TALK - Rozmowy [H]

[szufladziarz]

Może sieję pogłoski, ale mam przesłanki, że "Taki gnój" już dawno przeszedł, tzn. nawet aptekarze coś widzą! Wystarczy, że wpiszą PESEL i powiedzą Ci co zapisał lekarz... Ja dyskutuję o tym co zapisał lekarz i zamawiam lek, bez kodu, a aptekarka już z wyprzedzeniem wie co mi zapisał doktorek, wystarczył jej PESEL! Ja się zorientuję, spokojnie. Wydaje mi się natomiast, że lekarze nie widzą co się dzieje z ich lekami, tym lepiej dla nas.

Ustalmy to i wyrzucam posty poza tematem zolpidemu.

Jak już podajesz takie informacje, podawaj link do źródeł, podstawę prawna itd.
"Czy jakoś tak..." nie kwalifikuje się do rzetelnej informacji

"Zgodnie z art. 43a ust. 1b ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, osoby uprawnione do wystawiania recept przed wystawieniem recepty obowiązane są do weryfikacji ilości oraz rodzaju przepisywanych pacjentowi leków."
To oczywiście w przypadku recept refundowanych. Na razie lekarz ma podgląd, że coś zostało wystawione, dopóki nie udzielisz zgody nie widzi żadnych recept poza tymi które sam wystawił.
Nie mogę znaleźć linku dot. ogólnego dostępu, ale ma to zapobiec polipragmazji i wyeliminować problem wypisywania przez różnych lekarzy tych samych leków.

Może sieję pogłoski, ale mam przesłanki, że "Taki gnój" już dawno przeszedł, tzn. nawet aptekarze coś widzą! Wystarczy, że wpiszą PESEL i powiedzą Ci co zapisał lekarz... Ja dyskutuję o tym co zapisał lekarz i zamawiam lek, bez kodu, a aptekarka już z wyprzedzeniem wie co mi zapisał doktorek, wystarczył jej PESEL! Ja się zorientuję, spokojnie. Wydaje mi się natomiast, że lekarze nie widzą co się dzieje z ich lekami, tym lepiej dla nas.
Ustalmy to i wyrzucam posty poza tematem zolpidemu.

Pesel bez kodu pin? Niemożliwe. Jeżeli na IKP udzielisz jej dostępu do swoich recept to zobaczy zrealizowane, ale nie wystawione.
Lekarze widzą co się dzieje z lekami wystawionymi przez nich, ale nie mają czasu aby się w takie rzeczy bawić. Farmaceuci dostaną uprawnienie dot przedłużania recept refundowanych w ramach kontynuacji za kilka miesięcy więc też będą musieli mieć podgląd do tego, co wystawił lekarz.

https://www.medfinance.pl/cyfryzacja-po ... -zmierzamy

@Carlosa nasen kosztuje tyle, ile sobie ustali apteka, bo nie znajduje się na liście leków refundowanych, równie dobrze można ustalić cenę 50zł.

[lol]

Bariery to się dopiero zaczną, jak rządzącym uda się wdrożyć system ogólnego dostępu do danych medycznych dla wszystkich lekarzy. Poza tym młodsze pokolenie lekarzy, nawet tych którzy praktykują do 10 lat jest uczone, że psychotropów jak najmniej. Nie może pan spać? Porozmawiajmy o higienie snu. Koniecznie lek wypisać? No dobrze, jest taki fajny lek hydroksyzyna, noctis. Nie działa? No dobra, damy nasen.

Ale jak przyjdziesz za tydzień to powie ci, że jeszcze powinieneś mieć i powodzenia.

I tak powinno być. Bo to nie jest normalne, ze lekarz przepisuje gosciowi na miesiac 3 opakowania dhc, 3 opakowania alpry, pregabaliny, estazolamu itd.

DXM chyba nadal mozna kupic w innych krajach tez. Tylko z kodeiną problem i dobrze. Gdyby dostepnosc nie byla tak latwa jak i ilosc informacji wiekszosc osob nie spadla by w nalog. Bo nowi rzadko są tak zdeterminowani, zeby isc do dilera po morfinę czy cos w tym stylu.
W Polsce tez to szystko zablokują, to tylko kwestia czasu. Któraś władza wpadnie na pomysl a potem juz nie do odkręcenia.

[misspill]

Nie jestem za transparentnością takich danych. Jeżeli padnie Ci zdrowie fizyczne i pojedziesz do szpitala to co? Lekarz będzie miał wgląd w Twoje nałogi, recepty, etc.?
Rozumiem, że będziesz i tak traktowany specjalnie ze względu na podawane leki (tu mogą być wszelakie komplikacje, zwłaszcza z leczeniem substytucyjnym).

Politycy sterują, mają być zaostrzenia dot. stref, tylko czekać kiedy ograniczą pacjentom pole manewru, a zwiększą organowi kontrolującemu. To chyba wbrew konstytucji. Czemu dzisiejszy rząd IV RP nam to robi?!

[Wziew]

Pierwszy post :-)
Generalnie na e-recepty jedyną ciekawą rzeczą gdzie nie potrzebują zaświadczeń i temu podobnych, jest pregabalina. Mi odstatnio udało się dzięki jednemu z portali z e-receptami, otrzymać Linefor 300mg 56 tab. 2 opakowania :D
Spodziewałem się od razu recepty, ale dostałem tylko maila z pytaniami, czy mam dokumenty albo poprzednie recepty. Myślałem że już dupa, ale postanowiłem mu coś odpisać i nazmyślać, wyglądało to tak:
"Dzień dobry,
Moją sprawą zajmuje się lekarz neurolog. Jestem obecnie w złej sytuacji, gdzie na wyjeździe zimowym nie zabrałem wszystkich swoich leków. Jestem z dala od miejsca zamieszkania więc nie mam niestety dostępu w żaden sposób do jakichś oświadczeń o które Pan pyta. Nie jestem pewien czy takie w ogóle kiedyś otrzymałem. Na ścieżce leczenia przeszedłem już przez wiele leków które trzeba było zmienić ze względu na skutki uboczne. Obecnie od ponad miesięca przyjmuję Linefor w dawkach 2 kapsułek dziennie. Pierwszy raz będe korzystał z E-recept i jestem w dosyć patowej sytuacji."
No i po 2 minutach przyszła recpta :)
Jeszcze mogę polecić brać linefor, bo to najtańszy generyk. Jak już dostaniecie jedną receptę, to możecie ją pokazywać jako dowód że macie przypisaną ^.^
Z fartem

[Verbalhologram]

teraz skierowania do specjalistów będą też E-lektroniczne na komórkię.

[Pathfinder]

Witam. Wczoraj umówiłem się na e-wizytę poprzez link na stronie pacjent.gov.pl Potrzebny był antybiotyk na zakażenie bakteryjne. Natrafiłem niestety na wredne komunistyczne babsko pozbawione jakichkolwiek ludzkich emocji. Powiedziała, że musi mnie zbadać lekarz i ona nic nie wypisze. Odpowiedziałem, że jest epidemia i się boję. Suka na to: "Proszę pana, wszystko jest zabezpieczone". Ciekawe, czy osobę bliską potraktowałaby tak samo.
No nic, zawsze można zadzwonić później, licząc na to, że trafi się na kogoś normalnego, a nie na kanalię.

[no1special]

zawsze mozna poprostu dac te pare dyszek i umówić się prywatnie a nie liczyc na 'babska' z nfz, albo zadzownic do swojego lekarza rodzinnego?

[kurczakswiezy]

Te porady na NFZ nie są nawet w połowie tak sympatyczne i przyzwoite, jak te z płatnych, prywatnych portali.

[WujekMorda]

Dokładnie z 'opłaconym' lekarzem mozna się dogadać. Zaś z takim nfz dowiedziałem się że on mi nic nie pomoże mam się kontaktować ze swoim rodzinnym kurva odkrycie roku - a chodziło o skierowanie do tego gościa od uszu. No wiem że rodzinny mi to wystawi ale rozmowę z nim wyznaczą mi dopiero za 3 dni a ja tego lekarza i tego skierowania potrzebuję już po to tu dzwonie bo tak się reklamujecie ze pomozecie ze wszystkim w chwilę przez telefon. Więc mówiąc mi że mam iść do rodzinnego zrobili ze mnie debila który o tym nie pomyślał. Dobrze że mnie zatkało z bezradności bo bym zwyzywał jełopów. Ktoś na pewno wziął mega kasę na organizację publicznej linii NFZ żeby "pomóc" ludziom a zapewne odbiera pani Recepcjonista Grażyna i pomaga w taki sposób że mówi iż trzeba się do swojego rodzinnego zapisać. A kasa na organizację wszystkiego w kieszeniu jakiegoś ministerka skończyła. Dlatego przez telefon jedynie prywatnie albo z tym tak polecanym przez nich rodzinnym jeśli mamy dobry kontakt z człowiekiem. U mnie jest chłop i jest w porządku z reguły pomoże z tym z czym mam akurat problem.

[Pathfinder]

zawsze mozna poprostu dac te pare dyszek i umówić się prywatnie a nie liczyc na 'babska' z nfz, albo zadzownic do swojego lekarza rodzinnego?

Zawsze można odstawić butelkę. A tak na poważnie, nie mam problemu z płaceniem za usługi medyczne, część potrzebnych mi recept uzyskałem od razu przez portal "49 PLN". Niestety, nie przepisują tam antybiotyków doustnych. Szukałem prywatnego specjalisty, ale najbliższe wolne terminy mieli za kilka dni, a antybiotyk potrzebny od razu. Do przychodni przez kilka godzin nie mogłem się dodzwonić. W końcu jakoś się udało.
Nie zazdroszczę osobom, którym gwałtownie pogorszy się stan zdrowia podczas tej epidemii.