TALK - Rozmowy [H]

[marioj]

Witam,

9 dni temu nakłułem growkit golden teachera, zalałem wodą na 24h, odlałem i włożyłem do worka zgodnie z instrukcją. Dziś otworzyłem go pierwszy raz by zrobić zdjęcie. Z tego co widziałem u niektórych, w 9 dni to mają piny lub grzybki a u mnie jeszcze nic nie rośnie. Jest to moja pierwsza przygoda, czy wygląda to zdrowo i wystarczy czekać?

IMG_0619.jpg

[Malinowy Chrusniak]

W jakiej to trzymasz temperaturze? Jaki jest zapach po otwarciu torby? Trzymasz go na świetle oczywiście, nie w jakiejś szafie?

Moim zdaniem jest ok. 9 dni to jeszcze nie tak źle, jak nic się nie pojawi w ciągu, powiedzmy, trzech tygodni od zalania to można się niepokoić. No ale na zdjęciu nic niepokojącego nie widzę.

[marioj]

22-23 stopnie, zapach jest bardzo delikatny ale czuć grzybnie, trzymam go w miejscu gdzie nie jest wystawiony bezpośrednio na słońce ale dociera do niego światło. W takim razie nie pozostaje mi nic tylko czekać.

Mam jeszcze dwa pytania, czy na dnie worka powinno być trochę wody(słyszałem sprzeczne opinie) i czy otwierać go co kilka dni w przypadku gdybym nie widział pinów?

[lesiukoks]

Cześć wszystkim, mam pewnie dosyć banalne pytanie dla bardziej doświadczonych, lecz nigdzie nie mogłem znaleźć na nie odpowiedzi. Czy są jakieś konsekwencje "przespania" pinowania grzybni w growkicie? Jeśli tak to też o ile można się spóźnić. Pytam gdyż nie chciałbym codziennie tykać folii wymuszając nawet lekką wymianę gazów, a ciężko coś dostrzec bez grzebania tam gdyż po prostu ścianki pokryte są wilgocią. Może jakiś sprawdzone tipy?

[Monia05]

Cześć,
Mam pytanie, co jak drugi rzut grzybków rośnie słabo i na niebieski kolor wszystkie? Będę wdzięczna za info
Pozdrawiam
Monika

[7dni]

@marioj
Może być na dnie troche wody, byleby nie na poziomie pudełka. Najlepiej tak 2-3cm.
Dobrze będzie jeśli co jakiś czas otworzysz worek.

[pmarkowski]

Witam, mam problem z moim pierwszym growkitem. 9 lutego wystartowałem z tym growkitem. Wszystko zgodnie z instrukcją.
Niedziela 20 lutego pojawiły się pierwsze grzyby (zdjecie 1)

PIERW.jpg

23 lutego środa grzybki rosną bardzo ładnie i szybko
(zdj 2 i 3)

SRO.jpg

SRO2.jpg

W sobote 26 lutego zauważyłem że grzybki robią się białe na kapeluszach i przestały rosnąć. Obserwuje je do dzis tj. do poniedzialku 28 i jest bez zmian. Grzyby nie rosną i pojawia sie coraz bardziej na nich bialy osad. Nie wiem co robić. Pomocy!!
Czy zrywać i suszyć i ponownie zalewać pudełko czy czekać jeszcze pare dni?
Niżej zdjęcia jak wyglądają grzyby na chwile obecną:

OST2.jpg

OST3.jpg

[3ldritch]

Nie wiem Stary, po co Ty w ogóle wyciągasz tego kita, jak widzę, kilka razy w ciągu tygodnia. Grzyby są ewidentnie zakażone, ciul z tego będzie, one już nie dorosną raczej, a czy nadają się do użytku to nie wiem. Pewnie działać będą, ale czy to zdrowe? Nie wiem też, co z następnym flushem, nie miałem takich przygód. Taka rada, jak chcesz obserwować rozwój, to otwierasz torbe, cykasz z góry fotkę i zamykasz, potem oglądasz sobie na komputerze w powiększeniu, można wypatrzyć milimetrowe grzybki nawet, jak się ma jakotaki aparat.
więcej powodzenia w przyszłości.
co Ci tam na stole leży, zielsko?

[Malinowy Chrusniak]

Witam, mam problem z moim pierwszym growkitem. 9 lutego wystartowałem z tym growkitem. Wszystko zgodnie z instrukcją.
Niedziela 20 lutego pojawiły się pierwsze grzyby (zdjecie 1)
PIERW.jpg

23 lutego środa grzybki rosną bardzo ładnie i szybko
(zdj 2 i 3)

SRO.jpg
SRO2.jpg

W sobote 26 lutego zauważyłem że grzybki robią się białe na kapeluszach i przestały rosnąć. Obserwuje je do dzis tj. do poniedzialku 28 i jest bez zmian. Grzyby nie rosną i pojawia sie coraz bardziej na nich bialy osad. Nie wiem co robić. Pomocy!!
Czy zrywać i suszyć i ponownie zalewać pudełko czy czekać jeszcze pare dni?
Niżej zdjęcia jak wyglądają grzyby na chwile obecną:
OST2.jpg
OST3.jpg

Śmietnik. Cały kit do utylizacji. Możesz to zjeść, ale ryzykujesz że nie wrócisz z tego tripa do świata żywych, więc odradzam.

Masz straszny syf w otoczeniu, to widać na zdjęciach. Brudny stół, do tego być może spora wilgoć. Do tego wyciągasz kita z torby, stawiasz go na stole w kuchni, w której lata masa szitu w powietrzu i cholera wie, co jeszcze z nim robisz.
To nie jest takie łatwe, żeby zakazić owocniki, ale Tobie się niestety udało. Na przyszłość nie wyciągaj kita z torby (otwieraj tylko na wachlowanie/pryskanie) i przy takich warunkach w mieszkaniu trzymaj go z dala od kuchni i łazienki.

[3ldritch]

Nie no, ja to bym jeszcze raz spróbował go zalać, to akurat nic nie kosztuje. Albo kombinował z przemyciem tego wodą utlenioną chociażby. Ja tymczasem mam piąty rzut i jeszcze kilkanaście grzybków wystartowało. Ciastko zrobiło się tak małe, że zasłanianie ścianek boxa już nic nie dawało i rzuciły się bokami, wyjąłem je zatem z pudełka i postawiłem na nim, jak narazie wszystko gra.

grzybki.JPG