Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Niedługo minie rok jak wciągam codziennie amfetaminę.
W ciągu roku miałem tylko 1 przerwę od amfy (tydzień wytrzymałem bez niej). Ostatnie 2 miesiące to 1 g codziennie w dawkach podzielonych na 3-4.
Moje pytanie do was brzmi : amfetaminę lepiej odstawiać z dnia na dzień całkowicie czy z dnia na dzień zmniejszać dawki ? Jak Wy robicie przerwy od amfetaminy ?
Pozdrawiam :)
Syf poprodukcyjny, zmielone OTC , kofeina i wiele innego zła - ubezwodniony aceton. Aceton trzeba ubezwodnić także by uniknąć strat. ( 1ml wody przytuli bodaże 0,1 czy 0,3 g amfetaminy Ubezwadnia się aceton prostą i ogólnodostępną metodą.
Siarczan magnezu czyli sól Epsom - pod taką nazwą dostaniecie go w każdej aptece za śmieszne pieniądze.
Instrukcje w sieci.Jedyny sprzęt jaki jest potrzebny to piekarnik do ubezwodnienia siarczanu - 200 stopni
i 3-4 godzinki. Mały tip z praktyki - przydaje się termoobieg i potem filtrowanie ( filtry do kawusi na przykład ) w świetle piekarnika i w miarę ciepłym nawiewie. Piekarnik oczywiście elektryczny a my ostrożni.
Aceton jest łatwopalny.
Wszelkiej maści "tynki" czyli zasypki, talki, pudry czy ( to już idealny przykład na mądrość ludową "chciwość rodzi kurwy" ) mielone szkło. Proces odwrotny do tego z acetonem - z wodą destylowaną ( do kupienia woda DO ) Tym razem to co zostaje na filtrze to nie jest amfetamina.Wodę potem trzeba odparować.
Ja używam mieszadła magnetycznego z płytą grzewczą.Taki efekt synergii sprzętowej z jeszcze innymi ,powiedzmy ,zainteresowaniami. Bez takiego sprzętu też się da - przygotować kąpiel olejową z najzwyklejszego wręcz oleju słonecznikowego rzepakowego . Mały palnik i dobrać żeby dało się utrzymać w miarę temperaturę - termometr do płynów kosztuje grosze.Utrzymać temperaturę oleju powyżej oczywiście 100 stopni im wyżej tym szybciej proces przebiegnie, jednak powyżej 150 stopni bym się nie rozpędzał. Olej kopci koło 200 stopni.Wodę z futrem oczywiście mieszać.
szczypior_2005 pisze: Moje pytanie do was brzmi : amfetaminę lepiej odstawiać z dnia na dzień całkowicie czy z dnia na dzień zmniejszać dawki ? Jak Wy robicie przerwy od amfetaminy ?
[ external image ]
Woda, kalorie, witaminy, elektrolity, sen. Wszystko w końskiej dawce.
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
Wcześniej rok brania codziennie średnio od 0.5 do 1.2 g na dobę.
Czuję się kiepsko. Nic mnie nie cieszy.
Od lat leczę depresję i lęki.
Na co dzień moje leki to :
Pregabalina oraz mianseryna.
Po ponad roku brania codziennie amfetaminy przyszedł czas na odpoczynek.
Organizm mój już nie wyrabiał z przemęczenia. Co prawda przez rok ćpania codziennego, nauczyłem się spać po amfie oraz jeść i pić, regularnie i codziennie witaminy i minerały przyjmowałem. Ale z miesiąca na miesiąc byłem co raz słabszy fizycznie oraz psychicznie. Serce mnie bolało i pojawiały się lęki i paranoje, zwidy, męczarnie przechodziłem pod koniec ciągu. amfetaminę brałem codziennie przez ponad rok w dawkach podzielonych średnio od 0.5 g do 1.5 g na dobę. Od kilkunastu lat leczę depresję oraz stany lękowe i nerwice.
Przyjmuję codziennie :
75 mg Wenlafaksyny,
2 x 150 mg Pregabaliny
30 mg mianseryny (na sen)
Od tygodnia nie biorę amfetaminy, zjazdu większego nie odczułem, pierwsze 3 dni
10 mg Relanium dodatkowo i zjazdu brak. Śpię teraz po 12 h na dobę codziennie. amfetamina to ścierwo najgorsze na świecie. Efekty a raczej skutki uboczne jakie u siebie zauważyłem : straciłem, zjadłem kilka przednich zębów, puchną mi stopy strasznie ostatnio, ślady pod oczami, wory, siniaki, podkowy, zawieszam się czasami.. Najgorsze co mnie spotyka czasami to huśtawka nastroju w której zamieniam się ze wspaniałego człowieka jakim byłem na co dzień, w bestię, w kawał skurwysyna dosłownie.
Dziś 7 dzień bez amfetaminy.
Pozdrawiam Was
Zależy wszystko od psychiki konsumenta w skrócie. Jeden nie ma żadnych schiz a drugi ma po jednej kresce.
Ogólnie przy obecnym rozjebaniu organizmu, nie mogę sobie pozwolić na wzięcie stima bez zapezpieczenia się jakimś depresantem uprzednio.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/euda_2025.png)
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE
Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Jak marihuana niszczy serce
Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.