Warto wykonać sobie szereg badań w różnych obszarach zdrowia, również psychologicznych najpierw (tu trochę jajcując żeby np. zbadać depresję czy zaburzenia psychiczne związane z uzależnieniem które by dyskwalifikowały pacjenta do leczenia i poddały wątpliwość wpieprzenia diagnozy F13 czy F19 podważając winę na błędne diagnozy poprzednich lekarzy którzy wypisywali źle leki bo uzależnienie jako tako jest nieuleczalne z medycznego punktu widzenia, z praktycznego można to nazwać dyskontynuacja błędnie zdiagnozowanej nerwicy lękowej która już jest uleczalna) na NFZ żeby zapełnić sobie listę raportów, trochę to zasłoni ten jeden nieszczęsny wpis.
Potem się zapisywać na różne badania NFZ do różnych specjalistów zdrowia, dobrze to zrobi dla zachowania zdrowia do tego kontrolne wizyty u rodzinnego, a w razie czego dostaniesz recepty na jakieś leki i też tego będzie więcej, wtedy ta wpadka z benzo będzie mało istotnym elementem Twojej karty zdrowia.
Można też z zaufanym psychiatrą porozmawiać żeby poszedł na rękę i ten raport wykonał wtedy będzie można w razie czego się bronić.
I szczerze nie uważam tego za niemoralne, ale warunek musi być taki że rzeczywiście wyzdrowiejesz i dasz sobie spokój z benzo. Bo nie znasz dnia ani godziny jak Cie to pochlonie zupełnie przypadkowo, od nadmiaru dostępu, wtedy wszystko stracisz i tym cpunem już pozostaniesz w kartotece na zawsze a to jest jak wspomniałem z medycznego punktu nieuleczalne.
Kiedyś będziesz wysoko ranga postawionym politykiem, będziesz chciał zostać przywódcą partii rządzącej, i Ci przypomną.. halo halo pan tu ćpał i jest niepoczytalny zaraz pójdzie info w tvp, albo jakieś telefony z szantażem za pieniądze jeśli wychylisz się za bardzo i ktoś wygarnie rzeczy które wyśledził Twoj telefon i sprzedał krajom czwartego świata ze wschodu.
Hehe... Nie no żartuje. Nie doprowadzajmy się do paranoi.
Inwigilacja do tego niestety zmierza, pegasusy przestaną być modne za 20-30 lat.
Tak naprawdę to tego lekarza gówno będzie obchodzić czy cpunem jesteś czy nie per persona, natomiast w przypadku badań neurologicznych trzeba to wziąć pod uwagę i jest to słuszne.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
W Świeciu jak byłem to już mi najebali tych F-ek że masakra. F-13.3 , F.10.3 , F19.2. No ćpun i alkoholik na tacy. Ale taka prawda. Nic, zostaje mi albo znowu położyć się do szpitala albo sprzedać mieszkanie i leczyć się prywatnie. W IKP też nabrudzone z tego co przeglądam, to nawet każda wizyta prywatną jest tam zaousywana i leki. Szczególnie pod kątem psychiatrów i poradni uzależnień. Chyba jednak wakacje spędzę w psychiatryku a potem na terapi uzależnień. Może jakoś z tego wyjdę żywy.
Ale wiadomo, wewnętrzna zmiana jest najważniejsza nie jakieś tam raporty.
Ja bym wyjebał to całe ikp i raportowanie zdarzeń najchętniej i wrócił do starego trybu. Niebawem moga ukrócić jeszcze prywatność w prywatyzacji jak się polapia że ten cały system nie działa tak jak tego oczekiwano na początku.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Apteka ma w dupie to ile kupujesz benzodiazepin, ma się zgadzać recepta i tyle, mogą co najwyżej powiadomić lekarza jeśli ich sfrustrowane życie zawodowe usilnie próbuje oszukać ich samych że wykonują jakaś misje życiową, w rzeczywistości będąc tylko zwykłymi pachołkami za stołem że śmieciowa pensja. Wtedy lekarz przytaknie i sobie to zaznaczy bo musi. Mnie w takiej sytuacji lekarz powiadomił żebym nie kupował już w tamtej aptece żeby mu renomy nie zepsuć.
Ale to już dawne czasy na szczęście.
Chyba że się coś zmieniło w kamsofcie i teraz farmaceuta też może to robić. Ale nie słyszałem o tym.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/marijuanabasic_0.jpg)
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej
Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.