Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 5068 • Strona 458 z 507
  • 1299 / 259 / 0
pobudzać Cię będzie, ale tłuszczu to Ci nie spali
  • 1599 / 47 / 0
Mam takie pytanie czy woda z cytryną rano nadczo, może dawać jakieś korzyści u osób z depresją lub cukrzycą np. lepszy nastrój więcej energii itp. ?
Bo ja zauważyłem, że jak byłem niewyspany to piłem wodę z cytryną i jakoś lepiej przetrwałem dzień i teraz postanowiłem pić codziennie nadczo wode z cytryną i się lepiej czuje.
  • 121 / 5 / 0
Oczywiście że nie ale możesz się suplementować Witaminą C (to jest w zasadzie to samo)
  • 1878 / 196 / 0
Sory za offtop, ale gdzie znaleźć temat dotyczący pytań o zestawy? Nie mogę nigdzie znaleźć

No i skoro już tu jestem, czy ma sens jednoczesna suplementacja noopeptu z fasoracetamem?
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 155 / 19 / 0
Takie też nietypowe. Dawniej na studiach na standardzie jechałem Tussi + kawa + aspiryna + jakieś tam witaminy + od czasu do czasu piracetam. I skończyłem tak dwa kierunki jednocześnie, później miałem pracę za biurkiem i przerzuciłem się na kodeinę .... a poźniej już na nic, bo nie miałem roboty %-D Został alkohol ale mnie wkurwiało jego działanie i w odstawkę poszło prawię wszystko. Tylko to co psychiatra zapisał od czasu do czasu i znalezienie nowej pracy. Jak do niej poszedłem, miałem wrażenie, że jestem totalnym nieogarem. Wszyscy mi się wydawali, że łapią o co chodzi w nowych zadaniach a tylko ja się dopytuję, upewniam. W pewnym momencie zacząłem sięgać po wszystkie dostępne szamańskie wynalazki od noopeptów przez acetyltyrozyny , miłorzęby, zestawy witamin, zrobiłem nawet badania i chuj. Stres narastał, bo coraz bardziej odstawałem od grupy. W końcu wróciłem do korzeni, tyle, ze efka się okazała na receptę, zamawiałem tą na Allegro niby w suplach dla kulturystów. Ale ten, kto zna tussi, wie że to się nie umywa nawet do tego. Sięgnąłem zatem po p-efkę. Pobudzała mocno z kawą, przestałem być zombie rano, dołożyłem cholinę i przez jakiś czas było ok, ale jak jebnęła pandemia, tak redukcja etatów dała mi znowu wolne :płacz: . I obczaiłem sobie zapomnianego przeze mnie metkatynon. Dawniej waliłem po 2 paki i chodziło mi o szczyt euforii. Ale teraz nie po to go chcę użyć. Zacząłem metkatynon dzielić sobie na małe porcje (dla niektórych) to mogą być mikro porocje. Synteza z 3-4 tabsów abselanu bez osłonek, albo 4 acataru acti-tabs po filtracji, dzielone na 3-4 dawki dzienne, do tego alcar i zamiennie raz rhiodola raz ashwagandha (nie łącznie, tylko jak jedno się kończyło, to brałem drugie), czasem piracetam i tym samym, udało mi się znowu znaleźć w pracy biurowej po paru rozmowach kwalifikacyjnych.
W sumie nie potrzebuje tak dużego stima jak daje efka (chyba, że na siłownie jak otworzą - lub domową siłownię). Mam bardziej problem z koncentracja. Wyniki badań ok (ale to patrzę z morfologii jaką mi robili przy przyjęciu do pracy).
Póki co, czas jest wdrażania się, widzę że w tej pracy nie ma tak skurwiałej rywalizacji jak w poprzedniej ale to mogą być pozory. Dlatego zastanawiam się jak ugryźć tą koncentrację. Zaprzestałem kawy, przerzuciłem się na yerbę, pozostałbym przy mikro-metkatynonie, ale jest trochę jebania się z tą syntezą i czasem nawet z takich małych dawek są zjazdy, ale po spożyciu mam od razu klarowność umysłu. Myślę też nad powrotem do piracetamu.
Nie wiem jak to ugryźć. Zależy mi by nie być skoczkiem rok pracy tu, dwa tam, rok gdzie indziej i w końcu się osiedlić w jednej pracy na jakiś czas, zwłaszcza się wydaje fajna.
Tylko skupienie. Jebane skupienie, a rano mam takiego brainfoga, że to cud że się nie rozjebałem autem jadąc o 6 rano :ręka: jak dojadę do pracy, to zarzucam łyk mikro metkata, i jakby ktoś mi żaluzje z mózgu zdjął. Klarowność, która się do 9 utrzymuje. Później waliłem kawy (im mocniej tym lepiej), jak schodził mini-metkat i działało to na chwilę, później znowu nieogar :/

Fajnie, jakbyście coś doradzili, co zmienić, może co z czymś połączyć, odjąć?
  • 244 / 58 / 0
MD... grzybami
„Bądź światłem sam dla siebie” Budda Gautama
  • 104 / 18 / 0
13 marca 2021pol90 pisze:
Mam takie pytanie czy woda z cytryną rano nadczo, może dawać jakieś korzyści u osób z depresją lub cukrzycą np. lepszy nastrój więcej energii itp. ?
Bo ja zauważyłem, że jak byłem niewyspany to piłem wodę z cytryną i jakoś lepiej przetrwałem dzień i teraz postanowiłem pić codziennie nadczo wode z cytryną i się lepiej czuje.
Raz witamina C, dwa woda! Jest wiele eksperymentów jak wypicie szklanki wody działa na człowieka. Więc Twoje obserwacje prawdopodobnie są słuszne.
Mistrzu! Jak osiągnąć szczęście?
Nigdy nie spieraj się z ignorantami.
Ależ Mistrzu! Nie mogę się z Tobą zgodzić!
Masz rację!!
  • 8 / / 0
Hej, od dobrych 4 miesięcy jestem wypruty z energii jak i mało rzeczy sprawia mi przyjemności, trudniej mi się skoncentrować na pewnej czynności przez dłuższy czas, bywam rozdrażniony, oraz miewam problemy ze snem, chociaż gdy mam problemy to stosuję kropelki walerianowe i wydaje mi się, że jest lepiej. Nie stosuję żadnych witamin na obecną chwilę. Podejrzewam, że oprócz niedoborów witamin mam również niedobór dopaminy spowodowany uzależnieniem od pornografii(Jestem czysty od kilku miesięcy). Co polecacie na sam początek do suplementacji, aby trochę poprawić przede wszystkim swój poziom energii jak i koncentrację, oraz czy w tym przypadku powinienem również zastosować l-dope, a jeśli tak to w jakich ilościach? Wielkie dzięki za wszelką pomoc.
  • 1 / / 0
Dobra, więc potrzebuje rady kogoś kto ma pojęcie. Zbliżają się egzaminy maturalny i zastanawiam się czy istnieje substancja, która pomoże mi utrzymać skupienie w trakcie całego 2/3 godzinnego egzaminu. Problemem jest to, że egzaminy trwają często po kilka godzin, a według licznych badań człowiek potrafi się w pełni skoncentrować na jakieś ~30 min. Zauważyłem, że mimo iż uczę się pilnie i powinienem być przyzwyczajony do takiego wysiłku to, np. przy rozwiązywaniu arkusza przy zadaniu 28 na matmie tracę tą "stamine". Uważacie, że dobrym pomysłem jest wspomożenie się czymś? Czy może dalszy trening + adrenalina na maturze wystarczy? Jeśli coś jest w stanie pomóc to czym mogło by to być? Z góry dzięki i mam nadzieję, że dział w jakim to piszę też jest ok.
  • 2792 / 600 / 0
Bylby to metylofenidat
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
ODPOWIEDZ
Posty: 5068 • Strona 458 z 507
Newsy
[img]
USA: Co czwarty kierowca, który zginął w wypadku, był pod wpływem marihuany

Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.

[img]
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom

Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.

[img]
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu

Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.