Niektórzy piszą, że to przez stres rośliny produkują więcej żywicy, ale to już wydaje mi się totalną bzdurą.
A teraz słucham jakiegoś doktora Bugbee mówiącego, że podczas ciemni roślina bez światła nie ma energii do produkcji większej ilości terpenów, o tu https://youtu.be/R9yj_sVm2QA.
Nie wiem już kogo się słuchać, tą moją chyba jeszcze dziś wyciągnę i zetnę skoro i tak teoretycznie nie ma energii do produkcji smakołyków ;p
Wnioski były takie, że pora dnia zbioru nie miała wpływu na zawartość olejków eterycznych. Co widać na załączonym obrazku.
Występujące różnice ilości olejków eterycznych w zależności od poszczególnych lat tłumaczono natomiast różnicami pod względem warunków pogodowych (konkretnie chodziło o ilość opadów- susza = więcej olejków). Tak więc założenie, że stres zwiększa produkcje olejków eterycznych nie musi być bzdurą.
Ja swojego automata ściąłem, wygląda jak wyglądał, śmierdzi jak śmierdział.. Czyli podsumowując gówno wiemy i tak.
Niektórzy twierdzą, że stres powoduje, że rośliny produkują więcej żywicy, ale to już uważam za absurd.
Ponadto teraz słyszę doktora Bugbee mówiącego.
Co do suszenia po ścięciu to w ciemni najlepiej gdzie wilgotność nie jest za duża, nie może też być zerowa, i jest przewiewnie im lepiej wytrymujemy z liści kwiaty tym mniej gorzki będzie dym smaku
3. Efekty Praktyczne
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
