U mnie dwa tygodnie, mam ultra katar niedający żyć od ponad tygodnia i mokry kaszel, do głowy by mi nie przyszło że jedno z drugim ma związek :P ale w sumie jedna cholera wie.
Z ciekawostek, jestem tydzień na lekach psychiatrycznych i naltreksonie, żeby mi się nie chciało. Generalnie działa, robi to co ma robić. Normalnie chodzę, trochę jak zombie ale chodzę. Ale spróbuj jeden dzień nie zjesc- trząski i bezsenność jak pod koniec pierwszego tygodnia. Nie ma że święta, trzeba swoją garść tabletek wpieprzyć i koniec.
Przynajmniej winka się napilam jak człowiek, bo coś z tego miksu tabsów powoduje że się nie upijam na wesoło, tylko na zombie do kwadratu, więc praktycznie nie piję, strata kasy w takim stanie.
Nadal czekam na odpowiedź na moje pytanie. Ile ten katar może się utrzymywać?
Na trzeci tydzień zaczyna mi wchodzić zmęczenie materiału, muszę się siłą zmuszać do zjedzenia naltreksonu rano.
Piwo mogę już normalnie wypić, dziwna zombie reakcja na minimalne ilości alko musiała być efektem jednak samej odstawki i po prostu przeszła.
@kiwikiwikiwi
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
