TALK - Rozmowy [H]

[Jarandos77]

Tak nie chciałem o tym napisać, ale prawda tutaj chodzi o wyrzuty sumienia.
Jakoś nigdy nie mogłem zostać w pełni takim narkomanem, co ma wyjebane we wszystko itp
Założyć rodzinę, być dobrym ojcem, zostać kulturystą itp Takie rzeczy mnie interesują od 3-4 lat mojej przygody z używkami/narkotykami.
Nie umiem tego wytłumaczyć w pełni.Jestem politoksykomanem, ale nie takim już co kiedyś, lubię mieć zmienny stan świadomości codziennie, ale ostatnio jakoś doceniam ten trzeźwy umysł.

Po wszystkim mam kaca moralnego kodeina, głupie 4 piwa które wypiłem do wiaderek, wczoraj ketony bo mimo iż brałem je z 4 razy w życiu to i tak kac moralny, że nie powinienem tego robić itp.
Co najlepsze, ostatnio na trzeźwo tak bardzo dużą przyjemność daje mi samo bycie trzeźwym, oglądanie serialów,filmów, granie w gry itp.
Chyba układu nagrody zniszczonego tak bardzo nie mam?
Istnieje też opcja że po prostu w końcu dorosłem.

[Atro]

Moze normalnie nabić lufe,tylko wziąć jedną chmurkę małą i poczekać.Bd za słabo to kolejną małą.Jak po pierwszej poczujesz poczujesz jakas zajebke to nie szarżuj z dopalaniem.

[deadmau5]

No to ja sprzedam swój pro tip, który często pomagał mi w takiej sytuacji. Jak pierwszy raz miałem temat nieznanego pochodzenia, nie paliłem go jeszcze, to właśnie robiłem to sam, aby mnie ktoś nie podpalał. Wcześniej nie piłem alkoholu, nie robiłem nic, nawet żadnych treningów. Siadałem na spokojnie, nabijałem właśnie armatę, ściągałem bucha i czekałem 15-20 minut, sprawdzałem, co się dzieje, jeśli nic lub mega słabo, to odpalałem znowu i 2 strzały (czyli razem już 3). Więc tym, którzy mają problem z ocenieniem, proponuję metodykę "schodów". Czyli co kolejne strzały więcej, idealne na tematy z "nie wiadomo skąd".

[falsyfikot]

Ogólnie na ulicy ciężko dzisiaj trafić, coś, co nie jest maczane.

Odnośnie tematu maczanej marychy z poprzedniej strony, to ja się nie zgodze. Imo teraz CIĘŻKO dostać na ulicy jakiegoś chemola. Faktycznie, zdarzało się to swego czasu często - kiedy gorący był temat dopalaczy, rcków, sklepów stacjonarnych i full legala tych wszystkich substancji. Teraz tego nie ma, albo przynajmniej mi się już długo nie zdarzyło dostać dziwnego tematu z ulicy, co najwyżej słaby jakościowo, albo faktycznie żeniony, ale żeby zwiekszyć wage topa, a nie wysłać konsumenta na OIOM, albo do pokoju bez klamek

[deadmau5]

Ja dawno też z ulicy nic nie brałem, więc na 100% nie chcę się przez ten pryzmat wypowiadać. Ale jakaś młodzież podobno u mnie w okolicach też zabawiała się ziołem i gruba wpadka była. Szyby powypierdalane, jakieś tam krzywe akcje (jakoś 4 miesiące temu) Chciałbym wierzyć, że to po alkoholu i samej marihuanie, ale chyba skłoniłbym się ku jakiejś maczance. Może jest też tak, że w większych miastach tak jest, ale jak idzie z ręki do ręki, a potem kolejnej ręki, to jednak prawdopodobieństwo rośnie — coś w tym jest. :)

[Atro]

Pojebany to i po ziole może odpierdalać głupoty.

[deadmau5]

Bardziej skłoniłbym się ku tendencji 'mniejsze miasta/wioski' bardziej prawdopodobna możliwość wjebania się w chujowy towar. W mieście, prawdopodobieństwo dostania towaru od XYZ kończy się na tym, że bierzesz od kogoś. Na wsi/mniejszych miastach musi to przejść przez kilka łap, więc prawdopodobieństwo, że ktoś wpadnie na pojebany pomysł zwiększenia objętości/wagi towaru — jest większy. Zawsze uważałem na to. Wcześniej mieszkałem w mniejszej mieścinie, w której dostep na początku jak zaczynałem, był znikomy. Wtedy trzeba było być bardzo ostrożnym. Dopy były na porządku dziennym.

[Pingwino]

Ile czasu czekacie na wejście fazy palac bucha? Mówię o paleniu w sposób normalny, bez wiader. Osobiście to potrzebuje od 15 do 30 min by coś poczuć. Mam znajomych, którzy twierdzą, że pierwsze efekty czuć już po kilku buchach z jointa (około jeden minuty)

[Atro]

Pare sekund po wypuszczeniu chmury.

[deadmau5]

Wróżenie z fusów. Kwestia dnia, jakości zioła oraz tego, jak zmęczony jesteś lub wypoczęty. Nie można jednoznacznie stwierdzić i dać 100% odpowiedzi.