Próbuj inne benzo miorelaksacyjne + np mydocalm, tizanor
"Rutyna to rzecz zgubna "
Jedyny szkopuł to fakt,że są po terminie (do 2001).
Nic to, zajebałem sniffem 900 mg pregaby, wziąłem Cloranxen 5 mg i 2 tabletki Myoelastamu, jaram szluga i nagle poczułem się jak pijany, fizycznie, nie mogłem się wdrapać na łóźko. Poleżałem trochę. Wstałem, wziąłem Cloranxen, 0,5 clonazepamu, 2x Myolastan i jak na razie dobrze.
Jestem spokojny, wypiłem kawę, zaraz wstaję by zażyć resztę (1,25) klona, 5 mg cloranxenu i 50 mg tetrazepamu. Do tego kawa i internet, zobaczymy jak bèdzie.
Zdjęcia poglądowe:
https://ibb.co/1dTggfn
https://ibb.co/BP7zmjt
https://ibb.co/xYg8vF3
scalono - WRB
Testy niemiarodajne niestety... chyba (?) ze względu przeterminowania leku. Będę trzeźwy to jeszcze raz zarzucę. W każdym bądź razie rozluźnia trochę, ale działanie tegoż i moc innych bzd plus fakt przeterminowania czyni dwa pow. wpisy nieobiektywnymi.
Ale nie recze- zrobisz na własne ryzyko
"Rutyna to rzecz zgubna "
Swoją drogą polecam miks kody 300 mg + 100 mg tetrazepamu, głównie właśnie ze względu na fajne działanie miorelaksacyjne. Tylko muzyczka i podusia do tego, poezja :)
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Tetrazepam po 6-ciu latach
Znalazłam w pracy, w przeterminach. 6 lat temu ostatni raz brałam i od tamtej pory do nie widziałam, a że mamy okazję, to zrobiłam trip report i pod spodem porównanie w mojej opinii do innych benzo
19:05
T+0:00 — wzięto 100 mg tetrazepamu (marka Myolastan, 50 mg), podkładka z morfiny (100 mg IV) i 40 mg hydroksyzyny, przyjętych 1 godzinę wcześniej. Tabletki gorzkie, nieprzyjemne w smaku. Wzięto podczas ataku fibromialgii, w bólu ciała (najbardziej nóg)
T+0:10 — zaczęto robić zapiekanki dla osoby partnerskiej oraz siebie
T+0:25 — czuć pierwsze efekty, tj. rozluźnienie, redukcja bólu nóg, plecy nie odpuszczają. Obojętność, ale możliwość przygotowywania jedzenia w ciągu dalszym
T+0:55 — nastąpiło kompletne zmakaronienie ciała, ból całkowicie ustał. Skóra w czasie dotykania jest bardzo przyjemna, pojawił się również znajomy dla benzodiazepin dziwny smak w ustach. Problematyczne jest również wzięcie bucha pisanie. Trochę zasnęłam oparta o lodówkę, gdy usiadłam, żeby napisać dalszą część TR
T+1:07 — obudziłam się, po czym zaczęłam trzeć czosnek w najbardziej niedojebany sposób, w jaki kiedykolwiek mogłam to robić. Nogi odmawiają posłuszeństwa, jest zajebiście. Moja osoba narzeczeńska się ze mnie śmieje
T+1:45 — rzeczywiście to jest najlepsze benzo, jakie w życiu brałam. Zapieksy już w piekarniku, ból trochę się przebija, ale jest w pytę. Położyłam się na podłodze. Nadal nie wiem, jakim cudem ludzie mają euforię po benzo, ale, kurdebele, jest, kurwa, w pytę. Depresja oddechowa jest na tyle wyczuwalna, ale było spoko, nie tak źle. Boże, pobłogosław autokorektę.
T+2:05 — zajebiste tosty
T+2:30 — faza zeszła, głównie dzięki zjedzeniu. Trochę przysypiam, pisanie jest nieco łatwiejsze, ale makaronowatość i senność trochę uniemożliwia oglądanie Dr House, ale moja druga połówka musi mnie wybudzać. Nie dorzucam
T+3:10 — działanie ustępuje, tak samo makaronowatość, ale zwiotczenie mięśni dalej jest odczuwalne, nadal całkiem przyjemne, ale już nienachalne. Przełykanie lekko utrudnione, ale w drugą stronę — łatwiejsze niż wcześniej, przy zaciśniętym przełyku (tak, mam problemu z dławieniem się przez to) — mięśnie przełyku rozluźnione, łatwo wpada do nagłośni, ale cóż, łatwo bardzo przechodzi. Wykorzystałabym ten fakt, ale przez niejedzenie, szybciej się najadam, więc wolę jednak luźny przełyk
T+4:00 — dorzuciłam 100 mg majki IV, weszło fajnie. Pora iść spać. Całe szczęście, nie siada na oddech, więc jest bardzo dobrze
Tetrazepam działa na mnie znacznie lepiej niż diazepam, jeśli chodzi o rozluźnienie mięśni. Ba, diazepam na mnie nie działa zbytnio, a to w 10 mg, a to w 30 mg, nawet 50 ledwo, a tolerancji żadnej nie mam
Zdecydowanie nie ma takiej czystej głowy, jak przy lorazepamie; dawka też znacznie silniej działa w kwestii przeciwlękowej i nasennej
Zdecydowanie przebija klonazepam nasennie i rozluźniająco, wręcz bym powiedziała, że klon nie ma żadnego podjazdu do tego cuda
Znacznie mocniejszy niż medazepam — takowy na mnie średnio też działał, jak było w przypadku diazepamu
Klonazolam, z kolei, wiadomo, przewyższał znacznie siłą tetrazepam, działał o wiele bardziej nasennie. W sumie, to większości jego działania nie pamiętam xD
Flualprazolam też silniejszy nasennie, nie pamiętam
Etizolam też nie pamiętam
Alprazolam nie ma podjazdu ani przeciwlękowo, ani w jakikolwiek inny sposób.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.