Stosował ktoś to dłuższy czas i może się wypowiedzieć po jakim czasie stosowania ew. w jakiej dawce osiągnął najlepszy "efekt terapeutyczny".
Jeśli chodzi o sen to na samym początku działał mocno nasennie tzn do godziny po zażyciu dawki 150 zasypiałem już czując senność i takie rozluźnienie mocno po mniej więcej 10 dniach już nie ma tego początkowego efektu ale działa ogólnie spoko na ten sen na pewno czuć poprawę. Jeśli chodzi o lęk to też jest poprawa nie ma natłoku myśli i tego nakręcania się w błędnym kole nerwicy.
Ktoś brał to długo i może się wypowiedzieć ewentualnie porównać z innymi lekami np. ssri czy działa to podobnie że na najlepszy efekt trzeba poczekać dłużej ewentualnie zwiększyć dawkę
po konsultacji z psychiatrą.
18 marca 2022Xvicme pisze: A na tą dawkę wchodziłeś tak odrazu czy powoli? Mi dwa lata temu pomogła dawka 75mg, ogólnie fajnie się czułam pobudzona, leki zmniejszone, dobry humor. Jednak teraz ta dawka nie wystarcza i się zastanawiam na 150, ale boje się okropnie skutków ubocznych, ale chyba trzeba spróbować. Mi SSR pomagają jeśli chodzi o napęd, ale też podkręcają ataki, przynajmniej miałam takie wrażenie. Trittico zadziałało fajnie, bo był napęd, ale nie zwiększał ataków. Mi tam trazodon się wkręcał te trzy tygodnie i w sumie to tak jak SSR, ale to chyba też może zależeć od człowieka.
Co do obaw no to wiadomo że najlepiej sobie z lekarzem to skonsultować, ogólnie 75 to i tak nie jakoś dużo maksymalna dawka dobowa 300 mg wg ulotki.
Długo stosujesz?
Ile maksymalnie mogę zarzucać bez tolerancji?
100mg nie działa prawie w ogóle.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.