TALK - Rozmowy [H]

[Clandimed]

KV84
Na sen masz na myśli ? Teoretycznie im niższa dawka tym lepsze działanie nasenne rzekomo(niby 50-100mg). U mnie 100 pomaga na sen ale tylko pomaga i to nie zawsze. Dupy nie urywa nassanie ale z braku laku

[Trian11]

@Uszkodzonabania Heh, koniec końców wróciłem do Trittico po tygodniu bo stan psychiczny się pogorszył i lęki wróciły, czyli jednak coś tam lek działał. No i mimo odczekania 5 dni po ostatniej tabletce, wrzucony trampek praktycznie nie zadziałał, co dodatkowo potwierdza, że Trittico jakiś tam wpływ na serotoninę i noradrenalinę jednak miało. Nie zmienie jednak zdania że jest to bardzo słaby antydepresant o działaniu na granicy placebo. Co do dawki, to biorę tyle ile zalecił mi lekarz. W ulotce jest dodatkowo informacja że maksymalna dobowa dawka to 150mg. W skrajnych wypadkach można brać 300mg. 600 mg tylko w warunkach szpitalnych. Nie wiem co rozumieją poprzez "skrajne przypadki" Nie zwiększe jednak dawki bo jak pisałem czuję że ten lek mi z wysłużonej już wątroby bagdad robi i zamierzam go zmienić. Póki co jeszcze biorę te 150mg dziennie, ale bez jakichkolwiek większych nadziei.

[Uszkodzonabania]

Czy łączył ktoś trazdon z fluanxol ?

[serotoninowy]

Czy ma ktoś doświadczenie z odstawianiem trazodonu? Biore już ponad rok. Na początku 75mg a od dłuższego czasu 150mg. Chciałbym wiedzieć jak z tego zejść by uniknąć bezsenności. Myślałem żeby brac przez tydzień 100mg,kolejny 50mg i ostatni 25mg i odstawić całkiem. Czy to ma sens?

[kolega93]

Stosuje od dwóch tygodni triticco XR 150mg na bezsenność i zaburzenia lękowe/nerwice.
Stosował ktoś to dłuższy czas i może się wypowiedzieć po jakim czasie stosowania ew. w jakiej dawce osiągnął najlepszy "efekt terapeutyczny".
Jeśli chodzi o sen to na samym początku działał mocno nasennie tzn do godziny po zażyciu dawki 150 zasypiałem już czując senność i takie rozluźnienie mocno po mniej więcej 10 dniach już nie ma tego początkowego efektu ale działa ogólnie spoko na ten sen na pewno czuć poprawę. Jeśli chodzi o lęk to też jest poprawa nie ma natłoku myśli i tego nakręcania się w błędnym kole nerwicy.
Ktoś brał to długo i może się wypowiedzieć ewentualnie porównać z innymi lekami np. ssri czy działa to podobnie że na najlepszy efekt trzeba poczekać dłużej ewentualnie zwiększyć dawkę
po konsultacji z psychiatrą.

Stosujesz dalej to trittico? jezeli tak to w jakiej dawce teraz? Łamiesz tabletkę na pół czy bierzesz całą? - Pytam, bo ja też biorę trittico od ponad 40 dni. Ogolnie spoko, tylko ostatnimi czasy zaczalem sie budzic ok 4-5 nie mogąc już dłużej zasnąc (docelowo wstaje o 6). Ostatnio mnie podkusilo i przelamalem tabletkę na pół (wzialem dwie polowki) i faktycznie mam wrazenie, ze dzialanie bylo nieco.

[Tom7]

Już nie, brałem maksymalnie 300mg w jednej dawce wieczornej(przez miesiąc) ale zamulało bardzo na drugi dzień, potem 225 aż do odstawki pare dni temu z powodu zmiany leku.
Co do łamania to co masz na myśli? Te tabsy maja fabryczną podziałkę no to jeśli o to pytaasz to łamałem jak brałem 225 i zasadniczej róznicy nie zauważyłem.

[kolega93]

Mnie właśnie już zamula te 150 mg w dzień, wiec bałbym się wziąć więcej. Ostatnio właśnie testowałem te 150 podzielone na pół i wydaje mi się, że jest różnica w działaniu. Może i rano gorszy humor, ale później w dzień jest mniejsza zamuła. Ile czasu brałeś trittico? Pomogło na Twoje problemy?
Też cierpię na nerwice. Faktycznie czuje, ze cos tam pomaga, chociaz jeszcze nie na tyle na ile bym chciał. Na co zmieniłeś i czy jestes zadowolony?

[Uszkodzonabania]

Ja brałem 600-300 w dzień przez 3 zamułka potem już nie.

[serotoninowy]

A możesz napisać coś o odstawieniu? Jak to wyglądało, bo rozumiem że już nie bierzesz. Interesuje mnie czy po odstawieniu były duże problemy ze snem?

[kolega93]

A jak u Was z występowaniem porannych wzwodów i libido na trittico XR 150 mg? U mnie na poczatku bylo super pod tym względem, ale teraz znowu budze sie bez porannej erekcji no i z tym libido jest różnie. Już nie wiem co robić. Najgorsze jest, ze po tym trittico chodze spac ok 22 i budze sie o 4:30 - 5:00 (docelowo wstaje o 6:00) i nie potrafie dalej spac. Niby to nie tak mało snu, ale ja nie czuję się wypoczęty. Gdy łamie tabletke to znowuż umiem spać dłuzej, wrecz ciezko mi rano wstac, ale znowu sie przebudzam w nocy. Robiłem podstawowe badania krwi - wszystko książkowo. Dodam, że mam dosyć intensywny tryb pracy - wyjezdzam na delegacje. Pracuje bez przerwy 14 dni po 11h (praca umysłowa), a później mam 7 dni wolnego.