https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
12 czerwca 2024mlander pisze: 90% suplementów ma działanie znikome, jeśli nie żadne.
Co najwyżej możesz mówić za siebie...
Albo kupujesz dziadostwo
i/lub
masz niską wrażliwośc na suple/zmiany fizjologiczne
i/lub
Twoje rozumienie "działania" suplementów jest zakrzywione
Ale to nie powód/powody, żeby własne doświadczenia ujmować jako rzekomo obiektywne cyferki %.
Równie dobrze ja mogę napisać:
90% suplementów (dobrych jakościowo) wyraźnie działa i pozostaje tylko kwestia poeksperymentowania na sobie i dobrania stacka optymalnego do potrzeb.
Jak chcesz być pelikanem, to sobie bądź
Z supli działających mogę wymienić kreatynę, te zwiększające pompę (np cytrulina, która powoduje też poprawę erekcji), przedtreningówki, stacki witamin i osłonki na stawy w rodzaju Animal Flexa. Cała reszta to drogi syf o znikomym działaniu.
250mg testa ew i w miarę dobra micha dadzą 10x lepszy efekt od suplementacji za grube tysiące.
No i tak się składa, że pierwszy raz na siłce byłem w czasach, gdy ciebie najprawdopodobniej na świecie jeszcze nie było. Przetestowałem na sobie najróżniejsze suplementy, a w okresach najlepszej firmy podciągałem się 10x z podwieszonymi talerzami o wadze 50kg, do tego 47cm w łapie i wyżylenie jak u Hulka. Formę życia robiłem na teściu, epistane, kreatynie, czystej misce i efedrynie jako przedtreningówce. Nawet białek w proszku używałem tylko do pieczenia wysokobiałkowych dietetycznych ciast.
No i fakt, korzystałem z różnych substancji wspomagających funkcjonowanie, od noopeptu przez NAC po agmatynę i melatoninę. Ale po pierwsze ich wpływ na "osiągi treningowe" był niewielki i przede wszystkim pośredni. W znaczeniu, że sprawniejsza wątroba czy lepszy sen pozwalają na bardziej intensywne treningi, ale ten efekt pojawia się dopiero po długotrwałym stosowaniu. A po drugie stosowane wspomagacze kupowałem zawsze w postaci czystej, nigdy w postaci 10x przepłaconych ładnych słoiczków ze sklepu z suplementami.
W zapewnienia Owcy z WK, że jest naturalem też wierzysz?
Walisz chochoły i sam sobie na nie odpowiadasz...
14 czerwca 2024forum pisze:Oczywista bzdura.12 czerwca 2024mlander pisze: 90% suplementów ma działanie znikome, jeśli nie żadne.
Co najwyżej możesz mówić za siebie...
Albo kupujesz dziadostwo
i/lub
masz niską wrażliwośc na suple/zmiany fizjologiczne
i/lub
Twoje rozumienie "działania" suplementów jest zakrzywione
Ale to nie powód/powody, żeby własne doświadczenia ujmować jako rzekomo obiektywne cyferki %.
Równie dobrze ja mogę napisać:
90% suplementów (dobrych jakościowo) wyraźnie działa i pozostaje tylko kwestia poeksperymentowania na sobie i dobrania stacka optymalnego do potrzeb.
Kofeina na siłowni powoduje złą prace serca. Potwierdzone przez EKG w moim przypadku.
24 czerwca 2024mlander pisze: @forum
Jak chcesz być pelikanem, to sobie bądź![]()
Z supli działających mogę wymienić kreatynę, te zwiększające pompę (np cytrulina, która powoduje też poprawę erekcji), przedtreningówki, stacki witamin i osłonki na stawy w rodzaju Animal Flexa. Cała reszta to drogi syf o znikomym działaniu.
250mg testa ew i w miarę dobra micha dadzą 10x lepszy efekt od suplementacji za grube tysiące.
No i tak się składa, że pierwszy raz na siłce byłem w czasach, gdy ciebie najprawdopodobniej na świecie jeszcze nie było. Przetestowałem na sobie najróżniejsze suplementy, a w okresach najlepszej firmy podciągałem się 10x z podwieszonymi talerzami o wadze 50kg, do tego 47cm w łapie i wyżylenie jak u Hulka. Formę życia robiłem na teściu, epistane, kreatynie, czystej misce i efedrynie jako przedtreningówce. Nawet białek w proszku używałem tylko do pieczenia wysokobiałkowych dietetycznych ciast.
No i fakt, korzystałem z różnych substancji wspomagających funkcjonowanie, od noopeptu przez NAC po agmatynę i melatoninę. Ale po pierwsze ich wpływ na "osiągi treningowe" był niewielki i przede wszystkim pośredni. W znaczeniu, że sprawniejsza wątroba czy lepszy sen pozwalają na bardziej intensywne treningi, ale ten efekt pojawia się dopiero po długotrwałym stosowaniu. A po drugie stosowane wspomagacze kupowałem zawsze w postaci czystej, nigdy w postaci 10x przepłaconych ładnych słoiczków ze sklepu z suplementami.
W zapewnienia Owcy z WK, że jest naturalem też wierzysz?
Wiadomo że "owca z warszawski koks (youtube)" był na cyklu przecież to widać, odblok i off. Kupiłem dwa razy te ich energetyki najgorszy syf za chorą cenę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/rcps_konferencja_mis05304.jpg)
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki
Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.