23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
Jeszcze lubię sobie brwi poskubać, nie ma nic gorszego jak brwi zrastają się w jedną.
Paznokci nie obcinam, bo z nerwów cały czas je skubię.
Z resztą, elektryczne golarki i tak zawsze coś tam pozostawiają.
Także no, mycie i antyperspirant zawsze na propsie (nie wspominając o choć odrobinie RiGCz'u), tylko szkoda że niektórych nawet to już przerasta (chociaż jak się już sra pod siebie, będąc tylko na zwykłej fecie, a na dodatek wydziela się woń nieodróżnialną od rozkładającego się mięsa, to może faktycznie nie ma co wymagać cudów - ale reszta społeczeństwa mogłaby się do takiego poziomu nie zniżać)... ps. Plot-twis, bo jako że pozory mylą, temu facetowi daleko było do typowego żula, a w każdym razie pracował sobie w korpo i wypłatę miał na przeszło 10k, ogólnie nie wyróżniał się z tłumu i z pozoru był względnie normalny... x'D
I żeby jakiś morał z tego był - nigdy nie wiadomo, czy jak ktoś śmierdzi, to "tylko" dlatego, że się nie umył i z higieną ma na bakier, czy może to jednak większa patologia za tym się kryje - także nie śmierdź, bo jeszcze ktoś uzna żeś jest jak ten gościu z przytoczonej opowieści... xD
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Ubrania wierzchnie noszę dopóki nie przesiąkną jakąś przykrą wonią, czyli czasami nawet dwa tygodnie (te domowe).
Zęby myję dwa razy dziennie, ale raczej krótko.
Do mycia twarzy codziennie używam delikatnego musu matującego Botanic Mousse, a później lekkiego kremu z pudrem matującym Miętowa Limonka (pachnie prześlicznie delikatniutko). Z makijażu na co dzień tuszuję jedynie rzęsy. Od święta (spotkania z ważnymi dla mnie osobami) nakładam również wybielacz pod oczy, porcelanowy podkład, i błyszczyk na usta. Paznokcie mam zazwyczaj raczej zaniedbane tj. nierówne, ale czyste.
Kiedyś zrobiłam eksperyment z niemyciem się gdy byłam weganką, i pomimo codziennego 10 kilometrowego chodzenia tam i z powrotem dla sportu i nie brania prysznica z 5 dni, nie wyczułam żadnej woni, albo minimalną, i w miarę neutralną. O weganizmie wspomniałam bo jego, ówczesną niedowagę i nieużywanie przypraw podejrzewam o tak zajebisty efekt jałowości.
25 listopada 2022IGotHigh909 pisze: Dobra...
A jak oceniacie teraz przez pryzmat 2022/2023 higienę u kobiet i mężczyzn? Bo czasami mam wrażenie, że cofamy się w rozwoju. Ludzie nie potrafią używać podstawowych antyperspirantów, myją się raz na kilka dni, jak nie rzadziej. Do tego czego kurwa nienawidzę u siebie i kobiet (u facetów też - bo to kurwa obrzydliwe) to tłuste włosy. Ja wiem, ale wyjść z tłustym łbem na dwór, mając tego świadomość
Higienę u młodych/w miarę młodych (przyjmijmy że tak do 40stki) ludzi oceniam bardzo dobrze. Standardy higieniczne w dzisiejszych czasach stoją na wysokim pozie. Dziś za normę przyjmuje się codzienny prysznic, gdy 40 lat temu była to cotygodniowa kąpiel, jedna osoba z rodziny za drugą, w tej samej wodzie. Przeglądałam stare poradniki dla dziewcząt i np. radzono tam by nie myły włosów częściej niż raz na tydzień. A moim ulubionym jest powojenny poradnik dla wiejskiej kobiety. Piszą tam aby nie myć nóg w tych samych garnkach co obiadu czy jakoś tak. To co dla nas wydaje się oczywiste, kiedyś stanowiło nowość.
Smród w zamkniętych miejscach publicznych (na poczcie/w komunikacji miejskiej) pochodzi prawdopodobnie od starych ludzi. Dlaczego się nie myją? Z kilku powodów:
1. Przede wszystkim nawet gdy stary człowiek wejdzie do wanny, to nie będzie potem mógł z niej wyjść (podniesienie się), więc chlapią się tylko w miskach, a co to za mycie?
2. W pewnym wieku ludziom przestaje zależeć na byciu atrakcyjnym, a z tej przyczyny również (jak podejrzewam) młodzi tak często się myją
3. Przyzwyczajenie; jak już wyżej wspominałam normą była jedynie cotygodniowa kąpiel, wiele osób na wsi nie miała bieżącej wody, więc też przyzwyczajenie do takiego niedokładnego, część po części mycia.
I oni nie myją się raczej miesiącami, albo miesiąc, a nie kilka dni, tak podejrzewam.
Aha, myślę też że to co bierzemy za brzydki zapach ciała drugiej osoby pochodzić może z jej siatki (jedzenie typu kiełbasa, jakieś inne mięsa), i samych autobusów.
Nie napisałaś nic o goleniu, i innych kobiecych sprawach.
To, że Ty nie czujesz swojej woni, to nie znaczy że jej nie ma. Inni czują.
No kobiety mają gorzej, bo jeszcze "te dni".
Nie bez powodu przyjęło się powiedzenie, że kobieta powinna leżeć i pachnieć.
Nie sądzę żebym się myliła co do braku zapachu podczas tego eksperymentu. To co jesz wpływa na to jak pachniesz, a u mnie były to same warzywa i owoce, do tego woda z cytryną na czczo. A okresu wtedy nie miałam przez rok czy dwa, bo byłam niedożywiona. Teraz z kolei nie mam okresu z powodu przyjmowania leków na schizofrenię, a myję się codziennie, bo już nie jestem weganką tylko wegetarianką, i mam bmi w normie (tzw. szczupłość), a nie poniżej.
Zapomniałam o rękach - potrafię myć nawet trzydzieści razy na dobę.
Dodam może jeszcze że jak mieszkałam z mężczyznami to nigdy nie słyszałam żeby któryś brał prysznic, więc raczej rzadko brali, a nigdy nie poczułam żeby któryś śmierdział. Jeden też chwalił się że myje się co trzy tygodnie, i tutaj również zero zapachu, ani przyjemnego ani nieprzyjemnego.
Z tymi rękami mam to samo.
Wiesz chyba, że to nerwica jest.
Dziękuję za posty w tym temacie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/amfoschron.jpg)
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami
W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/narkotestypolicja_0.jpg)
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?
Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.