Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 1496 • Strona 149 z 150
  • 5 / / 0
Niczym. Nic nigdy więcej nie brałem "wplywajacego na glowe" oprócz palenia papierosów naście lat co rok temu udało mi się skończyć. Nie ukrywam, że nadal pojawia mi się chęć powrotu jak mam gorsze momenty wieczorami.

Co do bromka - czasami jestem w stanie wyczuć, że działa w tle do wieczora 20-22 (10-12h po wzięciu) a czasami jest tak jak dziś, że mimo spokojnego dnia nagle zaczynam się źle czuć 6h po wzięciu. Wcześniej takie wahania w działaniu występowały bardzo rzadko i jestem pewien, że były wywołane trudnymi / bardzo stresującymi itd. sytuacjami a od jakiegoś czasu mam wrażenie, że to loteria ile czasu będzie działał i ta loteria ma zbyt duże widełki (6-12h).
Psychoterapia prywatnie od roku to w sumie jedyne co "biorę" dodatkowo.

Od około roku zastanawiam się co zrobić z tą drugą połowa dnia kiedy gorzej się czuję, nie wiem czy rozbić aktualna dawkę na dwie, czy dołożyć na wieczór do aktualnej dawki jakąś małą. Problemem jest też lęk przed eksperymentowaniem i próbowaniem.
  • 2302 / 396 / 0
Branie benzo 6 lat codziennie to jest masakra, co sobie robisz. Nie jesteś sobą, tylko Mr Bromazepam.
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 339 / 86 / 0
O ile rozumiem brać to miesiąc może dwa, aby wyjść z dołka razem z terapią to faktycznie branie 6 lat to już przesada, szczególnie jak widzisz że się nie sprawdza tam gdzie powinien czyli w stresowych sytuacjach, w sumie równie dobrze mógłbyś pić meliskę albo rumianek
  • 339 / 86 / 0
W sumie takie pytanko ile na was bromek działa? bo z tego co widzę u siebie to jak łyknę sobie raz na jakiś czas 1.5mg (wiem śmieszna dawka ale działa przyjemnie w tle) to działanie czuje do 18-19, a jak to jest u was?
  • 2302 / 396 / 0
Działa długo, pół doby.
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3239 / 552 / 0
Zamiast go umoralniać można poznać ciekawy przypadek ultrauzaleznionego od Benzo. Mi wystarczyło dwa lata, zaczynając oczywiście powoli, żeby załapać że te leki wywołują podobne skutki z czasem uzależnienia i rzuciłem.

Nastrój staje się przybity tabletka, a ty zaczumiony próbujący skumać dlaczego,
Z drugiej strony wyjście z tego mechanizmu w konswencji da organizmowi kredyt do spłacenia.

W sumie to 6 lat to jesteś już głęboko MrBromazepam jak wyżej mientowy dobrze zauważył, tutaj jedyne co możesz poprawić to trochę zmniejszyć dawkę żeby mniej odczuwać skutków ubocznych.
Nie wiem do ilu bo to zależy już od organizmu ale stopniowo można sprawdzić i zauważyć że negatywne dni pojawiają się rzadziej.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1659 / 268 / 0
Pierwszy kontakt z bromazepamem miałem jeszcze w Irlandii, kiedy odstawiłem alkohol i były problemy dał mi go lekarz z Pakistanu. Trochę się poprawiło, nie powiem, ale przy zerowej tolerce liczyłem na więcej. Wzięte kilka tabletek na raz nie dało nawet śladu rekreacji. Wtedy zacząłem się dowiadywać że żadne benzo nie daje mi tego co alprazolam. W UK na przykład temazepam chodzi na ulicy, naczytałem się jakie to niby dobre, w końcu go trafiłem i znowu porażka.
  • 112 / 6 / 0
Na mnie Sedam i Lexotan działają zupełnie inaczej. Gdybym nie wiedział, że oba preparaty mają tą samą substancję czynną to bym w życiu nie zgadł.
Po Lexotanie czuję "uwalenie" podobne do klonazepamu, uczucie bycia lekko pijanym.
Po Sedamie natomiast dostaję energetycznego kopa i wręcz większej trzeźwości.
Ktoś ma podobnie? Testowałem je wiele razy i za każdym efekt jest taki jak opisałem.
  • 1495 / 25 / 0
Jako osoba używającego benzo od 2009 roku z 4 letnią przerwą, powrotem i w ogóle wszystko od początku powiem tak: życie na Bromazepamie uratowało mi życie, wielokrotnie je zniszoczyło, ale zawsze pomógł i pomaga utrzymać względny porządek w życiu. Taka perspektywa... parę lat też minięło.
  • 2302 / 396 / 0
@Non Dokąd cię to zaprowadziło?
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1496 • Strona 149 z 150
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana

Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.

[img]
Ekstrakt z konopi wykazuje wyższą skuteczność niż opioidy u pacjentów z przewlekłym bólem pleców

Ekstrakty z konopi pochodzenia roślinnego zapewniają lepszą ulgę w bólu oraz inne klinicznie istotne korzyści w porównaniu z opioidami u pacjentów cierpiących na przewlekły ból dolnej części pleców – wynika z danych z badania klinicznego opublikowanego w czasopiśmie Pain and Therapy.

[img]
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.

Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.