06 maja 2024SabuSebe pisze: Jak pozbywanie się cennych życiowych fluidow może być zdrowe?
Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak słabsze kości i spowolniona praca mózgu, słabe włosy i paznokcie, szara cera ma być oznakami zdrowia?
Obniżony testosteron magnez i wapń, ma być zdrowe?
Czy ktoś może mi wytłumaczyć takie głupie pierdolenie , bo wymiekam.
Czy możesz mi przytoczyć, JAKI DOKŁADNIE benefit zdrowotny to ma ze sobą nieść?
Czy to tylko tak... bo tak gadają... tak czuję, itepe?
06 maja 2024Amunicja pisze: Harm reduction do walenia konia, tego jeszcze nie było.
W przeciwieństwie do tego, co piszą niektórzy i w opozycji do SabuSebe napiszę, że wystarczy nie trzepać codziennie, a raz na 2-4 dni i jest spoko, 10 minut i po sprawie, chociaż czasem człowiek się wkręci i się przedłuża do pół godziny. Ale to nie problem, czasem orgazm jest lepszy a czasem gorszy, choć tak naprawdę wszystko sprowadza się do efektu końcowego, czyli zalania mózgu prolaktyną, zbicia nadmiernej dopaminy i wyrównania poziomu hormonów. @Stteetart napisz coś w paru zdaniach o tym albo jakiś link rzuć, bo znasz się lepiej niż ja, a przydałoby się kogoś sprowadzić rzetelną wiedzą do parteru. Btw szanowny SabuSebe, mężczyzna w pewnym wieku ma potrzeby seksualne i jeśli nie ma partnerki to po prostu musi sobie spuścić z krzyża aby hormony go nie nosiły i nie był nadpobudliwy czy nerwowy a nawet agresywny w skrajniejszych przypadkach.
I ostatnie: po zwaleniu sobie przed snem o wiele przyjemniej i luźniej się zasypia. Choć zdarzało się i zwalić z rana, co powodowało, że cały dzień miałem na totalnym lajcie i wyjebce, nawet opio chyba lepiej działały :)
Niech jakaś kobieta się wypowie i napisze, czy strzelenie sobie z palca od czasu do czasu powoduje, że jest bardziej wyluzowana i jak się zmienia jej zachowanie wtedy - przydałoby się spojrzeć na temat z perspektywy drugiej płci :)
A co do harm reduction jako takiego to dwie rady:
- nie walić po prochach (nawet po jaraniu)
- nie walić dzień w dzień ("z nudów") a raz na 2-4 dni jak jest potrzeba
Więcej mi nic do głowy nie przychodzi.
Swoją drogą ja lubię sobie polecieć. Mam obecnie partnerkę i nawet jak my sobie popukamy to i tak co jakiś czas lubię sobie puknąć w jajeczko.
Ale to wszystko to jest duzo głębsze. Ja jak waliłem nałogowo to na laski patrzyłem przez pryzmat lasek z neta. Trochę mnie to kosztowało, żeby łeb przestawić na patrzenie na laski przez pryzmat niedoskonałości tego, że tu jest fałdka a tam rozstęp.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Nie ma dowodów, że retencja spermy ma wpływ na testosteron.
A co do benefitu zdrowotnego to badania pokazały, że mężczyźni którzy częściej doświadczają wytrysku mają mniejszą szanse zachorowania na raka prostaty.
Które badania?
Pokaż mi.
Wiesz że to tylko szatańska propaganda?
Zdajesz sobie z tego sprawę, że świat robi wszystko abyś pozbywał się swojej cennej energii i nie rozwinął się za mocno?
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34937544/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27871956/
Dzi3kuje, dobranoc.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Co do tego że źle wpływa na włosy / skórę itd. to pierwsze słyszę, ja mam zdrowe włosy i skórę a uprawiam seks często.
Jeżeli ktoś ma problemy ze zdrowiem to na pewno nie jest to wina seksu a jeżeli tak myślisz to zapewne masz poważniejsze problemy <dźwięk kukułki>.
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu
Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych
Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.
USA: Co czwarty kierowca, który zginął w wypadku, był pod wpływem marihuany
Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.
