Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 728 • Strona 73 z 73
  • 241 / 37 / 0
Prawda jest taka, że O-PCE to najmocniejszy RC dyso. Jednak dyskwalifikuje go przeciągający się after effect, który nie pozwala być w pełni sobą. Przy ciągach ten objaw to jak bogosławieństwo. Przy jednorazowym użyciu to trudny stan ( z pewnością niepozwalający podjąć pracę umysłową w 100%). Odradzam uzależnionym w dni pracujące. Już lepiej ketamine walić, gdzie dość szybko się ogarnia.

Jednak jeżeli twój stan (psychiczny/fizyczny) nie przeważa nad tym czy robotę utrzymasz to jest dyso na równi z ketaminą IMO.
  • 4895 / 844 / 0
Pewnie łatwo o jakieś stany maniakalne przy ciągu, wnioskuje z tego co opisałeś.
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 79 / 9 / 0
Opce jest przekozak, aczkolwiek odradzam z nim dluzsze zabawy w duzych dawkach, jesli wciaz zalezy wam na doznaniach z innych dyso. Na mnie inne praktycznie przestaly dzialac (co w sumie mozna uznac za plus, dzieki temu przestalam cpac xd)
  • 241 / 37 / 0
Ostrzegam pojebów i wyskokowców szukających wrażeń w dawkach przekraczających te opisane ja psychonaut wiki o x razy. Akcja z ostatniego ciągu:

Dawka powyżej 60mg na raz wywołała u mnie padaczkę grand MAL trwajacą jakąś minutę. Czulem się jak w niekończącym koszmarze i nie życzę tego nikomu. Będę chował to doswiadczenie ze sobą, bo jedna z osob towarzyszących mnie nagrała. Wygląda to strasznie i jakby mnie tak zobaczyli bliscy lub rodzina to trauma murowana. Wiem, że teraz każdy kontakt z dragami może ponownie wywołać u mnie padaczke. Przez to przestałem ćpać i chlać, zacząłem chodzić na mitingi i terapie grupową.

Max 30mg, a najlepiej trzymać się dawek z sekcji common i używać ketaminy do dziurawienia.

Pora odpocząć od forum.
  • 75 / 8 / 0
@WonszKryty do czego byś porównał ten stan? Czym jest "padaczka grand MAL"?
  • 241 / 37 / 0
Psychicznie to wyglądało jakbym był w koszmarze sennym. Moje otoczenie się rozpadło, świat przestał istnieć, a zarazem przeistoczył się w piekło. Za pewne to wrażenie wynikało z tego, że jak dochodzi się do "dziury" o co na O-PCE jest bardzo łatwo to tak samo swiat przestaje istniec i się odkrywa "źródło". Z tym, że tutaj to było grube przedawkowanie i sam się czułem jakbym walczył z demonami w sobie, a wizje były koszmarne, straszna psychoza, przerażająca z myślami, że to już koniec i tak będzie na zawsze. Słynne "uszkodziłem sobie mózg".

Dla świata zewnętrznego wyglądało to tak, że najpierw był krótki krzyk wyrzucający całe powietrze z płuc, następnie zesztywnienie wszystkich mięśnie jakbym się napinał do granic możliwości i chwilę po tym kilkanaście drgawek rzucających ciałem. Potem odzyskałem panowanie nad sobą i pamiętam ten moment jako dar niebios, że z tego wyszedłem. Wszyscy dookoła w szoku i chcieli dzwonić po karetkę, ale 10 minut po ataku tak naprawdę już byłem sobą pod wpływem O-PCE, czyli srogo zdysocjowany.

Overall nie życzę nikomu. Z dragami/alko trzeba ostrożnie albo wcale.

Poniżej film dobrze obrazujący mój atak padaczki (dokładnie pierwsza minuta), ostrzegam drastyczny filmik:

https://youtu.be/QBANbT0XQ6A?si=z-uHq4SwsvB-Q3Fq
  • 44 / 9 / 0
Osobiście mam niezbyt ciekawe wspomnienia z tą substancją. Po podaniu ok. 20mg oralnie zacząłem czuć się naprawdę nieprzyjemnie. Pusty, pozbawiony emocji stan bytowania w jakiejś szarej przestrzeni. Cev'y szare, lekko widoczne za zamkniętymi oczami i przykry bodyload który sprawiał, że nie byłem w stanie leżeć na plecach. Co prawda afterglow na drugi dzień był kozacki i to jedynie jest plus tej substancji. Jedyny plus który aktualnie widzę. Efekt antydepresyjny utrzymywał się dwa dni, a samopoczucie przez owe dni było znacznie podwyższone i nie naturalnie i zajebiście nierealistycznie dobre.
  • 615 / 389 / 0
Ja ostatnio brałem o pce w klubie, oczywiście przesadzałem z dawkami, mixujac to ze sporymi dawkami 3cmc, całkowicie coś pojebało mi się w głowie i myślałem że zaraz zwariuje.
Wyszedłem gdzieś o 7 z tego klubu w stanie całkowitej dysocjacji, wszystko zalewało mi się przed oczami, nie wiedziałem nawet jak się nazywam i straciłem tożsamość, nie potrafiłem chodzić ale musiałem dojść do domu, bo czułem że już nie wytrzymam bodźców muzyki. Nie wiem jak doszedłem, nie pamiętam ale to musiało z boku wyglądać kurwa strasznie. Wyglądałem pewnie gorzej, niż ci wszyscy goście którzy zostali uchwyceni kamerą po dopach. Nie miałem zadnej motoryki. Ocknąłem się w domu, jakimś cudem dałem sobie radę i znowu zacząłem dociągać o pce.
Dwa dni później stwierdziłem, że jadę do ośrodka i spędziłem tam dwa tygodnie.
Teraz jestem czysty od miesiąca i nie chcę już brać żadnych dyso bo za bardzo trafne kontakt z rzeczywistością i wpadam w ostre ciągi.
ODPOWIEDZ
Posty: 728 • Strona 73 z 73
HyperTuba dodaj film
Newsy
[img]
Brazylijska policja: zniszczyliśmy pół tony kokainy znalezionej na polskim statku

Funkcjonariusze policji federalnej z miasta Sao Luis na północnym wschodzie Brazylii zniszczyli pół tony kokainy znalezionej w ubiegłem tygodniu na statku "Jawor" należącym do Polskiej Żeglugi Morskiej (PŻM).

[img]
Będzie ponowne przeszukanie polskiego statku, na którym znaleziono kokainę

Brazylijska policja nie zgadza się na wejście statku "Jawor" do portu w Sao Luis. Śledczy anulowali wydaną wcześniej decyzję, tłumacząc to koniecznością ponownego przeszukania jednostki. To najnowsze, nieoficjalne ustalenia reportera RMF FM Mateusza Chłystuna w sprawie należącego do Polskiej Żeglugi Morskiej masowca.

[img]
Prezes PZU Ukraina odwołany. Straż graniczna wykryła w jego samochodzie narkotyki

Odwołanie prezesa PZU Ukraina potwierdziła już centrala PZU. — Dymisja jest spowodowana utratą zaufania do wymienionego menedżera – wyjaśnił w odpowiedzi na pytania Radia Zet Zbigniew Baranowski, dyrektor do spraw relacji z mediami w PZU.