Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
80
27%
Thioco
219
73%

Liczba głosów: 299

ODPOWIEDZ
Posty: 11469 • Strona 1146 z 1147
  • 270 / 82 / 0
26 maja 2025ThrowawayReddi pisze:
W połączeniu z katecholaminami z „fight or flight” po wypadku powinniśmy mieć więc w ciele jednego wielkiego speedballa. (?)
Tak wlasnie jest, co ciekawsze T. Mann to w "Czarodziejskiej górze" przewidzial jakies pol wieku przed faktycznym odkryciem endorfin. Co prawda niedokladnie. bo pisal o krazacej po organizmie substancji, ktorej produkty rozkladu oddzialuja na czlowieka w podobny sposob jak morfina i kokaina, ale i tak celnosc wnioskowania robi wrazenie.

Z takich negatywnych bodzcow dajacych typowo opioidowe skutki sprawdz sobie jeszcze "shellshock"
  • 5073 / 869 / 0
Po wypadku działa wiele neuroprzekaznikow . To mechanizm obronny " run or die "
Niestety po takim przeżyciu jak to puści zostaję rehabilitacja i uraz psychiczny
Dlatego dragi są bezpieczniejsze

😀
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 482 / 97 / 0
Chłopaki, ale nie zakłuje w boczku i nie będzie rurek w szpitalu? Prawda? Prawda?

Prosze, powiedzcie, że nie będzie.
  • 270 / 82 / 0
spokojnie, nawet jak bedzie to przy odrobinie pomyslunku, dostaniesz taki towar legalnie ze bedzie ci wszystko jedno.

poza tym, co innego swiadomosc i kalkulacja ryzyka, co innego zamartwianie sie na zapas. to drugie bardziej szkodzi. a przy tak sporadycznym uzywaniu jakie deklarujesz, to moim skromnym zdaniem, o ile nie dochodza uwarunkowania dodatkowe to bym sie nie stresowal jakos przesadnie. w przeciwnym razie jaki ma sens branie?

narkotyki sluza poprawie jakosci zycia, a nie wpedzaniu uzytkownika w strach przed ewentualnymi szkodami, inaczej to sie mija z celem po prostu.

to tylko narzedzie, jak kazdy inny lek zreszta.

za czasow jak bralem kode, przy niskiej tolerancji wolalem neoazarine, pozniej miks z thio aby ograniczyc sulfogwajakol, antidol bardzo sporadycznie, jako ze do pewnego momentu lubilem miks z alkoholem, obylo sie bez OZT i jakis zauwazalnych problemow z ukladem pokarmowym. Ale tez gdy tolerancja poszla w okolice 750mg to uznalem ze pora na majke pozniej AcM, a pozniej jakos tam doszedlem do wniosku ze z czym to mialo pomoc to juz pomoglo i w sumie bez wiekszych problemow praktycznie bezbolesna przesiadka na stimy, alko tez jakos w miedzyczasie sie wyzerowalo. Nie traktuj tego bezkrytycznie jako zachety, bo statystycznie jeden przypadek nic nie znaczy, ale jesli cie to troche uspokoi, a przede wszystkim skloni do refleksji po co bierzesz i czy to nadal ma sens to ta moja pisanina nie pojdzie na marne.
  • 63 / 10 / 0
Boze jaka jazda ludzie. Przychodzi weekend, z rana wsypuje tradycyjnie prege do soku w szklance-450mg, wypijam, ogarniam sie, sprzatanie i marsz do aptek po 480mg kody. No wrocilem zarzucam wszystko fajnie, dorzucam 300mg pregi i 150mg sniffem. Jest okej milo, zadnych problemow. Przychodzi wieczor i chce mi sie lac, no to ide do tego kibla oproznic pecherz i klopot. Wylac sie nie moge, wczesniej moglem, a w tamtej chwili nagle nie. No pecherz pelny, czuje jak mnie cisnie, ale nie che nawet poleciec kropelka. Czasem tak sie zdarzalo, wiec siadalem na klopie, cos jak po emie. No ale nic, tak po kodzie czy pregabalinieczy po tym mixie nie mialem. Siedze i panika nosz j apierdole o co chodzi. Dyskomfort wystrzelil na orbite. Lece po tela i szperam po hajpku xd Natknlem sie na pewien wpis, ktos sugerowal potraktowanie fiuta ciepla woda, wiec tak zrobilem XD Troche niby pomoglo, puscilo po paru chwilach, ale kolejny raz mialem ten sam problem. Ow problem utrzymywal sie prawie 2 dni. Jak to ja od razu panika, ale jak zaczelo puszczac to uchodzilo ze mnie to.
  • 1968 / 222 / 0
26 maja 2025ledzeppelin2 pisze:
Pytanie , czy mialbys siły latac o łasce po thiokodin w obrębie trójkąta bernudzkiego aptek . Nie mówiąc jak ktoś ma oddalone od siebie apteki ...
Zastanawiałem się nad tym ostatnio. Gdyby tak na starość korzystać z pewnych substancji. Myślałem o stimach, żeby formę zachować, fizyczną i umysłową. Małe dawki, powiedzmy niskie dawki terapeutyczne, albo nawet subterapeutyczne. Nie wiem czy zadziałaja korzystnie (IMO spora szansa), ale tez mało obaw mam z nimi związanych. kody nie rozważałem, ale ona z kolei byłaby potencjalnie silnym motywatorem. Cel, stały plan dnia, dupę trzeba ruszyć, neurony się rozbudzą. A to dlatego, że silnie uzależnia, i tu może być problem. Metylo jak zabraknie to zabraknie, nic się nie stanie. Jeśli oczywiście bierze się malutkie dawki doustnie. Z koda to już tak nie wygląda. A co jak zdrowie nie pozwoli jej kupować, będzie pusto bez niej, a opiekunowie nie zgodzą sie jej dostarczyc? Albo innego opio. Wtedy starość może być trudniejsza

A do tego czucia sie jak po opio, zauważyłem, ze dobre, serdeczne relacje z ludźmi są jak opio. Albo jak kochamy kogoś i ta relacja jest harmonijna, tutaj to szczególnie. Oczywiście to inna intensywność, bez porównania do strzała hery, ale jakość jakby ta sama. Czyli w relacjach można znaleźć to co w heroinie, czy w kodeinie
  • 579 / 35 / 0
Ej ma ktoś podobnie do mnie lub jakąś teorie na ten temat? Mianowicie skąd może się brać na drugi dzień "ostre sranie" w sensie wstaje rano od dłuższego czasu, nawet od paru miesięcy i jak idę na kibel z rana to mam biegunkę ale nie tak że latam parę razy tylko jedno sranie w którym jest lekko 1.5l wody no brązowej wody, wręcz ugotowanych flaków bo jebie gorzej od szamba od paru tygodni, tak mi brat powiedział xd co prawda od 2 lat około biorę 2x dziennie po +/- 660mg i do tego pregabaline 450mg rano i wieczór tak biorę oba. Ostatnio brałem 1x dziennie że dwa dni i wsm takich problemów nie było, wiadomo kiedyś kleiło dupe na drugi dzień a dziś budzę się i pierwsze co to lecę na kibel, do tego jak już kładę się spać około północy to zaczyna mi się już przelewać w brzuchu. Plis odp co wy na to
  • 114 / 22 / 0
@gazyfikacja plazmy, pełna zgoda i neurobiologia to potwierdza. Kiedy czujemy się kochani i przywiązani, organizm produkuje większe ilości endorfin, które wywołują subiektywny stan euforii, ulgi i ogólnego dobrego samopoczucia. Oprócz endorfin, trwające, harmonijne relacje (jak miłość czy głęboka przyjaźń) aktywują też układ oksytocynowo-dopaminowy. Wydzielanie oksytocyny wzrasta w trakcie przytulania, wspólnych chwil bliskości, a to właśnie ona pomaga budować poczucie bezpieczeństwa i więzi. W efekcie dobre, autentyczne relacje rzeczywiście mają „nagrodową” moc, bardzo zbliżoną do działania środków uzależniających, tyle że bez ryzyka fizycznego wyniszczania organizmu.
  • 270 / 82 / 0
Oczywiscie. I dlatego takie "niby nic" potrafi tak wpierdolic.

Szczurzy park sie klania.
  • 1890 / 306 / 0
03 czerwca 2025Swiezzy pisze:
Ej ma ktoś podobnie do mnie lub jakąś teorie na ten temat? Mianowicie skąd może się brać na drugi dzień "ostre sranie" w sensie wstaje rano od dłuższego czasu, nawet od paru miesięcy i jak idę na kibel z rana to mam biegunkę ale nie tak że latam parę razy tylko jedno sranie w którym jest lekko 1.5l wody no brązowej wody, wręcz ugotowanych flaków bo jebie gorzej od szamba od paru tygodni, tak mi brat powiedział xd co prawda od 2 lat około biorę 2x dziennie po +/- 660mg i do tego pregabaline 450mg rano i wieczór tak biorę oba. Ostatnio brałem 1x dziennie że dwa dni i wsm takich problemów nie było, wiadomo kiedyś kleiło dupe na drugi dzień a dziś budzę się i pierwsze co to lecę na kibel, do tego jak już kładę się spać około północy to zaczyna mi się już przelewać w brzuchu. Plis odp co wy na to
Nie świaczy to o niczym pozytywnym, to co opisujesz to nie jest jednostkowa biegunka. W dodatku sama koda owoduje zaparcia, nie biegunki. Walisz inne dragi poza pregą (też uszkadza żołądek)? Na moje uszkodzenie śluzówki (stany zapalne), mogą być wrzody, może być wycieńczenie flory bakteryjnej. Czego nie polecam, śmierć zaczyna się w jelitach.

Lekarz abo niepewność.
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
ODPOWIEDZ
Posty: 11469 • Strona 1146 z 1147
Newsy
[img]
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?

Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii

Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.