Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 97 • Strona 10 z 10
  • 787 / 225 / 0
Problem w tym, że nigdy nie wiesz po co przychodzi akurat dziś. Tak chociaż byłoby wiadomo czy próbować się bronić czy nadstawić dupe
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 3108 / 588 / 0
Ewentualnie być może to było też to co miałem wielokrotnie po lekach, kiedy brałem mocniejsze. Ale to akurat interpretowałem jako śpiączkę, nie strach o paraliż. Taki głęboki sen bez projekcji wizualnej, i tylko chwilowe wybudzenia na potwierdzenie że w ogóle żyję.
JEŚLI 1000 RAZY COŚ CI NIE WYSZŁO,
NAUCZYŁEŚ SIĘ 1000 SPOSOBÓW JAK TEGO NIE ROBIĆ
  • 48 / 3 / 0
24 maja 2024ZleSpiaca pisze:
Pamiętam moj pierwszy paraliż. Popołudniowa drzemka ,w domu cisza ,spokój.... I budzę się. Otwieram oczy i...tyle właściwie. Otworzyłam oczy . Nie moglam się ruszyć, nie moglam mówić . Byłam kompletnie sparaliżowana. Z biegiem lat moje paralize są co raz gorsze . Przedwczoraj leżąc w łóżku wieczorem otworzyłam oczy i czułam jak serce przestaje mi pracować. Co chwilę jakby odlatywalam (chyba w sen) w pewnym momencie czuje ze serce pp prostu nie pompuje i zaczęłam się dusić. No i puściło po chwili . Nie znoszę paralizy. A zaczęłam mieć je co raz częściej...
Przeczytałam ostatnio ,że w czasie paraliżu pomóc może szybkie mruganie . Trzeba wypróbować
Zrób tomografie komputerową zatok i najlepiej nosa. Miałem podobnie jak musiałem mieć robioną koagulację naczyń krwionośnych nosa, bardzo długo to trwało ale po tym zabiegu lepiej oddycham chociaż nie jest idealnie, mam też katary ale nie aż takie jak kiedyś. Żaden lekarz otolaryngolog na Fundusz NFZ nie pofatygował się żeby to sprawdzić to poszedłem prywatnie i coś tam trochę lepiej z diagnostyką a to podstawa. Mówię tutaj oczywiście o sytuacji kiedy walisz/waliłaś proch i coś po jakimś czasie się zjebało.
  • 287 / 82 / 0
Oj to było lata temu . Jakieś....15 lat temu . Ewidentnie był to paraliż przysenny bo przez jakieś 10 lat nic się nie działo. To była jednorazowa akcja na długi czas. Później się zaczęły częściej ale też- stres, koszmary itd
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 34 / 9 / 0
Kiedy nadużywałem emki przez krótki okres, to przeżyłem pierwszy i jedyny paraliż. Już nie pamiętam z tego dużo, ale tak jakby wybudziłem się z nieprzyjemnego snu, leżałem na plecach i otworzyłem oczy. Było odczucie jakbym był w półśnie albo jakbym nie był do końca "świadomy" i nie mogłem poruszyć swoim ciałem, mimo że skupiałem się na podniesieniu swojej ręki.

Nie miałem halucynacji, za to mój pokój miał jakąś mroczną energię i czerwoną poświatę (coś mi się kojarzy?). Czułem obecność jakiegoś bytu poza granicami swojego wzroku, ale nie mogłem obrócić głowy. Czułem niepokój, mrok i bezsilność, szczególnie jak skupiałem się na tym żeby poruszyć chociaż palcem, ale nie mogłem mimo, że czułem swoje ciało, tylko w jakiś abstrakcyjny sposób, jak na dyso/psycho. Na pewno krótko to trwało, góra kilka minut i pod koniec coraz większą kontrolę odzyskiwałem, aż wstałem, chociaż w tamtym momencie trwało wieczność.

Za to niedawno jak przesadzałem z 3mmc, to przeżyłem coś podobnego, ale innego. Nie wiem czy to paraliż, bo to stało się jak szedłem spać i dopiero co zasnąłem. Po ciągu tygodniowym, mimo że byłem zmęczony to nie mogłem zasnąć, ale w końcu się udało i poczułem zapadanie się w łóżko, jakbym spadał i wtedy wpadłem dosłownie kilku sekundowy koszmar, gdzie jakiś demon w drewnianej chacie z najgorszego horroru próbował się dobierać żelastwem do mojego mózgu, który był odsłonięty bez czaszki.

Ta druga akcja mnie przekonała, żeby z serotoniną nie mieszać, bo poza problemami ze snem, nawet kiedy się zaśnie to pojawiają się strasznie mieszające w bani koszmary i pojebane sny. Aż mi się po tej drugiej akcji nie chciało iść spać z powrotem tej nocy.
  • 287 / 82 / 0
W trakcie paralizu często czuje obecność "czegoś " w poniezzczeniu . Możesz nawet słyszeć głosy itd
A to zapadanie się tez znam ,straszne uczucie .
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 3108 / 588 / 0
Raz zasnąłem z dłonią pod poduszką, i zaburzone krążenie w postaci mrowienia w projekcji, a nawet pół świadomej projekcji były lękiem próby uniknięcia ugryzienia przez jakiegoś groznego węża,
JEŚLI 1000 RAZY COŚ CI NIE WYSZŁO,
NAUCZYŁEŚ SIĘ 1000 SPOSOBÓW JAK TEGO NIE ROBIĆ
ODPOWIEDZ
Posty: 97 • Strona 10 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.