Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
A to przecież ta sama grupa psychodelików.
Ale faktycznie, może za mało zjadłem bo tylko 1,2g wysuszonego grzyba.
No ja zielsko medyczne wapowałem kilka razy i byłem totalnie rozczarowany. Nie dość że humoru nie poprawiało, też nie czułem poprawy odbioru muzyki to i jeszcze się źle czułem. A miało pomagać. No ale nie o tym temat.
A czujecie różnice w dzialaniu między poszczególnymi gatunkami grzybów ?
Ale ponoć lancetowata jest dziksza od cunenaisów z kita. Mówię "ponoć", bo sam nigdy nie miałem przyjemności skosztować rodzimych parasolek :(
Będę celował następnym razem w większą dawkę lub Lemon Tek.
Powiem szczerze, że straszny bol brzucha mam po grzybie przez co trip zaczyna się nieciekawie.
Jakie macie sposoby na to? Imbir?
Odnośnie muzyki tripując - czasami zaraz po przyjęciu grzybowego proszku włączam sobie jakiś synthwave na 15-20 minut, ale gdy zaczynam słyszeć przekłamania, to sygnał do odjazdu i zostaję w kompletnej ciszy. Im mniej bodźców, tym głębiej jestem w stanie wejść Zupełnie nie mam ochoty ich zagłuszać, szczególnie gdy grzyby wchodzą, wolę być w pełni skupiony na wizualiach i dźwiękach od nich. Piski, buczenia, czasem słowa w różnych językach, bywało nawet że mówili do mnie w jakimś wschodnim narzeczu. Mówię im: przecie ja ni panimaju. Na co oni, że to dziwne, bo to język przodków, z tym że to nie był rosyjski a bardziej prasłowiański, mocno różniący się od dzisiejszej polszczyzny. Kazali jednak się mocno wsłuchać i rzeczywiście potrafiłem wychwycić jakiś wewnętrzny sens. Za to stronią od angielskiego, którym władam w naprawdę dobrym stopniu i posługuję się nim na co dzień. Doskonale zdają sobie sprawę, że jest to język indukowany z zewnątrz, w pewnym sensie dla mnie przecież nienaturalny. Może dlatego też w ogóle dość rzadko używamy słów i najczęściej komunikujemy się poprzez bezpośrednią wymianę myśli? To też jest ciekawy koncept, gdyż myśli te są czymś w rodzaju ładunku informacji o określonym sensie, którego nie wyraża żadne przyporządkowane słowo. Zastanawiałem się kiedyś, w jaki sposób myślą osoby, które z różnych względów nie nauczyły się nigdy żadnego języka i sądzę, że taka bezsłowna komunikacja z grzybami jest bardzo temu bliska.
Właśnie tak się składa, że mam takie zaciszne miejsce do swojej dyspozycji, a do tego zawsze tripuję w nocy, by jeszcze bardziej zminimalizować wszelkie zakłócenia na łączach. Czasem biorę ze sobą moją suczkę, jednak dziwnym trafem wtedy, kiedy Grzyby lądują, ona coś wyczuwa i potrafi powarkiwać. Przypadek? Nie sądzę.
Następnym razem zmuszę się jednak, by przynajmniej spróbować odrobiny muzyki, już po peaku. Jakiś Astrix pewnie wleci.
Tosieniedzieje, masz zamiar mikrodawkować, czy skuć się raz, a dobrze? Z dwóch kitów będziesz mieć sporo materiału. Ostatnio oglądałem dokument na YT o terapii z wykorzystaniem psylocybiny i z własnego doświadczenia wiem, że trochę się za bardzo cykają, przez co efekty są tylko zadowalające. Przykład: pierwsza dawka to jakieś drobniaki, by się pacjenci zaznajomili, nomen omen, z czym to się je. Druga dawka to 50 mg syntetycznej psylocybiny, która odpowiada 2.5g cubensisów. Czy to dużo? Czy wystarczy paliwa, by wyciągnąć typa z ciężkiej, lekoopornej depresji? Śmiem wątpić.
Rzecz jasna do samej oprawy nie mogę mieć jakichkolwiek obiekcji: wszystko dzieje się w zaaranżowanej sali szpitalnej, półmrok, świeczki, nawet jakieś elementy ceremoniału w postaci dzwoneczka, dwóch terapeutów siedzących bez przerwy przy pacjencie. Aż prosi się, by dorzucić tym biedakom więcej do kotła, jednak górę biorą względu bezpieczeństwa, po pierwsze - nie szkodzić.
Film do zobaczenia tutaj: https://youtu.be/UGN2l-XY_EE?si=NCqwO8pTMmdEg11w
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/c/c7907468-e06d-4866-9cb1-30df34714b9b/walmart.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250711%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250711T092902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=7ff9d5067dc478232dd7692442868c992213b7683aa46f2629fe9f79d403342b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/68447774_605.jpg)
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi
Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/narkotyki-cbsp-30062025-768x376.jpg)
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k0lumbijska_marynarka_wojenna.jpg)
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”
Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.