Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 331 • Strona 33 z 34
  • 22 / 2 / 0
No wiec i ja odwiedzilam oddzial detoksykacyjny (schodzilam z bardzo duzych dawek DXM ale problem mam tez z alko i benzo (z alko zapicia raz/dwa razy na miesiac od benzo bylam czysta 4 lata). odwiedzilam oddzial w lodzi. nie bede pisac recenzji odnosnie personelu, bo mam bardzo mieszane uczucia (zostalam dosc upokarzajaco/agresywnie potraktowana w przypadku wypadku gastrologicznego na ktory mialam sredni wplyw - bylam dojebana lekami. kazdy kto byl na detoksie pewnie wie o czym mowie, dodam ze posprzatalam po sobie i grzecznie spytalam personel co zrobic z rzeczami zabrudzonymi - zostalam odepchnieta przez salowa i nawet nie dostalam koldry czy koca na zmiane). chuj z tym, przynajmniej nie poszlam w pasy za kare XD

moj zestaw przed przybyciem - +/- 450mg deksa 30-60mg metylofenidatu (mam zdiagnozowane adhd), na wieczor 150mg bupropionu i 50 naltreksonu.

juz na dziendobry dostalam kroplowke ktora mnie zmiotla z nog (na opakowaniu byla glukoza, wiec albo cukier mnie silnie usypia, albo dali mi cos przy pobieraniu krwi lub zakladaniu wenlfonu. nie bylam w stanie skleic zdania ani sie podniesc do lazienki przez jakies 2-3h. gdy zapytalam co mi dali odpowiedziano, ze maja swoje techniki XD no ok.

standardowy zestaw to byla pregabalina 75-300mg, lorafen 1mg, na poczatku 10mg medikinetu, potem brak (zgodzilam sie przy przyjeciu na zmniejszenie dawki 10mg+10mg dziennie, gdzies po kilku dniach calkiem go zdjeli.) caly detox przespalam jak zombie. na wypis dostalam w zaleceniach pregabaline 75mg 1-0-2 dziennie, lorafen 1mg przez tydzien potem 0.5mg potem zejscie (jako uzalezniona od benzo XD), hydroksyzyne doraznie i w sumie to tyle.

w diagnozie w wypisie F 19.3 i F.61.

niestety zlamalam abstynencje do DXM, chociaz jestem na mniejszej dawce o polowe. nie jestem lekarzem, ale jak dla mnie jazda na benzo + pregabalinie to jakis zart. nie wspominajac o tym, ze naprawde mam to pierdolone ADHD i to o dosc silnych objawach (potrafie calkiem na trzezwo zgubic telefon w mieszkaniu z 10 razy dziennie, zapomniec siatki z zakupami, karty ze sklepu, nie pamietac co mialam powiedziec czy zrobic, tak bylo od zawsze bez wzgledu na obecnosc DXM alko czy benzo w moim zyciu - wiem bo mam okresy abstynencji po kilka msc od wszystkiego.) plus metylofenidat mnie nie stymuluje, tylko koncentruje ( potrafie cos przeczytac od slowa do slowa i zapamietac) i uruchamia mi funkcje pamieci krotkotrwalej, ktorej na codzien nie posiadam (pamietam ze cos mam zrobic i za 20min dalej o tym pamietam), koncze zdania zamiast przerywac w srodku i zmieniac watek, nie rozkojarzam sie w trakcie rozmowy itp.

konsutacje mam dopiero w przyszlym tyg. co do tej pory? ktos ma jakies propozycje? wywalilam lorafen do kibla z czego jestem bardzo dumna. domyslam sie ze to pewnie na ryzyko wystapienia drgawek, ale pregaba chyba dziala podobnie? z tym, ze tego kurestwa tez nie chce zrec. nic co napierdala po gaba nie jest mi potrzebne, bo po wpierdalaniu 30mg alpry dziennie to cud ze jeszcze te receptory jakos dzialaja.
zostac poki co na medikinecie 10mg+10mg z naltreksonem 50mg na noc? niestety mam zbyt duze glody alkoholowe, zeby zrezygnowac z naltreksonu. przydaloby sie cos na ten zjazd wieczorny po metylofenidacie (mam XR a i tak po 16 jestem juz nie do zniesienia - mam bardzo szybki metabolizm na wszystkie substancje psychoaktywne - pewnie dzieki temu w ogole jeszcze zyje xD). dzieki za wszystkie odpowiedzi. oczywiscie dalej bede probowac zejsc z DXM. ale nie chce tego robic kosztem dodawania benzo czy pregaby do mojego zycia. bardzo prosze, darujcie sobie odpowiedzi, ze powinnam isc na terapie (bylam na 4 odwykach + 4 miesiecznej nerwicowce), bo mam DOM do utrzymania i musze jakos zarabiac, a zadna praca nie bedzie specjalnie chetna czekac na mnie kolejne 2-3miesiace. bardzo dziekuje za wszelkie odpowiedzi i rady na te wypociny. trzymajcie sie wszyscy.
  • 51 / 3 / 0
@alexandriia kurde nie pierwsza tutaj osoba ma F.61
Mogą też źle diagnozować ci psychiatrzy wiadomo.
Dlaczego byłaś tam w szpitalu psychiatrycznym?
Ciężko jest mi cokolwiek doradzić bo sam nie mam takich problemów ale wiem że jak się zje te 675mg DXM i poprawi taką samą ilością to na prawdę można być w kosmosie przez 5 dni.
Kiedyś się mega namęczyłem tak długą fazą a powót do "normalności" trwał ze dwa tygodnie.
  • 22 / 2 / 0
Jak zejsc z tego gowna? Jestem na dawkach 600mg od kilku miesiecy. Odstawienie konczy sie silnym zespolem abstynencyjnym, depresja. Czy ma sens wlaczenie antydepresantu zeby potem moc zejsc z Acodinu? Juz mam dosyc. W zyciu nie wpierdalam tyle ile teraz. Chce to odstawic. Bardzo chce. Prosze pomozcie

Pozdrawiam serdecznie, Aleksandra
  • 2 / / 0
Ja wale 600mg aco dziennie/co dwa dni od trzech miesięcy a na ogół od roku, nie myślę że jestem uzależniony, wiem że to brzmi jak żart ale naprawdę myślę że mogę przestać, tylko nie chce. Po co mam być trzeźwy jak zapomniałem jak się to robi, wohole śmieszna sytuacja farmaceuta powiedział mi że mam się ogarnąć bo widzi mnie codziennie od dwóch miesięcy, nawet kurwa nie żartuje to jest najśmieszniejsze. Jedyne efekty uboczne mam takie że mnie łeb napierdala ostatnio cały czas i mam derelke, czasami mnie wykręca jak jestem trzeźwy, ale to tylko tabletki na kaszel, nic poważnego, nie jestem nawet lekomanem.
Uwaga! Użytkownik wiktorchuj420 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2768 / 36 / 0
No pięknie. Chłop wali 600mg DXM co drugi dzień, zapomniał jak to jest być trzeźwym, farmaceuta go już na wejściu poznaje jak ochroniarz Sebę z monopola, głowa napierdala jak przy trepanacji czaszki bez znieczulenia, derealka na codziennym rozkładzie, ale nie, on nie jest uzależniony, bo to „tylko tabletki na kaszel”.

Kurwa, legenda. Autodiagnoza roku. Jeszcze chwila i zacznie mówić, że on w sumie to tak profilaktycznie, żeby się nie przeziębić. Farmaceuta to już pewnie obstawia zakłady w aptece: „Czy dziś przyjdzie na 600 czy na 900?”.

Wiecie co jest tu najpiękniejsze? To klasyczne „mogę przestać, ale nie chcę”. Klasyka każdego ćpuna w denialu. Z takim myśleniem to jeszcze miesiąc-dwa i będzie pisał kolejny update z ośrodka detoksykacyjnego albo wpadnie w plateau 5 i zacznie dyskutować z postaciami z tapety na telefonie.
  • 17 / / 0
Właśnie nie wiedziałam czy to jest prowo czy nie, ale ktoś na górze napisał poważna odpowiedź to też dorzucę swoje dwa grosze.
@wiktorchuj420 napisałeś ten post w temacie o uzależnieniach i sam się zastanawiałeś czy jesteś uzależniony. Wyciągnąłeś błędne wnioski ale o tym później, bo już same takie myśli znaczą że coś się dzieje.

Możesz przestać, ale nie chcesz.

W kolejnym etapie rozmyślań dojdziesz do wniosku, że właściwie na tym polega uzależnienie, pomijając jakieś mocne fizyczne wjebanie się. Każda uzależniona osoba właściwie może przestać. Ale każda… nie chce XD w momencie kiedy ktoś nie chce brać, można uprościć że nie jest uzależniony.

Wiesz przecież że DXM (lub wstaw tu: dowolna inna substancja) nie jest obojętna dla zdrowia ogólnego, ani tym bardziej dla balansu neurochemicznego. Nie zgadniesz co jest w „mądrej” definicji uzależnienia. Przyjmowanie substancji mimo świadomości negatywnych skutków zdrowotnych

Teraz, jak już to wiesz, czeka Cię ciekawa życiowa podroz. Ludzie na tym forum są o tyle cudowni, że nie dadzą poklepania po pleckach kiedy próbujesz się im tłumaczyć i wypierać.
  • 1550 / 535 / 0
Przecież to czyjaś prowokacja albo bot jest, po co mu odpisywać?
  • 2768 / 36 / 0
No widzisz Leszku…

Ktoś to musiał zaakceptować w kolejce moderacyjnej, bo to przecież pierwszy post.

Albo więc forumowe boty już klikają "akceptuj" zamiast moderatorów,
albo ktoś z administracji wciska "zatwierdź" szybciej niż zdąży przeczytać temat.

Gratuluję jakości selekcji. W sumie niedługo możecie podłączyć AI pod zatwierdzanie - efekt będzie identyczny.
  • 1550 / 535 / 0
W ogóle gdzieś tam gpt gościowi kazał ketamine nakurwiać jak chciał opuścić symulację xD także jak będzie ten serwis hajpowy do pomocy wspierany przez AI to będą zajebiste historie i coś czuję wielki renesans paranormalnych przeżyć po tabletkach na kaszel xD been there, done that, niesamowite co ten łeb na dyso robi z rzeczywistości i logiki, może będzie jakaś nowa legenda na miarę nagniota, w ogóle chujem wieje od dawna w najciekawszych tematach, aż sam czuję wielki zew kaszlodynu i mnie portfel świeżbi żeby zjeść trzy paczki i znowu z kosmitami popierdalać po Szczecinie nocą jak kilka lat temu XDD niestety ketamina mi zrobiła permamentną tolerancję i takie 600 mg które kiedyś mi robiło śpiączkę przerywaną naprawianiem linii czasowych, to jak ostatnio walnąłem to po pierwszej sraczce uznałem, że spróbuję się położyć żeby przeczekać nudności i faktycznie usnąłem, co byłoby kiedyś kompletnie niemożliwe, no i się obudziłem 1,5h później całkiem trzeźwy... Także oprócz rozsądku oraz chęci pozostania trzeźwym trzyma mnie z daleka od większych dawek deksa jeszcze ta kwestia, ile bym musiał obecnie zeżreć, żeby przeżyć cokolwiek interesującego. Myślę, że 900 to minimum, jak nie więcej, a jedzenie 60-80 tabletek totalnie odpada, po prostu nie będę sobie już tego robił. Pozostaje tylko tęsknota za tymi alternatywnymi światami i zaglądanie na forum w nadziei, że jakiś śmiałek jeszcze się pojawi i opowie o swoich przeżyciach
  • 2 / / 0
Od dzisiaj mam detoks, w chuj chce wziac, mam jebana paranoję że policja do mnie dzwoni i do osychiatryka mnie wysyłają, z jednej strony nie czuję emocji, z drugiej wiem że nie jestem uzależniony, z trzeciej nic mi się nie chce a jeszcze z kolejnej sam nie wiem. Jestem na jebanym dnie nawet nie chce mi się tego pisać, czekam, odliczam każdą minutę myśląc jak mogę ogarnąć chociaż 300mg, czemu nie mogę po prostu wziąć? Mieszkam z rodziną, jak oni się skalna to jadę na odwyk, tam to wohole była by tragedia. Nie wiem mam wrażenie że kurwa nie wiem. Wczoraj zajebałem z apteki 1.5grama Aviomarinu, i kupiłem 300mg DXM, jazda jak chuj wie, moja młodsza siostra musiała mi mówić że długopis to nie szlug. I tak mi kurwa wstyd. Nie wiem co robić, nie wiem jak sobie pomóc kurwa nie wiem tylko siedzę i liczę każda minutę, później się kładę i myślę kiedy mogę wziąć, i kiedy się to skończy, zestresowałem się. Nie wiem co ja mówię odpierdala mi. Nie wiem czemu to wohole pisze.
Uwaga! Użytkownik wiktorchuj420 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 331 • Strona 33 z 34
Exception when calling VideoApi->videos_get: (500) Reason: Internal Server Error HTTP response headers: HTTPHeaderDict({'Access-Control-Allow-Credentials': 'true', 'Access-Control-Allow-Origin': '*', 'Access-Control-Expose-Headers': 'Retry-After', 'Alt-Svc': 'h3=":443"; ma=2592000', 'Content-Length': '291', 'Content-Type': 'application/problem+json; charset=utf-8', 'Date': 'Wed, 18 Jun 2025 14:55:02 GMT', 'Etag': 'W/"123-TljUAQ8boCPNg67GD97qdEr8r9I"', 'Server': 'nginx', 'Tk': 'N', 'X-Frame-Options': 'DENY', 'X-Powered-By': 'PeerTube', 'X-Ratelimit-Limit': '50', 'X-Ratelimit-Remaining': '49', 'X-Ratelimit-Reset': '1750258453'}) HTTP response body: {"type":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#section/Errors/SequelizeConnectionAcquireTimeoutError","detail":"Operation timeout","status":500,"docs":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#operation/getVideos","code":"SequelizeConnectionAcquireTimeoutError"}
Newsy
[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.