To jak miałem innym razem kolejna mega przygodę ale na Suneise Sensation w Hali we Wrocławiu i nawet moje znajome mi mówiły co ja odpierdalam to i tak był dla mnie po piksach najpiękniejsza. A jak jechaliśmy do nich na domówkę jeszcze na sucho to zacząłem się bać bo dotarło do mnie co mi wszyscy mówili . Pamiętam do dziś jak jechaliśmy w aucie i wszyscy się ze m ie nabijali a ja mowile tylko żeby ona była piękna, tylko żeby była piękna. Trzy piksy Rąbki i jak dojechaliśmy to w sam raz weszło i wiecie co nie myliłem się była najpiękniejsza
1.
Wziełem 2 x po 250 mg po 6 latach przerwy od wszystkiego, dorzuciłem po 20 minutach bo myślałem ze nie działa.
Miałem strasznie. Pogryzłem się do krwi w policzki i nie zdawałem sobie z tego sprawy.
Dopiero kumpel mówi co jest,Ty się gryziesz?
A ja na to "ja??"
A on mówi bym spojrzał w lustro.
Patrze a tam jucha z ust mi wyplywa bokiem xD.
Nogi latały mi tak obie jakby mi chcialy sie piszczele od reszty nogi odłączyć i bark mi też drgał :/
Męczące to było bo nie mogłem się na niczym skupić a ludzie nie dowierzali w to co się ze mną dzieje.
Jeżeli chodzi o MDMA to wale kosmiczne dawki według niektórych.
Wtedy cały latałem
I jak wtedy tańczyć?
2. Maraton Game Over
Walnełem 400mg iv. po 8dniowym lub 7mio dniowym (nie pamiętam dokładnie )ciagu na MDMA po 1gram dziennie w różnych seriach dorzuceń.
Hukłem to...fajnie paliło rękę
ogólnie zaczyna być dobrze ,chwilę po odłożeniu pompki i rozłożeniu się na łóżku jak żaba zasnełem w dosłownie parę sekund.
Obudziłem się na drugi dzień w fatalnym stanie, jakby mi ktoś do środka ciała wsypał lód cały czas miałem okropne dreszcze i ogólnie zjazd.
Po tym drugim miałem około tydzień ogromne problemy z dziesiątkami paralizy sennych oraz masą dziwnych trzasków w głowie i lęków.
Więc nie polecam tego naśladować.
Poruszałem ten problem w dziale sytuację kryzysowe.
Dwa - punishery i inne cuda możesz sobie sam stukać jak kupisz odpowiednią matryce. Dawki są zależne od tego kto to wykonuje więc jeden niebieski będzie miec 300, a inny 120... Loteria - ten rynek to nie apteka. Chcesz mięc większe szanse na to aby nie zostać wydymany to kup sobie kryształ, a nie napchane tabsy.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/30fa3b71-3c7e-411b-9252-d7ab5a7be64c/1713502904406.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250728%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250728T075002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1f3cfaf4fb6fc72f2bdcc78faf55e72574282c85956c9a822f0b26ce189afa95)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.