TALK - Rozmowy [H]

[FAMAS1980]

@yakubu86 , och narobiłeś mi smaka. Sam brałem bombki klefedronu po 300 mg w ciepłej wodzie rozpuszczone z soczkiem pomarańczowym. Po 15-20 minutach poprawka 100-150 mg sniff i jeju, jaki to był cudowny stan <3

[FAMAS1980]

4-CMC w tabsach co o tym myślicie? Ten wątek trochę umarł ale może ktoś tu zaglądnie i odpowie ;P
Jeden tabs - 250mg i mysle czy nie zarzucić na raz jedną lub podzielić na pół ale z tego co widzę zdania były podzielone niektórzy pisali żeby odrazu walić większa dawkę bo jak się poprawia to efekt i tak słabnie a niektórzy pisali żeby robić dawki Np 70-80mg

To już w zależności od twojego doświadczenia. Jak masz jakieś to możesz brać smiało. Wiesz, chodzi o to że jak bęzdie to twój pierwszy raz żebyś w jakąś panikę nie wpadł że za mocno wjeżdża, bo ten odlot jest naprawdę świeetny po klefedronie :D

[yakubu86]

Hehe u mnie o żadnej panice nie może być mowy ale fakt dla lajka odlot jaki gwarantuje dobry klef może wystraszyć. Trzęsący się obraz itp. Ja to uwielbiam.

[Stteetart]

4-CMC w tabsach co o tym myślicie? Ten wątek trochę umarł ale może ktoś tu zaglądnie i odpowie ;P
Jeden tabs - 250mg i mysle czy nie zarzucić na raz jedną lub podzielić na pół ale z tego co widzę zdania były podzielone niektórzy pisali żeby odrazu walić większa dawkę bo jak się poprawia to efekt i tak słabnie a niektórzy pisali żeby robić dawki Np 70-80mg

Lepiej zacząć od połowy i dołożyć jak będzie słabo.

[Wariat108]

fakt dla lajka odlot jaki gwarantuje dobry klef może wystraszyć. Trzęsący się obraz itp. Ja to uwielbiam.

Jeśli wciąż odczuwasz takie efekty, to ci kurde zazdroszczę. Moje czasy klefienia dawno minęły i teraz jest tylko serotoninowa zamułka z dziwnym nieogarem na bani i depresją na zejściu. Pamiętam jednak jak to potrafiło wjechać w delikwenta, skaczący obraz, rozpływająca się po całym ciele euforia, mimo różnych opinii rozpierająca cię energia i ogromne libido. klefedron zdawał się też nie mieć tzw. efektu sufitowego, tzn. wraz ze zwiększaniem dawki, efekty były zawsze mocniejsze. Dochodziłem niejednokrotnie do 400-500 mg i momentami nie wierzyłem, że to tak może działać.

4-CMC w tabsach co o tym myślicie? Jeden tabs - 250mg i mysle czy nie zarzucić na raz jedną lub podzielić na pół ale z tego co widzę zdania były podzielone niektórzy pisali żeby odrazu walić większa dawkę bo jak się poprawia to efekt i tak słabnie a niektórzy pisali żeby robić dawki Np 70-80mg

Co do dawek rzędu 70-80 mg, uważam to za stratę materiału, bo 4-CMC nie pokaże wtedy prawie żadnego potencjału. Tak jak już wcześniej odpowiadano, dobrym wyjściem będzie na początek zjedzenie połowy tabletki (125 mg), da to mniej więcej przedsmak działania tej substancji. 250 mg powinno być już jak najbardziej ok, natomiast nie przekraczałbym 1,5 tabletki (375 mg) bo to już jest nie mało. Zwłaszcza nie podczas jednej sesji.

[Stteetart]

@Wariat108 ja pisałem o dawkach 70-80 mg ale skąd możesz wiedzieć o co chodzi jak nie próbowałeś ?
Wiesz na czym polega nałożenie się czasu peaku w 3 wrzuctach co 40minut ?
Wiesz o ile stabilniejsza jest faza ? Głód jak schodzi jest dużo mniejszy.

[Wariat108]

Zrozumiałem to jako pojedynczą wrzutę, co mogło w najlepszym przypadku wyraźnie poprawić samopoczucie, czy wywołać przyjemne ciarki przeszywające ciało. Napisałeś, że faza przy kilku mniejszych wrzutach w odstępach czasowych jest stabilniejsza, to i pewnie sam peak trwa dłużej.

Mogę jednak coś o tym wiedzieć, bo niejednokrotnie robiłem co prawda dużo większe wrzuty (ok. 150-200 mg) i kiedy czułem, że już na dobre się rozkręca, robiłem kolejną taką wrzutę.
Wychodziło trochę takie 4-CMC Continus xD, klefedron o zmodyfikowanym uwalnianiu.

[ledzeppelin2]

W sumie klef to jeden z fajniejszych ketonów
W 2016 rynek naprawdę dawał rade pomimo banika na 3mmc
Co do 4cmc to nawet lekkie haluny potrafiło dać.
Pamiętam sortu od sklepu na ru, fakeweed czy gieniowe
Po zsyebaniu obraz się orbil HD, tak jakby otworzyło oczy, libido nagle w górę, każda laska budziła żądzę, lekkie powidoki.
Jak się w nocy leżało na łóżku to ono pływało, trzęsło się, a obraz na zamkniętych oczach mienił się kolorami.
Ciężko było zasnąć.
Nie zasnales a dociągales to już oni się pojawiali

Szybko niszczył łeb.

Po sporej dawce nie dało się za bardzo. Z Delikwentem pogadać.
Odklejał trochę, dysocjowal ten keton
A najbardziej mi z tamtych czasów zapadł Mdai, 3fa i giebel. To była. Extaza.

[Stteetart]

Jak to czwórki. Wszystkie czwórki szybko jebia w bani.
Ja to tego przerobiłem w chuj. We wszystkich możliwych konfiguracjach. Nawet jako funkcjonalny stymulant do pracy.
W domu wiele godzin spędzone na gnieceniu, miażdżeniu i wałkowaniu towaru.
Po kilkunastu miechach nawet nie odsypywalem kresek tylko otwierałem worek i poprostu wciągałem
Już miałem wyczute ile jebnac, żeby było dobrze.
Niestety przy działaniu funkcjonalnym próg funkcjonalności był niewielki. Wystarczyło zajebac za dużo i z funkcjonalności robiło się ujebanie

[statyczny]

@Stteetart informuj mnie proszę na bieżąco jak będzie coś wiadomo o zmianach nowotworowych u jakiegoś ketoniarza z czasów świetności ketonów :v

mam wizję, że jak dożyjemy jakimś cudem do 40stki, to nakręca o nas film. "Oszczędzeni przez syf", czy coś ;)


Co do samego klefedronu jakby ktoś miał na tyle popierdzielone w główce, że "nie te sorty co kiedyś", to na własne oczy widziałem dokładnie, kurwa, te sorty co kiedyś. Zarówno w przypadku trójki jak i czwórki...

Żaden detox nie sprawi, że wróci się do etapu zarejestrowanego wspomnienia z pierwszych razów. Wracasz do momentu, na którym skończyłeś.
Przypierdolcie za mnie, ćpuniska, tylko taką max 120mg żeby Wam się krzywda nie stała. W końcu 28-letnie organizmy ketoniarzy sa bardzo wrażliwe na przyspieszony puls, podniesione ciśnienie, wysiłek fizyczny ect... ;)