ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 3 z 5
  • 35 / / 0
dzis wszystkie roslinki posadzilem na spocie, tylko dwa przypadki sa takie ze w jednym dolku sa dwie rosliny obok siebie, reszte udalo mi sie dosyc sprawnie mimo wszystko rozdzielic i nawet jesli niektore korzenie byc moze zostaly uszkodzone, to mam nadzieje ze jakos przyjmie sie to w ziemi i odrosnie :)
  • 12562 / 2435 / 0
No i bardzo dobrze. Doznają pewnie szoku, ale jest duża szansa, że nic się nie stanie.
Robiłem już nie takie operacje i zawsze się przyjmowały.
Mogłeś dodać do wody trochę siarczanu magnezu - podobno bardzo redukuje stres i nie da się go przedawkować. Właściwie to ten patent poznałem kilka dni temu i sam zastosowałem wczoraj - zobaczę dziś, czy pomógł roślinkom się przyjąć, bo też miałem komplikacje. Korzonków (właściwie to każda miała tylko ten "tap root" z którego dopiero zaczynały wypuszczać się boczne) chyba nie uszkodziłem, ale przez krótką chwilę je odsłoniłem. Na szczęście działałem w cieniu i ok 16 więc dobra pora. Od razu solidnie podlałem.
  • 35 / / 0
Nigdy nie słyszałem o tej metodzie, ale na pewno zastosuje ją w przyszłym roku :D
Dziś koło 20 (bo póki co okropny upał) idę na spota, mam nadzieje że nic się nie stało złego.
  • 12562 / 2435 / 0
Siarczan magnezu kupisz za grosze w każdej aptece a na pewno się przyda. Jest to w pełni naturalne źródło... siarki i magnezu, które odpowiadają za układ odpornościowy rośliny.
Ja miałem w sezonie 2019 przypadek (Passion 1) z deficytem Magnezu i oprysk wodą z siarczanem załatwił sprawę.

Dodatkowo możesz posypać kółeczko wokół roślin - czytałem, że działa podobnie, jak ziemia okrzemkowa - czyli jej struktura jest taka, że rani pasożyty (ślimaki / insekty). Niestety sam zapomniałem użyć w ten sposób : D
  • 35 / / 0
Byłem na spocie. Jedna roślinka z pośród 16 niestety całkowicie opadła, a dwie roślinki są podgryzione. Reszta stoi w pionie wiec zaaklimatyzowały się prawdopodobnie do nowego otoczenia. :) Mam pytanko. Przy tej właśnie roślince która opadła było troszke trutki na ślimaki wysypane dosyć blisko samej roślinki, na ziemi która otacza roślinke. I tutaj nasuwa sie pytanie czy trutka wysypana bezposrednio na ziemie wokol roslinki mogla spowodowac ze opadła?
Nastepnym razem ide w niedziele, dam znac co i jak.
  • 12562 / 2435 / 0
Nie wiem, co jest w tej trutce - może możliwe. Generalnie w dziczy bardzo ciężko jest utrzymać wszystkie maleństwa przy życiu - u mnie to niemożliwe.
  • 35 / / 0
W ogóle, jedna roślinka nadal pozostała w doniczce i nie znajduje sie na spocie. Jest to roslinka na ktorej "uczylem sie" przesadzania konopii. Wtedy wydawalo sie ze juz nic z niej nie bedzie, ale nie uschła a nawet wypuściła dwa listki od wczoraj, więc w przyszłym tygodniu będę musiał przesadzić.
  • 12562 / 2435 / 0
Konopie to zaskakująco mocne chwasty. Najbardziej narażone są przez jakieś pierwsze 2 tygodnie (na ślimaki i inne badziewia). Jak tylko ruszą z wegetacją, są niemal nie do zajechania (chyba, że rolnik podlewa na potęgę - nadmiar wody uśmierca je jak nic innego).
  • 35 / / 0
tak sie rozrosła:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 35 / / 0
Byłem na spocie, wszystko w porządku, oczywiście poza tymi trzema roślinkami.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 3 z 5
Newsy
[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.

[img]
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego

W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.

[img]
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol

Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.