. Uzależnienie od fona i internetu i brak jakiejkolwiek chęci zmiany na lepsze - medytacja, sport, spacery, hobby? Zapomnij. Mam jedynie siłę na sprzątanie chaty i robienie posiłków które nie są przetworzonym jedzeniem w 100 procentach. Pozdrawiam.
22 mg jest czystego DXMu, czyli bez cząsteczki bromowodorku, w polskich produktach również jest bromowodorek jednowodny jako że jest to standardowo stosowana w farmacji forma, mimo że nie jest to sprecyzowane na ulotce, forma bezwodna jest znacznie mniej stabilna i trudniejsza w produkcji i nie jest standardowo stosowana w lekach. Czyli zjadłeś tak jakby po prostu 900 mg deksa a nie 660, nic dziwnego że po takiej dawce po 4-rocznej przerwie rzygałeś i miałeś mocny bodyload. Mnie też kiedyś trochę zmylił niemiecki deks pod tym względem, gdy jedna paczka podziałała tak jak cała paczka Acodinu a nie 220 mg, ale trochę poczytałem w internecie i od tego czasu jeszcze wiele razy stosowałem niemieckiego deksa i faktycznie jest tak jak piszę, na jedną kapsułkę należy normalnie liczyć 30 mg deksa a nie 22.
  • 17 / 7 / 0
To spierdoliłem research, brawo ja! Mam na przyszłość. Może kiedyś ponowie próbę, ale nie później niż za pół roku i przy idealnych okolicznościach (nikogo na chacie). Jakby mi się 900 załadowało to miałbym grubo.
  • 1633 / 556 / 0
Ja przy ostatnich kilku dekszeniach zauważyłem, że wzięcie wszystkiego na strzała jest o wiele lepsze. W tym roku zdarzyło mi się np. 150+300, 150+450, finalnie to musiałem wziąć 40 małych skurwysynów na hita i przeleżeć t+0,5h do t+1,5h na lewym boku, żeby było w miarę. Ostatnio poszło też 600 mg na raz + 300 na peaku i też było dobrze. Kiedy już jest jakaś perma-tolerka to rozbijanie dawek uniemożliwia poprawne załadowanie się i zostaje ogłupienie, strucie i wkurw. Kiedyś nie wyobrażałem sobie nie rozbić dawki w inny sposób, niż żeby przyjąć jedną lub dwie mniejsze z odstępami do 90-120 minut na początku. No i jeszcze raz polecam Senolek, difenhydramina za grosze i rzyganko/sranko nie występuje. Chociaż ostatnie 600+300 wziąłem bez antyhistaminy i to bez pustego żołądka i też było dobrze. Całkowita loteria.
  • 14 / 5 / 0
Sorry pewnie było, ale temat mało aktywny, to jednak zapytam. Jeśli zależy mi na klarowniejszej fazce, to ile ząbków czosnku się bierze przez deksem? I jeśli w ciągu dnia chce wrzucić dwie, czy max trzy dawki po 300mg każda, to przed każdą brać czosnek, czy wystarczy raz?
  • 53 / 19 / 0
Według moich doświadczeń jeden duży albo 2 małe ząbki wystarczą, większe ilości, szczególnie w połączeniu z dużymi dawkami deksa potrafią mocno zmienić profil tripa na taki bardziej mroczny i deliryczny. A przy dorzucaniu to czosnek przed pierwszą dawką powinien wystarczyć, jako że dorzucanie samo w sobie działa podobnie jak czosnek (zwiększa stosunek DXM do DXO).
ODPOWIEDZ
Posty: 2780 • Strona 278 z 278
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

[img]
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.

Newsy
[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.

[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.

[img]
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków

Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.