Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7648 • Strona 654 z 765
  • 113 / 6 / 0
hej hej hej, mam szybkie pytanie. Czy mogę zjeść suszone grzybki po około 2/3 godzinach od jedzenia? czy mija sie to z celem? zupa a potem kawa + lody w ciągu godziny.

W ogóle czy jedzenie to najlepszy sposób? W smaku nie będą jakieś okropne mocno? Czy lepiej zrobić "herbatke" z cukrem czy tam miodem i zjesć ugotowane wymoczone?
  • 2534 / 596 / 0
Możesz jeść już normalnie.Suszone w smaku są jak najbardziej do zjedzenia,nie ma tragedii,ale są różne sposoby na przyrządzenie,żeby smak zneutralizować.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 437 / 265 / 0
11 marca 2022Uzumaki pisze:
hej hej hej, mam szybkie pytanie. Czy mogę zjeść suszone grzybki po około 2/3 godzinach od jedzenia? czy mija sie to z celem? zupa a potem kawa + lody w ciągu godziny.
Przy takim niezbyt dużym posiłku dwie czy trzy godziny będą ok.

Co do smaku, to smakują jak suszone grzyby, ot i wszystko. Nie są jakieś wybitnie apetyczne, ale bez przesady, da się je zjeść, tym bardziej że na potrzeby nawet mocnego tripa nie trzeba ich jeść dużo. Zresztą nie je się ich dla smaku.

Herbata w połączeniu z lemon tek daje dobre efekty jeśli chodzi o wejście tripa - szybciej, mocniej, lżejszy bodyload. Polecam.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 63 / 3 / 0
Hej, czy jest tutaj osoba która jada grzyby i nic jej nie jest, a po za paleniu zielska łapią lęki? Bardzo bym chciała spróbować grzybów jednak trochę się boję ponieważ po samym zapaleniu zioła łapie mnie krzywa faza, natrętne myśli, strasznie się spinam itd. Paliłam bardzo długo zielsko a teraz prawie w ogóle przez to że mi się tak zaczęło robić po THC. Bardzo dużo czytałam i słuchałam o grzybach, podchodzę do tego raczej żeby zajrzeć w siebie oraz w piękno świata niż żeby się naćpać ale nie wiem czy to dobry pomysł bo moze mi się coś stać :( Proszę o pomoc :)
  • 827 / 253 / 0
Znam dziewczynę która tak ma, na forum też są posty zgłaszające takie przypadki. Ale nie ma reguły. Pamiętaj, że nikt nie wie jak to zadziała na Ciebie ale jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać.
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 2534 / 596 / 0
Zioło ma profil działania taki schizogenny,po grzybach tego nie ma generalnie,ale i tak nie jest powiedziane,że nie złapiesz jakiegoś bad tripa.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 113 / 6 / 0
@Malinowy Chrusniak i tutaj mnie ratujesz :D nie no zintesyfikować na razie nie będę chciał, bo ostatni raz do czynienia z truflami miałem w holandii rok zanim zaczęła się pandemia, czyli 3 lata temu i to jak na razie moje ostatnie, wtedy drugie podejście do halucynków. Jeszcze kwas próbowałem, ale to już z 4/5 lat temu raz, też było spoko.
Anyway, próbuje. Trzymajcie kciuki ;)
  • 472 / 288 / 0
Poza tym, nie ma nic złego w bad tripach, czasami nie ma innej opcji, by pokonać to, co w nas złego siedzi.

Jak mnie jeszcze czasami to spotykało, to pytałem sam siebie: dlaczego akurat dzisiaj? Co jest nie tak? Czym się martwię? Szukanie odpowiedzi mocno pomagało.

Dobrze jest też przyjąć kilka zasad i się ich trzymać:
- grzyby są dobre i nie chcą naszej krzywdy
- warto im ufać i pozwolić by robiły swoje
- nie wolno walczyć, nawet jeżeli dzieje się nieciekawie. W takich przypadkach otwórzcie oczy, pomyślnie/powiedzcie, że to dla Was za trudne. Grzyby szyją tripa na Waszą miarę, choć czasami to powoduje przekroczenie strefy komfortu.

Pozdrawiam :)
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 113 / 6 / 0
zdecydowanie było warto :) 3,5g na pierwszy raz, następnym razem wezmę więcej. Zaczeło działac tak na prawde po około 1/1h15m, mimo wszystko pewnie przez to, że wcześniej przed 18 jeszcze jadłem, a wziąłem o 22.30. Troche ciężko się je jadło, więc następnym razem spróbuje ten sposób z cytryną @Malinowy Chrusniak. Jeszcze raz wielkie dzięki za wszelaką pomoc jaką od Ciebie dostałem ;)
Ogółem kupiłem sobie wczorja słuchawki bezprzewodowe i to był strzał w 10, muzyka odpalona a ja nieograniczony kablem mogłem bez problemu w razie potrzeby wstać i gdzieś podejść :D Około 3 wydaje mi się, że powoli zaczęło schodzić i powoli położyłem się już spać, jeszcze troche leżałem z już troche słabszymi obrazami, za powiekami, że tak powiem. Zasnąłem koło 4. Czyli tak jak czytałem na necie około 5h działało.
Macie jakies pomysły co można robić jeszcze na tripie? Oglądałem obrazki, słuchałem muzyki, patrzyłem na różne rzeczy, żeby zobaczyć jak będę je odbierał i jak będą wyglądały w tym stanie. Następnym razem planuje kolorowanke ogarniać. Jakieś jeszcze pomysły :)?
  • 2534 / 596 / 0
Spacerować po lesie,czy gdzieś w naturze.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 7648 • Strona 654 z 765
Newsy
[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.