TALK - Rozmowy [H]

[tramalowysong]

Ja ścinałem dawki aż do momentu 2x 25 mg biorąc max 600mg dziennie w dwóch dawkach do tego suplementacja, rower, pierwszy dzień byłem rozdrażniony trochę, brakowało mi porannego kopa który prega mi dawała a tak to luz. Tylko jak mówiłem, kwestia osobnicza, grunt nie walić rekreacyjnych dawek a jak jesteś na niskich to zajeb se 300mg, kilka buszków (dla mnie trawka i prega to takie połączenie ,że za tym najbardziej tęsknię z wszystkiego, sama trawką już nigdy nie będzie taka jak kiedyś) i wyjdziesz na tym znacznie lepiej jeden z drugim :) A jako średnio doświadczony (2 lata) gdzie wiele razy zachwalałem jaki wspaniały lek, jaki bezpieczny powiem tak: chuj mi w dupę.

[Ewalia]

@mefistofeles85 Ostrzeżenie jak najbardziej słuszne, ten lek sie nie nadaje do ćpania, a nawet jeśli ktoś tak uważa, bo ma jakieś odczucia swego rodzaju fazy to niech jak najszybciej przestanie go używać, bo to sie skończy tragedią w przyszłości, dokładnie tak a nawet gorzej jak w przypadku z benzodiazepinami rekreacyjnie. Ja też o sobie mogę powiedzieć, że zjebałem pewien rozdział w życiu, ale okazuje sie, że najbardziej to nie samym uzależnieniem i uznaniem leków za złoty środek lecz tym co odpierdalałem czyli między innymi ćpając jednocześnie się lecząc co tylko pogłębiło u mnie schizofrenie, którą mam od urodzenia (tak sobie to przemyślałem, że ta choroba na pewno nie zaczyna się od momentu postawienia diagnozy lub krótko przed tylko od urodzenia istnieje. Poza tym podobno schizofrenicy lubią sobie sami regulować nastrój używkami i tak też było w moim przypadku) . Do tego mam traumy związane z relacjami międzyludzkimi, bo niejednokrotnie zostałem potraktowany jak śmieć przez ludzi, których nazywałem przyjaciółmi. Najbardziej chyba boli mnie to, że wśród tych "przyjaciół" są liczni członkowie mojej rodziny. Ten ból istnienia próbowałem sobie zabić tym jakże mocnym painkillerem jakim jest prega (ciekawy paradoks, żałuje że wcześniej nie wiedziałem o jej właściwościach przeciwbólowych. Uniknąłbym dzisiaj wjebania sie w ten przedział, dziś dużo rzeczy mnie boli i ten ból gasze sobie "lekiem"... ) Także biorąc pod uwage ten fakt chciałbym pocieszyć, że jeszcze nie wszystko stracone i nie załamywałbym się do końca samym faktem uzależnienia. Jak już chce się odstawić to życzę przede wszystkim dużo szczęścia i pomyślności w kwestii otoczenia i czy faktycznie bliscy dają rade pomagać nam w 100% jak tylko potrafią.
No i co do tego cięcia dawek to dobrze określiłeś jako "zjeżdżalnia". Dodatkowo obecnie panujące upały nie pomagają za bardzo w wytrzymywaniu psychicznym. Ja wysoką temperature znosze wyjątkowo ciężko.
Daje karme za trafny opis.

U mnie identycznie z relacjami dużo we mnie zaszło zmian i też między innymi postrzeganie relacji wszelkich, również z rodziną. Ja już zostałam sama, bo albo odeszli, albo ja się wycofałam. Nie chce już się narażać na kontakt, aby nie zostać zranionym.

[Rs3mati]

@FotherMucker tez tak miałem i polecam się przemęczyć, najlepiej wstawać o tej samej porze, nieważne czy się spało 2h czy 6h, łatwiej jest wtedy zasnąć i wrócić do normalnych godzin spania. szukając w aptece czegoś na sen najlepiej celować początkowo w słabsze i nieszkodliwe rzeczy tj melatonina, melisa czy ashwa. na kazdego zadziała co innego mi np pomaga ta ostatnia

[tramalowysong]

Ahwa nie działa za bardzo doraźnie, jak już się wcześniej planuję odstawkę to zaczęcie brania 4 tyg przed wyzerowaniem raczej nie zaszkodzi.

[kawowyxanax]

Dzień dobry. Co polecacie na ,,przejarane" neuroprzekaźnictwo GABA synergiczne? Chodzi o Pregabalinę, chciałbym, żeby kopała jak za pierwszym razem. Neurovit? Antyoksydanty? Inb4 detox od niej, miałem przerwę 3 tygodnie, a po zajebaniu po tym dawki 3,6 g było... Dosyć słabo.

[Associazione]

Skad ja to znam. Przez prawie miesiac walilem dziennie po 1.2g ( wrzucalem jednorazowo, jestem tak wjebany ze mi juz kapsuly 300mg przepisuja : D ) po czym i tak 80% czasu spedzalem w lozku ( mam depresje, narobilem sobie kwasu w ciagu na alko i poki co ciezko mi sie mierzyc z konsekwencjami ), dopiero jak zarzucilem 1.5g to zaczalem normalne funkcjonowanie, mierzenie sie z problemami, nawet zwykle posprzatanie chaty etc. Ja wrzucajac nawet nie chce, aby mnie klepalo, jedyne na czym mi zalezy to wlasnie normalne funkcjonowanie i nie rozmyslanie non stop, co by bylo gdyby..
Ogolnie ciekawym case jest to, ze tak naprawde nie bylo znaczenia czy wrzucam 1.2g, czy 600mg bo czulem sie dokladnie tak samo ( byly dni gdzie wrzucalem mniej ). Az w koncu wrzucilem jedna tabse wiecej i jak nowonarodzony, wrocila chec do zycia i zaczalem miec wyjebane na rzeczy ktorymi normalnie bym sie samobiczowal przez wiekszosc dnia. Prega jest mega dziwna. Swoja droga przez ostatnie pol roku przerobilem 10+ magikow ( chodze prywatnie ) i ANI razu nie spotkalem sie z opinia ze prega moze uzalezniac, co wiecej zdecydowana wiekszosc mowi ze to bezpieczny lek ( tutaj glownie mlodzi lekarze ), jeden z nich mi przepisal 7 pak, jak poszedlem do apteki z recka to nawet farmaceutka byla zdziwiona :D Spotkalem na swojej drodze rowniez magika, do ktorego poszedlem bedac w ciagu alko i pregi, zasugerowalem ze moge miec problemy z watroba to mi babka przepisala depakine na zejscie xD a co do pregi to powiedziala zebym sie nie martwil, bo z tego sie schodzi bardzo latwo ( oczywiscie na wstepie naznaczylem, z jakimi dawkami sie zmagam ). Dopiero jak jej zasugerowalem, ze tak nie jest, to mi ta prege przepisala ( oczywiscie nie bylo z tym zadnego problemu, w tym przypadku chodzi o jakze lekcewazace podejscie lekarza do tego leku ).

[hubii]

Dzień dobry. Co polecacie na ,,przejarane" neuroprzekaźnictwo GABA synergiczne? Chodzi o Pregabalinę, chciałbym, żeby kopała jak za pierwszym razem. Neurovit? Antyoksydanty? Inb4 detox od niej, miałem przerwę 3 tygodnie, a po zajebaniu po tym dawki 3,6 g było... Dosyć słabo.

nie da sie, musisz poczekac z tydzień-dwa
tolerka szybko zeruje ale zależy ile, kto

[WujekMorda]

Dzień dobry. Co polecacie na ,,przejarane" neuroprzekaźnictwo GABA synergiczne? Chodzi o Pregabalinę, chciałbym, żeby kopała jak za pierwszym razem. Neurovit? Antyoksydanty? Inb4 detox od niej, miałem przerwę 3 tygodnie, a po zajebaniu po tym dawki 3,6 g było... Dosyć słabo.

Z tego co wiem wystarczy 4-5 dni i powinien być reset totalny jeśli chodzi o prega-tolerkę [ w sensie 750/900 znowu robi w chuu...]. Jeśli Cb nie jebło 3,6g [!!!!] po takim czasie nasuwa się pytanie w jak hardcorowym ciągu wcześniej byłeś i ile on trwał ??

[Krzysiu86Dr]

Ile razy dziennie, ewentualnie o jakich porach przyjmujecie pregabaline ? Ja biorę to gówno od 3 lat, obecnie w dawce 300 rano + 150 wieczorem. Efektów pozytywnych od daawna nie widzę żadnych. Przytyłem po tym gównie strasznie, bardzo ciężko mi schudnąć pomimo iż bardzo się staram, trochę ćwiczę, puchnę na twarzy po za tym. Nie wiem jakim cudem to odstawię. A w końcu muszę bo mam dosyć tego "bezpiecznego, nieuzależniającego leku..." To gorsze niż twarde narkotyki.

[WujekMorda]

@Krzysiu86Dr może nie tyle gorsza niż twarde dragi co jednego kalibru... No 3 lata stary.. nie zazdroszczę... ja po "rwanym" roku w uzależnieniu jakoś zszedłem z 2k na dzień do 300 aktualnie. Ale musze się wspomagać piwkami i czymś na sen. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć tyle - redukcja dawek ... i po jakimś czasie wtłoczenie czego innego. Benzo by tutaj pomogło ale dla 85% z nas to będzie opcja "z deszczu pod rynnę" także nie wiem tym czymś innym może być np mirtazapina na sen bądź hydroxysyna... na pewno nie będę nikomu polecal mojego "kurażu" gdzie co raz wieksza ilosc alko zastępuje mi co raz mniejszą ilość pregi xD