TALK - Rozmowy [H]

[Miki12]

jeżeli chodzi o ten problem to jest to kwestia toksycznosci manganu ktory rozpierdziela mozg tak jakby na calym obszarze tzn niszczy rowniez funkcje naprawcze , jak wiekszosc substancji wplywa np neurotoksycznie tzn niszczy konkretne komorki w mozgu ktore jednak moga sie zregenerowac po jakims czasie tak tutaj oprocz komorek niszczone sa tez "narzedzia" do naprawy a przez to ze mangan sie odklada i bardzo wolno wyplukuje to te "zlogi " caly czas oddzialowuja toksycznie na mozg stad ten regres , bo mozg moze i sie regeneruje ale co sie naprawi to te zlogi znowu spierdola to , ten mangann ktory jest obecny caly czas w mozgu jest najgorszy, gdyby go usunac to rzeczywiscie regeneracja nawet jesli nei calkowita ale znaczna bylaby mozliwa, mimo to nie takie rzeczy sie na tym swiecie dzialy , wiec kibicuje Hyberowi mocno !

[RIPosta]

TrzezwyMich, napisał: "(...)gdyż może wiązać się to dla Ciebie z traumą, albo możliwością identyfikacji.".

Wiesz, ja już mam wyjebane na to.
Swoje przeżyłem i swoje wiem. Jeśli ktoś to wykorzysta przeciwko mnie, niech wie, że zła mantra powróci do niego ze zdwojonym impetem.
Może dzięki tym postom uświadomię kogoś, wręcz przestraszę, że nie warto tykać tego gówna?
Ludzie nie zdają sobie sprawy, ze szkód jakie sobie robią tym specyfikiem. Wolałbym mieć już Białaczkę, niż to. Przynajmniej byłaby jakaś szansa i coś by chociaż robiono.
Szczerze pisząc (być może to podłe), bawią mnie posty typu JEST ZE MNĄ CORAZ LEPIEJ.
Też tak myślałem, niestety teraz wiem, że chorobę można tylko na jakiś czas zatrzymać.
Wmawianie sobie poprawy zdrowia to tylko wynik autosugestii, to tymczasowe.
Wystarczy tylko, że nastąpi minimalna - ponowna blokada, receptorów dopaminergicznych, oraz adrenergicznych i wszystko zaczyna się od nowa.
Najgorsze jest to, że są to zaburzenia pozapiramidowe, na które bądź co bądź, nie mamy wpływu. Na ten typ Parkinsonizmu nie działa nawet końska dawka L - Dopy, którą przerabiałem.
O czymś to świadczy prawda?
No może trochę pomaga duża dawka Bupropionu + Amantadyny. Ile można tego brać? Non stop?
Jest jeszcze jedno inwazyjne wyjście - DBS, musiałbym pozytywnie przejść kwalifikacje, pomyślimy zobaczymy.
Nie ma nadludzi, którym regeneruje się UON.

Miki12 Tez kibicuje Hyperowi, oby mu się udało!!!

[hyber123]

L-dopa to nie ten obszar mózgu - nawet na wikipedii tak piszą więc jest to powszechna informacja. Autosugestia ludzi z raka wyciągnęła więc nie wiem czy to takie śmieszne. Nie wiesz w jakim stopniu doznałem uszkodzenia więc nie odnoś tego co piszę do swojego przykładu. Być może to potrwa jeszcze trochę czasu ale wierz mi, było ze mną bardzo chujowo - teraz jest całkiem dobrze - za mało żeby uznać to za wyzdrowienie ale skoro z treningu na trening są wyraźne postępy to dlaczego to negować ? Pozatym szacunkowo jestem młodszy od Ciebie o 15-20 lat więc organizm też inaczej funkcjonuje. + podjąłem pierwsze działania w pierwszym miesiący po diagnozie.

jeżeli chodzi o ten problem to jest to kwestia toksycznosci manganu ktory rozpierdziela mozg tak jakby na calym obszarze tzn niszczy rowniez funkcje naprawcze , jak wiekszosc substancji wplywa np neurotoksycznie tzn niszczy konkretne komorki w mozgu ktore jednak moga sie zregenerowac po jakims czasie tak tutaj oprocz komorek niszczone sa tez "narzedzia" do naprawy a przez to ze mangan sie odklada i bardzo wolno wyplukuje to te "zlogi " caly czas oddzialowuja toksycznie na mozg stad ten regres , bo mozg moze i sie regeneruje ale co sie naprawi to te zlogi znowu spierdola to , ten mangann ktory jest obecny caly czas w mozgu jest najgorszy, gdyby go usunac to rzeczywiscie regeneracja nawet jesli nei calkowita ale znaczna bylaby mozliwa, mimo to nie takie rzeczy sie na tym swiecie dzialy , wiec kibicuje Hyberowi mocno !

po to było to EDTA i ALA żeby pozbyć się tego nagromadzonego manganu.

Z całym szacunkiem Riposta - pozdrawiam Cię mimo wszystko i życzę jak najlepiej, ale ukryje wszystkie Twoje posty na przyszłość, bo nie potrzebuję czytać dołujących informacji. Ja wyzdrowieje i wiem to na 100% a moja relacja będzie na to dowodem !

[yoshi420]

Riposta to jakiś nieszczęśliwy człowiek w dodatku próbuje dołować innych pisząc pseudointeligente fakty. Zły człowiek, życzę ci żebyś niedługo rozglądał się za wygodnymi wózkami, bo z takim mindsetem będziesz miał tylko coraz gorzej. Tobie nic dobrego nie wróżę, Hyber natomiast robi widoczne postępy zadziałał szybko i jest o wiele młodszy od ciebie więc się z nim nie porównuj. To że ty nie masz szans, nie znaczy że inni nie mają. W końcu nie będziesz w stanie nawet posta tutaj napisać :-) więc lej jadem (pod przykrywką koleżeńskich porad) póki możesz. Prawda jest taka że jesteś stary i grubo uszkodzony. Hyber jest w lepszej sytuacji i wierzę, że się z tego ogarnie (o ile kiedyś znowu tego nie zaćpa).

BTW nigdy tego nie miałem nawet w rękach. RIP tobie życzę progresu choroby żebyś w końcu nie mógł ruszyć palcami i przestał pisać dołujące posty chory człowieku. Jesteś stary, niedługo zaczniesz mazać fekaliami po ścianach skończysz w kaftanie w psychuszce.

Hyber ty dasz radę! Już dajesz radę tylko się nie poddawaj. 3mam kciuki!

[Vetulani44]

Riposta powinien poprzeć to co pisze o nieuniknionym regresie choroby jakimikolwiek dowodami naukowymi. Nie znalazłem informacji jakoby manganizm miał nieuniknienie rozwijać się do atrofii mózgowej.
@Kazuy4 no ale tym postem to bardziej ty wylales jad niż on, to co riposta pisze brzmi bardziej jak skrajnie pesymistyczne podejście do tego, co go dotknęło. Nie sądzę, żeby miał na celu coś złego, nie trzeba tak się rzucać na niego. Ale zgadzam się, że te posty miały bardzo dołujący wydźwięk, niepoparte zadnymi rzetelnymi badaniami.. nierzetelnymi z resztą też.


@hyber123 jak aktualnie wygląda sytuacja jesli chodzi o twoją wymowę? Pamiętam tamto nagranie z twoją mamą i oby było jeszcze lepiej niż wtedy.
BTW. dziękuję Ci za udostępnienie tego nagrania. Wiem, że niektórym to coś uświadomiło.

[yoshi420]

Teraz jak to przeczytałem to pod wpływem emocji ja trysnąłem jadem, to fakt. Oczywiście, że nikomu nie życzę źle nawet temu delikwentowi co straszy Hybera. Po prostu mnie to zdenerwowało, tak dla zasady mógł się wstrzymać ze swoimi pesymistycznymi diagnozami. Podczas gdy Hyber pisze o swoich postępach.

[RIPosta]

Kazuy4, nie muszę się rozglądać za wózkiem, bo już jeżdżę, wiec daruj sobie, ok?
Popatrz na to co piszesz :"RIP tobie życzę progresu choroby żebyś w końcu nie mógł ruszyć palcami i przestał pisać dołujące posty chory człowieku. Jesteś stary, niedługo zaczniesz mazać fekaliami po ścianach skończysz w kaftanie w psychuszce".
Żeby ciebie to nie dotknęło. Lecz się. To ty jesteś chory z nienawiści. Co z ciebie za człowiek co życzy złego, skoro to jest twoim wyznacznikiem bycia dobrym człowiekiem, to gratulacje.
Nikomu nie życzę tego co przechodzę. Pamiętaj, ze ty też będziesz kiedyś stary.
Piszę jak jest, co nie znaczy, ze komuś źle życzę. Skoro się ćpało to gówno i miało odwagę, to należałoby przyjąć na klatę te moje wypociny. Co nie zabije to wzmocni.

pawoleh666, zanik móżdżku to atrofia. Każdy przechodzi inaczej ten rodzaj Parkinsonizmu. Jest wspólny mianownik - Ataksja a więc zanik obszaru mózgu, następstwo atrofii wciąż się rozwijającej.

Dobra, nie będę jak wy i z góry przepraszam za ten pesymizm, może Hyper ma rację z tą różnicą wieku. tego nie brałem pod uwagę.
Nie chcę mieć wrogów. Miłe to, że bronicie no powiedzmy "słabszych". Dla mnie Hyper jesteś silnym, upartym facetem, co dąży do celu. Nie lubię słowa zazdrość ale w Twoim przypadku, zazdroszczę determinacji. Ja taki nie jestem.

Bon courage et touojours en avant !!!

[hyber123]

Z wymową jest lepiej, głos brzmi bardziej naturalnie, mniej się jąkam, postaram się niedługo wrzucić coś świeżego :)

[RIPosta]

Hyper, to znaczy, że nie miałeś dyzartrii tylko jąkanie? Mnie siekło mocno, od razu. Nie mówiłem prawie wcale, mowa cicha, niewyraźna, skandowana. Tak było 17 lat. Teraz czasami mówię szybko w miarę normalnie, ale czasem się blokuję (zazwyczaj tak jest, kiedy myślę o tym problemie i jak mi bardzo zależy).
Napisz mi, czy miałeś problemy z przełykaniem. Próbowałeś kiedyś neuronawigacji?

Masz tu link do PDF:

Obrazowanie mózgu.

[hyber123]

Z przełykaniem nie miałem problemów, ale na samym początku język mi wywalało jak jadłem ( tak jak krowa wywala język dokładnie tak) Trwało to sporadycznie przez pierwszy miesiąc po diagnozie. To jąkanie to w zasadzie takie blokowanie jak napisałeś. nie jąkam się tak jak typowy człowiek który się jąka ( DDDDDOWCIP) tylko zacinam ( DOW( pól sekundy przerwy CIP )- [Przykład z życia . wargi nie są na tyle sprawne żeby się ułożyć odpowiednio szybko] Skandowana mowa + niewyraźna owszem. Ja też potrafię mówić szybko i wyraźnie - najczęściej jak się zapomnę i nagle jeb ! mówię zdanie całkowicie jak zdrowy. Takie sytuacje mają miejsce coraz częściej . Nie miałem obrazowania ani żadnej neuronawigacji. Tak właściwie od 1,5 roku jestem bez obserwacji lekarskiej bo jestem nieubezpieczony, tak na prawdę trochę takimi domowymi sposobami się leczę + to co wyczytam w necie + rehabilitacja ruchowa a później treningi w domu i od roku bieganie. Dlatego tak wypytuje o 5htp czy te lecytyne. Później będę testował olejek CBD. Też ma właściwości regeneracyjne i neuroprotekcyjne.

Kiedyś miałem problemy z zacinaniem wyrazów typu za-pchany za-pełniony , za-tkany, za-pałka - za-palona . Obecnie już to minęło.
Tak samo jak z wyrazami puuuudełko - póóółka. "Pudełko zapałek" było moją zmorą podczas ćwiczeń z logopedką. Obecnie to "U" jest 3/4 krótsze, prawie idealnie. To są drobne rzeczy ale skoro jestem w stanie to wyćwiczyć to znaczy, że mózg się regeneruje i to czego się nauczyłem od nowa nie cofa się.

Mam też wrażenie że głos czasami brzmi jakbym zatkał sobie nos i próbował mówić- wyczytałem że to od osłabionych nerwów podniebienia.