Najprostsze substancje odurzające, m.in. eter dietylowy i podtlenek azotu (N2O).
Więcej informacji: Inhalanty w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 83 • Strona 9 z 9
  • 43 / 3 / 0
Wątek umarł a nitro chciałem napisać że nitro to była moja pierwsza substancja która pierdolnęła mnie w banie. Miałem wtedy chyba 14 lat zaraz będe mieć drugie tyle i nie zapomnę tego lotu do końca życia. Ten pisk w uszach, taki pik pik, trochę dalej trochę bliżej i coraz więcej pisku, potem mamy wrażenie (lub też tak może być) że nie mamy czym oddychać od torebki w której jest nitro ale wdychamy dalej i nagle boom.
Tak jak byśmy byli w innym świecie. "Film" trwa krótko i może się nam wydawać że coś zrobiliśmy, że gdzieś byliśmy. Jak się "obudzimy" z tego snu który trwa dosłownie z kilkanaście sekund to poczujemy instrynktowną potrzebę wyrzucenia reklamówki z której kiraliśmy. Fajne mam z tym wspomnienia ale tylko raz tego próbowałem.
  • 5 / 1 / 0
Racja, wątek troche wyzionoł ducha chyba haha, a więc wtrące swoje trzy grosze. Parę dni temu przy piwie, Starszy kumpel, co lata już ładnych parę lat, podkręcił mi temat, o żachaniu buziola, Opowiedział mi jak stał się skrajnym buziolowcem, ogółem wspominanie dawnych lat, osubkulturach lat `90 punkach, skinheadach.. wspominał butapren, o tym jak co drugi dzień wszystkim się buty rozklejały, oraz o nitro.
mówił, o tym jak to nagle jest u siebie w pokoju a po chwili drzwi się uchylają i wychodza z nich dwaj kosmici, albo jak z diabłem grał w karty o swoją dusze, po chwili mu przerywam i go pytam, A tak jednym zdaniem jak byś określił działanie, komuś kto nigdy nie miał z tym do czynienia - czyli mnie, dodam, że miałem okazje, palić bucha (THC) żreć osiedlową pyre (najpewniej fete) oraz cukierki (najpewniej MDMA). Powiedział, że to takie wrażenie jakbyś był w śnie. Na drugi dzień zachęcony tymi opowiadaniem, kupiłem butelkę "nitro" firmy "dragon"
do słoiczka wcisnełem szmatkę nalałem do środka, nie wiem, ile, ale z buteli ubyło tyle co z szyjki, tak, że nie zeszło nawet na etykiete i przystawiłem nos do słoiczka i sobie tak oddychałem pomalutku tyle co mogłem, bo zapach paskudny, a przyznam, żę uwielbiam zapach benzyny, lakierów i tym podobne no i tak... powiem krótko - lipa jak chuj, lekkie działanie to miało, chwile śmiechawe, jakąś rozkmine i tyle,
Nie wiem, może po prostu ten dragon, to bubel i fajans. - sam już nie wiem, rozczarowałem się tylko przez te jego barwne opowieści.
Kilka stron wcześniej widziałem post w którym to, kolega polecał konkretnej firmy rozpucha, ale u mnie w tej małej dziurze go nie ma wogóle ciężko o jakiś większy wybór, dlatego z tąd moje pytanie do was, czy może Wy macie jakiś swoich faworytów?
  • 5774 / 1182 / 43
Tylko nitro w białych butelkach.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 83 • Strona 9 z 9
Newsy
[img]
Wysokie Mazowieckie: Matka znalazła narkotyki u 39-letniego syna i powiadomiła policję

67-letnia mieszkanka powiatu wysokomazowieckiego zawiadomiła policję o znalezieniu podejrzanych substancji w pokoju i ubraniach swojego 39-letniego syna. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego zabezpieczyli narkotyki i przedstawili mężczyźnie zarzuty.

[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.