Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 3055 • Strona 306 z 306
  • 614 / 142 / 0
Ja aż zapomniałem o co wam chodzi xD.
Z rok nie miałem nawet tego w rękach.
  • 693 / 428 / 0
Jako fan różnnych rc benzo, a szczególnie tych naszych skarbów z polskiej apteki uważam że diazepam to straszne gówno. 50 mg oral nie robi żadnej różnicy. Nie chcę mi się już nawet walić po kablach, bo wiem że chuja to da, przerabiac 10 tabsów, mhm.
Po prostu beznadziejne benzo, nie działa na mnie 3 raz w tej dawce z odstępami. Ja dodam że kurwa na benzo nie mam absolutnie żadnej tolerki. 2 lata ich nie użwałem, no może parę dni temu wyskok z clonem/
Moje pytanie o co chodzi tak naprawdę z tym diazepamem i jak wy czujecie działania? Jestem ciekaw osób z inną życiową perspektywą i organizmem, którzy mogliby wypowiedzieć swój punkt odniesienia. Ja z moich osobistych doświadczeń jestem negatywnie w opór nastawiony na diazepam, Dodam że taki clonazepam w dawce 4mg wypierdala mnie całkowicie z orbity - rozluznienie, tak zwana wyjebka na totalnie wszystko, brak jakichkolwiek ograniczeń, euforia, słowotok szczególnie jeśli chodzi o największe zwierzenia przed osobami co też mają clona we krwi i czują vibe. No kurwa nie ma sensu ćpać z ludzmi z którymi nie czujemy chemii, wtedy wychodzą najlepsze akcje, kminy, ryzykowne zachowania i nielegalne nie zważając na żadne konsekwencje, ale najlepsza jest ta szczerość, wyjebiesz się ze wszystkich tajemnic!!!!
  • 1281 / 214 / 0
@tosieniedzieje mam tak samo z diazepamem, nic mi nie dawał nawet przy zerowej tolerce na benzodiazepiny. Nie ważne ile zjem, efektów praktycznie brak, dla mnie mógłby nie istnieć. Raz mieli mi podać dożylnie w szpitalu, zajebiście się podjarałem bo byłem wtedy czyściutki i liczyłem na coś specjalnego. Ale wielki zawód, zero wjazdu, poczułem się potem całkiem nieźle na chwilę ale wtedy taki stan dało by mi 0,5 mg alpry.
Żadne benzo nigdy nie dało mi nic nawet zbliżonego do stanu po alprze a zjadłem większość z apteki i sporo RC. Wyjątkiem był tutaj etizolam, on mnie całkiem fajnie robił. Klon to gigantyczny zawód, przy minimalnej tolerce 2 - 6 mg zero efektów i mówię już tylko o działaniu anksjolitycznym bo o rekreacji nie ma co wspominać. Dopiero po 12 mg mnie porobiło ale to był już zerwany film, jakieś przebłyski typu rozjebane piwo w Żabce, talerze i gary wypadające z rąk, wszędzie burdel dookoła.

Dożylnie etizolam, clonazolam czy różne w tabletkach lubiłem zapodać ale to tylko razem w pukawce ze stymulantami albo już na podkładzie po nich.
A teraz jestem stary i czasem medycznie zjem 0,5-1 mg alprazolamu I to mi zupełnie wystarcza:)
  • 344 / 130 / 0
@tosieniedzieje na mnie diazepam działa paradoksalnie, także to lek nie dla mnie na pewno, bo staję się po nim agresywna i naodwalałam różnych krzywych akcji w szpitalu po nim, bo lekarz uznał, że wie lepiej co może mi podać %-D to się przekonał na własnej skórze, że to był najgłupszy pomysł na jaki mógł wpaść %-D
  • 48 / 4 / 0
A ja z kolei do Diazepamu mam nostalgię. W moim przypadku miało to idealnie skomponowaną komponentę anksjolityczno - miorelaksacyjną i zerową przypałogenność nawet po zjedzeniu całej paki. Jedyne minusy:
1. Dawka - powinni to robić w dawce minimum 10 mg na tabletkę, bo jednak trzeba zjeść tego sporo do osiągnięcia zamierzonego stanu (w moim przypadku 50 mg a najlepiej 80 mg, co w dłuższej perspektywie jest nieopłacalne).
2. Ilość tabletek w opakowaniu - nie wiem kto wymyślił że 20, skoro nawet takie kosiory jak alpra i klon są po 30 szt/opakowanie a jednak musiałem zjeść tego sporo.

Nie trafiłem Relanium z 4 - 5 lat ostatnio, ale jak tylko pojawi się okazja z pewnością ponownie skosztuję.
ODPOWIEDZ
Posty: 3055 • Strona 306 z 306
Newsy
[img]
Zaskakujące odkrycie w kierownicy do gier. Celnicy znaleźli blisko 2800 tabletek oksykodonu

Śląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) stale kontroluje przesyłki w Katowice Airport i lokalnych sortowniach paczek. W ostatnim czasie Śląski Urząd Celno-Skarbowy w Katowicach (ŚUCS) przejął oksykodon. Służbę Celno-Skarbową wspomagał Kodi, psi funkcjonariusz specjalizujący się w wykrywaniu substancji odurzających.

[img]
Wsiadła do auta i bez słowa dała kierowcy woreczki z marihuaną. To był policjant

Policjanci dostali informację o 33-letniej mieszkance Rzeszowa, która miała handlować narkotykami. Gdy nieumundurowani funkcjonariusze podjechali nieoznakowanym samochodem przed jeden z bloków, by to sprawdzić, kobieta wyszła, wsiadła do ich auta i - bez żadnej rozmowy - wręczyła siedzącemu za kierownicą policjantowi dwa woreczki z marihuaną. Narkotyki znaleziono też w jej mieszkaniu.

[img]
Warszawa: celnicy udaremnili przemyt 49 kg khatu, rośliny o właściwościach odurzających

Na warszawskim lotnisku Chopina celnicy udaremnili przemyt 49 kg khatu, rośliny o właściwościach odurzających. Ukryta była w dwóch walizkach 21-letniej kobiety.