Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
Helcom 23 to byl slaby mak, ale i tak sporo lepszy od obecnych, podobnie jak kerfy 13 :)
Ale to prehistoria. Bakalandow 23 ostatnio nie kojarzę. W ogole do kogo odnosiłeś swój post? :)
Tolerkę mam na poziomie 450mg kodeiny i zadziałał na mnie 6/10. Przepłukałem 1kg z czterech małych opakowań 250g.
Kupiony w Holandii ale to chyba bez różnicy. Swoją drogą bardzo drogo w porównaniu z Polską, zapłaciłem tu 18 euro za 4 małe paczki.
małe zwykle kosztują 10-13zł. biorac pod uwagę zarobki to te 18 euro wcale nie jest drogo. wrecz tanio mozna powiedziec.
.78 i .77 działają całkiem całkiem. 77 chyba troche lepiej, przy malej tolerce warto.
Czy jaki kolwiek bakalland aktualnie do czegoś się nadaje? Widuję jedynie czechy, tego jest najwięcej w sklepach w których bywam
Szczerze mówiąc chciałbym skorzystać z makfindera. Ale żeby to zrobić muszę napisać trzy posty, co wyczytałem w regulamienie przed momentem. Zycie jest trudne.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
@Poppy666 a to problem napisac 3? :D
I troche nie w tym temacie napisałaś.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
