Jakie jest Wasze zdanie ?
Zapraszam do udziału w ankiecie.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Ja wolę metafedron, czyli 3MMC, analog lepszy od oryginału.
Prawda, że jest bardziej pluszowe, seratoninowe, nie stymuluje mocno, nie ma zjazdu przy normalnym spożyciu, wjazd bajkowy. Po prostu ulepszony mef.
Tak, trójeczka. Właśnie walę szprycę.
Zdrówko.
02 kwietnia 2021london5 pisze: Ja wolę metafedron, czyli 3MMC, analog lepszy od oryginału.
Reszta spoko. Znam przynajmniej kilka osób które odpuściły poszukiwania mefedronu bo mają trójkę.
Znam też kilka osób które wogole jebly ketonami. Swojego czasu bardzo chwalili 4fma. Kilkoro poszło w stronę 3-fea a docelowo MDMA.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Jak brałem iv, to wjazd przypominał benzydaminę, masakra.
Czasy ketonów skończyły się tak jak czasy kanna.
jestem dokładnie tego samego dnia, dłuższy przestój między kreskami danego dnia, potrafi nieźle porysować płyte
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
A dk czystej i spokojnejszej euforii tylko cukierki na MDMA wg mnie. Pozdrawiam.
Jedni wolą lżejsza ale dłuższą bombę (trójki /dwójki). Inni wolą dłuższą bombę z ubokami itd.
Z perspektywy czasu chyba jednak 3mmc i 3cmc było najlepsze. Zwłaszcza te sorty bardziej euforyczne. W przypadku mmc to były mleczne alerty i te lekkie przezroczyste z gorzkim posmakiem. W przypadku cmc przezroczyste z białym nalotem które po skruszeniu przypominały śnieg.
. Łatwiej było panować nad bania. Łatwiej było zasnąć.
Czwórki znów raz, że dawały nieogar a dwa, że działały mocniej i potem większą presja na dorzutke.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Żeby jeszcze 90% mefedronu, który ludzie walą było mefedronem dosłownie a nie żadnym innym dronem.
Małolaty to np. czasem mówią "mefedron" na 3CMC, że "inny sort".
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
