11:39 Ricsson[257]: w ogóle
11:39 Ricsson[257]: uwierzyłem w boga, w cuda
11:39 Ricsson[257]: miałem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: wypiłem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: otwieram rano plecak
11:40 Ricsson[257]: mam 3 piwa
neurogroove.info - zarzuć trip raportem
25 lutego 2025narcovoyage13 pisze: A adwokatów nie obowiązuje tajemnica adwokacka? Z tego co wiem, dopóki nie wyrazisz zamiaru popełnienia przestępstwa (np. panie mecenasie, tak mnie ten Jacek wkurzył, że go zabiję), to wszystko musi zostać między wami. Jeszcze jest tam wyjątek odnośnie prania pieniędzy i wspierania terroryzmu. Dobry adwokat to Twój przyjaciel
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Mam pytanie w takiej sprawie, mianowicie jakiś czas temu miałem sytuację, że jechałem drogą u siebie na wsi, drogą asfaltową, dość wąską. Był wieczór i mijałem się z samochodem i zderzyłem się lusterkami.
Zatrzymałem się, cofnąłem i wyszedłem z samochodu.
W mojej opinii to nie była tylko i wyłącznie moja wina - jechałem normalnie z przepisową prędkością. Tamten samochód jednak nic nie zjechał no i stało się. Zatrzymałem się bo byłem pewny, że jakoś się dogadamy i rozjedziemy w porozumieniu, choć bardzo mi się spieszyło.
Gdy tylko się zatrzymałem wyszła baba i chłop, starsi ode mnie, kierowała chyba kobita, która wyskoczyła od razu do mnie z mordą. Starałem się jakoś spokojnie rozmawiać i dojść do porozumienia, przecież zderzenie lusterkami jest zazwyczaj winą obu stron, tym bardziej w momencie gdy żadna ze stron nie ma kamerki.
Kobita była agresywna a ja się wkurwiłem i po prostu wsiadłem do fury i odjechałem, bo bym jej wyjebał w łeb.
Jakiś miesiąc później dostaje pismo z policji, żeby zgłosić się na przesłuchanie jako świadek w sprawie zdarzenia Art. 86 KW .
Kurwisko musiało zapamiętać numery i zadzwoniło zgłosić to na policje.
Chciałbym się poradzić w sprawie tego przesłuchania.
- powiedzieć po prostu jak było (mogę mieć lipę bo odjechałem)
- wypierać się, że nie wiem o co chodzi (jestem pewny, że nie mieli kamerki)
Co poradzicie w tej sytuacji? Jak gadać?
Pozdro
jeśli po drodze nie było bomb (kamer) to mówisz, że nie pamiętasz kto prowadził samochód i niech Ci udowodnią, że to Ty prowadziłeś - powodzenia. no chyba, że coś się zmieniło w przepisach, bo ostatni raz korzystałem z tej luki prawnej dobre 5 lat temu, trzy razy korzystałem z tej luki i za każdym razem sprawa umorzona.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
14 kwietnia 2025jblgsc1997 pisze: Siema.
Mam pytanie w takiej sprawie, mianowicie jakiś czas temu miałem sytuację, że jechałem drogą u siebie na wsi, drogą asfaltową, dość wąską. Był wieczór i mijałem się z samochodem i zderzyłem się lusterkami.
Zatrzymałem się, cofnąłem i wyszedłem z samochodu.
W mojej opinii to nie była tylko i wyłącznie moja wina - jechałem normalnie z przepisową prędkością. Tamten samochód jednak nic nie zjechał no i stało się. Zatrzymałem się bo byłem pewny, że jakoś się dogadamy i rozjedziemy w porozumieniu, choć bardzo mi się spieszyło.
Gdy tylko się zatrzymałem wyszła baba i chłop, starsi ode mnie, kierowała chyba kobita, która wyskoczyła od razu do mnie z mordą. Starałem się jakoś spokojnie rozmawiać i dojść do porozumienia, przecież zderzenie lusterkami jest zazwyczaj winą obu stron, tym bardziej w momencie gdy żadna ze stron nie ma kamerki.
Kobita była agresywna a ja się wkurwiłem i po prostu wsiadłem do fury i odjechałem, bo bym jej wyjebał w łeb.
Jakiś miesiąc później dostaje pismo z policji, żeby zgłosić się na przesłuchanie jako świadek w sprawie zdarzenia Art. 86 KW .
Kurwisko musiało zapamiętać numery i zadzwoniło zgłosić to na policje.
Chciałbym się poradzić w sprawie tego przesłuchania.
- powiedzieć po prostu jak było (mogę mieć lipę bo odjechałem)
- wypierać się, że nie wiem o co chodzi (jestem pewny, że nie mieli kamerki)
Co poradzicie w tej sytuacji? Jak gadać?
Pozdro
A co do samej sprawy - nie do udowodnienia jest, kto ile centymetrów jechał od linii środkowej na jezdni więc chuj a nie sprawa.
14 kwietnia 2025jblgsc1997 pisze: Siema.
Mam pytanie w takiej sprawie, mianowicie jakiś czas temu miałem sytuację, że jechałem drogą u siebie na wsi, drogą asfaltową, dość wąską. Był wieczór i mijałem się z samochodem i zderzyłem się lusterkami.
Zatrzymałem się, cofnąłem i wyszedłem z samochodu.
W mojej opinii to nie była tylko i wyłącznie moja wina - jechałem normalnie z przepisową prędkością. Tamten samochód jednak nic nie zjechał no i stało się. Zatrzymałem się bo byłem pewny, że jakoś się dogadamy i rozjedziemy w porozumieniu, choć bardzo mi się spieszyło.
Gdy tylko się zatrzymałem wyszła baba i chłop, starsi ode mnie, kierowała chyba kobita, która wyskoczyła od razu do mnie z mordą. Starałem się jakoś spokojnie rozmawiać i dojść do porozumienia, przecież zderzenie lusterkami jest zazwyczaj winą obu stron, tym bardziej w momencie gdy żadna ze stron nie ma kamerki.
Kobita była agresywna a ja się wkurwiłem i po prostu wsiadłem do fury i odjechałem, bo bym jej wyjebał w łeb.
Jakiś miesiąc później dostaje pismo z policji, żeby zgłosić się na przesłuchanie jako świadek w sprawie zdarzenia Art. 86 KW .
Kurwisko musiało zapamiętać numery i zadzwoniło zgłosić to na policje.
Chciałbym się poradzić w sprawie tego przesłuchania.
- powiedzieć po prostu jak było (mogę mieć lipę bo odjechałem)
- wypierać się, że nie wiem o co chodzi (jestem pewny, że nie mieli kamerki)
Co poradzicie w tej sytuacji? Jak gadać?
Pozdro
Nie można nie wskazać kto kierował autem gdyż jest za to wysoki mandat przekraczający ten z 86kw, jednak będzie już bez punktów.
Jeżeli ty jako kierujący zatrzymał byś się samochodem, a kierujący który wymijał pojazd uderzył w lusterko to będzie to jego winą. Jeżeli wezwanie jest w charakterze świadka a nie innym to wstępnie chcą ustalić kierującego pojazdem. Mógł też jechać gość Ukrainiec który był zainteresowany kupnem samochodu i podajesz jego imię oraz nazwisko, wtedy wskazujesz kierującego
Dodam jeszcze, że to jest przesłuchanie z uprzedzeniem o odpowiedzialności karnej więc wskazywanie innego kierowcy może być naprawdę ryzykowne. Gdy byli świadkowie
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska
Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.

