TALK - Rozmowy [H]

[petrarka88]

Pregabaline biorę w dawkach 225-0-225

Dzisisj zarzuciłem w celach eksperymentalnych 1600mg
Przekrwione źrenice obraz mi się zamazuje jak to po pregabie itd
Nie polecam takich dawek duża kardiotoksyczność próg drgawkowy mam tak obniżony ze aż prawie epilepsji dostałam i mam tiki. Nie zauważyłem żadnych innych efektów względem dawki normalnej

[syntheticFlesh]

@petrarka88

U mnie 75-0-75 przeciwlękowo, dziś w ramach eksperymentu 675 efekty cóż, jakieś tam(gdzie pierwszego dnia po 75mg miałem OEVy w ciemnym pomieszczeniu) to nie pierwszy mój taki eksperyment, w styczniu po trzech dniach używania doszedłem do jakichś 2gram, tolerka była już taka, ze poczułem to słabiej niż pierwszego dnia kilkaset mg. Ogólnie słabo reaguje na modulatora GABA, Fenibut tez mnie nie zadowala, chociaż działa , to chyba skutki nadużywania alko.

Interesuje mnie ta rzekoma kardiotoksyczność pregi, czym się objawia, co po sobie zaistania, konkretnie.

[london5]

Strasznie to było głupie.

[syntheticFlesh]

Jednak w końcu pier***nęło równo i co tu robić. Widzę w lustrze nie moje oczy i porobioną twarz. Pewnie nie bez znaczenia wczorajszy fenio i suplementacja aniracetamem. Telepią się ręce. Wyczes kompletny, nie polecam, nie róbcie tego ani w domu ani w pracy ani na wczasach.

@london5
Stały bywalec jesteś, dobrze że żyjesz, ale to nie Twój dział. Chyba ze coś się zmieniło przez lata.

[nicki]

Pominąłeś tylko szczegół, pewnie nie domyśliłeś się nawet, że użyłem szukajki przynajmniej kardiotoksyczność wpisałem. Sprawdź jak nie wierzysz ;) I dasz radę następnym razem, schemat jest prostu :szukaj ==>opcja 1 znajdujesz odpowiedź ==>nr 2 nie i pytasz. Wierzę w ciebie, dasz radę.

Dobra to jak z tymi nerkami? Masz info?

Bo o to pytałem między innymi.

Chuj tam, naprawdę nie chce mieć się spierać.

A ludzi widzę chętni i gotowi na eksperymenty, nagle dawki razy XX. To nawet ja już po ponad pół roku zażywania nie wchodzę w takie dawki, już bez przesady, to nie są żarty!

[yoshi420]

No ciężko już coś kontynuować, gdy nie posiada się argumentów.

Co do pytania- tak, dlatego właśnie o to nie pytałem. Ponieważ 100 x w wątku było wspominane, że na nery to siada ostro. Wystarczy odrobina obserwacji reakcji swojego ciała- po dużych dawkach pregabaliny sikam z włączonym kranem średnio chyba 10-15 minut o ile w ogóle się nie wkurwię i wracam z WC nieodlany, wkurzony
Ja już nie przekraczam 600 mg były czasy, że 2g na raz (ze 2 takie akcje), gdy w Święta z rodzinką tolerancję wystrzeliłem na orbitę Księżyca. A to gówno tak ryje flaki, że 600 będzie od jutra, bo miałem 4 dni ciągu na benzo (rekreacyjnie głównie) i wiem że tyle potrzebuje. Po jakiś 2-3 dnia obcinam dawkę do 450 na jakiś dłuższy czas potem 300 rano przez też dłużej w końcu chciałbym funkcjonować bez tego, jak moja wenlaflaksyna w combo z miansą się rozkręcą na pełnej p_ździe, przejdę na 150 (1-0-0 każde dawki tak robie) a jak leki mnie nastawią (i terapia), to chcę to odstawić. Pomaga mi, gdy pregabaliny brakuje, pomoże też odstawić.Dla mnie najgorszym "odstawiennym" po predze jest ten marazm, niechęć do kompletnie niczego najlepsze zajawki są nude. Nie mam pojęcia ile to potrwa po odstawce, dla mnie to jest straszne. Na siłę robię jakieś rzeczy, które normalnie są dla mnie przyjemnością. Szybko tracę koncentację/zajawkę i potem znowu nie mam co robić bo na nic ochoty. Ale żadnych fizycznych objawów nie miałem nigdy, typu drgawki bóle mięśni czy czegokolwiek grypy gorączki etc tylko ta psycha siada na jakiś czas. Nic dziwnego, lek działa tak dobrze że całkiem za darmo niemożliwe.

[nicki]

No ciężko już coś kontynuować, gdy nie posiada się argumentów.

Wybacz, będę może nieuprzejmy, ale mi to naprawdę zwisa... W ogóle nie mam zamiaru spierać się w internecie, udowadniać kto ma rację i kto kiedy co napisał i co miał na myśli. Nie obchodzi mnie to. Masz rację, a ja nie mam. Spoko?

Co do pytania- tak, dlatego właśnie o to nie pytałem. Ponieważ 100 x w wątku było wspominane, że na nery to siada ostro. Wystarczy odrobina obserwacji reakcji swojego ciała- po dużych dawkach pregabaliny sikam z włączonym kranem średnio chyba 10-15 minut o ile w ogóle się nie wkurwię i wracam z WC nieodlany, wkurzony

To jeśli jest wątku to po co pytasz? Masz w tym Prega Guide odpowiedzi na te pytania, które brzmią generalnie tak: jest groźne, toksyczne, trupia czaszka, śmierć.

Mnie interesują konkrety, jak się komuś nie chce pomóc to trudno, rzeczywiście poszukam sobie sam.

Pozdrawiam z serca serdecznie

[yoshi420]

Co do pytania- tak, dlatego właśnie o to nie pytałem. Ponieważ 100 x w wątku było wspominane, że na nery to siada ostro. Wystarczy odrobina obserwacji reakcji swojego ciała- po dużych dawkach pregabaliny sikam z włączonym kranem średnio chyba 10-15 minut o ile w ogóle się nie wkurwię i wracam z WC nieodlany, wkurzony

To jeśli jest wątku to po co pytasz?
^ znowu zabłysnałeś, bo nie pytałem o toksyczność na nerki a serce. Kardiotoksyczność to negatywny wpływ na serce nie na nerki Zapisz sobie przeczytaj 30 razy zapamiętasz na zawsze obiecuję <3

Abstrahując, dziś 300 pregi 30 baklo 2 klony 2 alpry świętuję pewien sukcesik a bez substancji bym nic nie świętował, bo ogólnie czuje się chujowo. Ciekawe jak prega z baklo i benzo się pomixują liczę na przyjemny dzionek.

Jadę do biedry na zakupsy.

[nicki]

Zapytałeś przecież najdroższy przyjacielu, czy mocno obciąża nerki.

Tak, obciąża. Mocno obciążą.

Czy jest kardiotoksyczna? (Oczywiście, że nie wiem co może oznaczać "kardio". Kardiologia? Sądziłem, że to nerkologia!)

Tak, jest kardiotoksyczna. Bardzo. Tak jest napisane w tym guide.

Masz swoje odpowiedzi.

I znów dałem się wciągnąć w internetowe przepychanki, ale dlaczego nie?

[yoshi420]

Ok, nieważne
Ciekawi mnie połączenie dzisiejszych środków z 300 mg pregabaliny bo baklo to bardzo (30) klon też (2) i trochę też alpra (2) rozluźniają mięśnie. Trzeba uważać na urazy, ja mam np. problemy z więzadłem krzyżowym nie chciałbym skończyć na OIOMie ze strzykawką w kolanie. Ostatnio skurwiel 10 razy się wkłuć nie mógł a tak potężnej strzykawy to na oczy nie widziałem.