o dzięki, dobrze wiedzieć. To jutro spróbuje nie brać.
Większość pisze tutaj o początkowym honeymoon, którego nie doświadczyłem.
I nie wiem co robić brać dalej 150 I liczyć, że po 8tyg się znowu coś poprawi?
Czy zwiększać dawkę?
Miał ktoś podobnie?
Z nowym rokiem~ postanowiłem po 8+\- miesiącach odstawić środek. Mam dla was kilka ciekawych spostrzeżeń jakie dał mi środek i jak czuje się obecnie.
Początek łykania, pierwszy kontakt - godmode przez pierwszy miesiąc, nieustanne szukanie sobie zajęcia, euforia, nadmierna pewność siebie, delilatna agresja.
Środek cyklu, który ja bym u siebie wskazał na 3-6 miesiąc - rosnąca tolerancja na środek, wciąż kop do działania (już nieco mniejszy, ale wciąż bardzo zadawalający), stonowane zachowanie, ale mimo wszystko bardziej w stronę agresji/powagi oraz powolne wypłukanie ze strefy emocjonalnej.
Końcówka brania - 300mg dziennie, kop nieco mniejszy - ale wciąż lepszy niż życie na sucho, powoli dopadał mnie szczękościsk więc zszedłem z dawki na 150, kompletne wypłukanie z emocji - co przeważyło na tym żeby ze środka spróbować zrezygnować, no i tak też się stało.
Jestem jakiś 4 miesiąc off, przez pierwszy miesiąc/dwa nie, że było jakoś ciężko, ale szczęka chodziła mi jak u ćpuna, często niekontrolowanie, czasem było to mocno frustrujące. Wróciło rozkojarzenie, które teraz po 4msc zdaje się ustępować, nie ma już takiej mocy jak wcześniej - przez co czasem myślę co ja zrobię z zapasem jaki kupiłem, a mam na rok :P, generalnie wróciło stare życie jednak bez depresji z garstką bardzo ciekawych doświadczeń i nadzieją na lepsze jutro.
Zapomniałem dodać, że często dopadało mnie chroniczne zmęczenie zanim środek zacząłem w ogóle brać, w trakcie cyklu to ustało, teraz jest mieszanie jednak częściej mi się chce coś robić :)
ps. trochę tęsknię za byciem agresywnym, nawet to lubiłem
Po zapodaniu bupropionu w formie wellbutrinu xr 150 mg jedyne co uzyskuję to poranne, takie zupełnie nieprzyjemne naspeedowanie z "ciśnieniem we łbie" - ewidentnie widać noradrenalina. To trwa gdzieś do bliskiego popołudnia, potem następuje taki zjazd, że o matko..... i co? No i do wyra znów i kima ze 2h..... Żadnych odczuć dopaminowego podkręcenia, nic.... To już tak naprawdę lepiej mi do porannej kawy załadować cokolwiek z efedryną w niedużej dawce albo cały dzień próbować się ratować kawą.
Fakt, dopiero zacząłem brać, ale tu piszą ludzie, że to nie SSRI które wkręca się nie wiadomo ile, że już w pierwszym tygodniu "motylki w głowie".
Tu ktoś ładnie napisał, że na ulotce to lek fajnie wygląda ale w praktyce to już różnie.... i coś boję się, że u mnie to "różnie" występuje.
30 marca 2022odbytniczy1991 pisze: Bral ktos bupropion jako dodatek do SSRI (obojetnie jakiego) ? Czuc go cos wtedy czy kompletnie nic nie przebija sie przez zamulenie po SSRI ?
Ta aktywizacja po bupropionie w ogóle mi póki co nie pasuje... to nie o to mi w ogóle chodziło.... Teraz to mam wrażenie, jakbym niewyspany nażłopał się kawy - łeb ciężki, zmęczenie, spać się dalej chce, tylko cię "telepie" od kofeiny. Takie samo mam odczucie.
Nic to, dzielnie biorę i czekam, może zaskoczy, może poproszę o konsultacje czy z escitalopramem nie zjechać na 5 mg i tak zostać forever and ever...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.