Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 495 • Strona 15 z 50
  • 34 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Slawek »
Ja tez nie, ale zapoznalbym go z korzysciami jakie moze z tego wyniesc ale i z niebezpieczenstwami jakie niesie. Nie ograniczylbym sie do zryj kwasa bedziesz wielki albo nie zryj kwasa bo cie pokreci.
Najlepszym sprzymierzeńcem człowieka jest rzetelna wiedza. Pozwala wykorzystać dane nam możliwosci a jednocześnie świadomie uniknąć pułapek :)
  • 1444 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: moloch »
...
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2008 przez moloch, łącznie zmieniany 6 razy.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Slawek pisze:
Teraz bedzie cos do tych co pissza posty w stylu ''Zryj kwasa nie pierdol''. Co byscie powiedzieli waszemy 18letniemu doroslemu juz dziecku gdyby przyszlo do was i poprosilo was o rade sprobowac czy nie?
Zależy.

Ale tu widzę, że browar chce spróbować LSD i prędzej czy później to zrobi. Teraz sobie niepotrzebnie zaprząta przed pierwszym razem umysł pojęciami, wyobrażeniami, oczekiwaniami. Niech spróbuje ten pierwszy raz, bez strachu, a potem czyta o tym jak przeprowadzić sesję terapeutyczną po kwasie.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 883 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Elwis »
browar444 pisze:
Owszem jestem bardzo wnikliwy i chyba dlatego mnie sie tu nie lubi. Mam doslownie manie zdobywania informacji.
To nie tak, że cię ktoś nie lubi. Po prostu mocne słowa najlepiej do człowieka trafiają. Jakiekolwiek niezdecydowanie w naszych wypowiedziach mogłyby wskazywać, że się wahamy. Tak przynajmniej jest ze mną. Jesli poczułeś się urażony, przepraszam ]
Ja tez nie, ale zapoznalbym go z korzysciami jakie moze z tego wyniesc ale i z niebezpieczenstwami jakie niesie. Nie ograniczylbym sie do zryj kwasa bedziesz wielki albo nie zryj kwasa bo cie pokreci.
[/quote]
To nie tak, że będzie wielki, bo to jego sprawa, jak wykorzysta tripa. Wszyscy wiemy, że można wiele zyskać na kwasie, ale można nic nie zyskać. Po prostu nie ma sensu robić człowiekowi zbędnych fobii bo nie ma się czego bać. To nie jest tak, że bad tripy pojawiają się ot tak, wszystko zależy od zażywającego, więc chyba lepiej, żeby kolesia przekonać, że nie ma się czego bać(co zmniejszy ryzyko przykrego wypadku), aniżeli mnożyć jakieś dziwne "ale". Tylu ludzi żarło kwasy nie wiedząc o takich rzeczach i nic im nie jest. Jak na mój gust lepiej się tym zająć po pierwszym doświadczeniu z kwasem. :cheesy:
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 34 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Slawek »
To chyba dobrze.

Sama w sobie pewnie ma jakis sens, polaczenie z lsd raczej nie.

W lipcu i sierpniu najwiecej.

Nie prawda, czesto narkotyki nazywa sie lekami jedynie z tego powodu ze sa dozwolone do uzycia w medycynie.

Prawdopodobnie istnieja jacys zapalency, przynajmniej kiedys tak bylo.

Szkoda bo znalazlbys tam duzo wiecej informacji. Usystematyzowanych w odpowiedni sposob

Jest to wynik niezrozumienia tematu

Minimalnie tak.

W zasadzie ma to niewielkie znaczenie, musza jednak to byc miejsca w ktorych sie czujesz bezpiecznie.

Nie nie chce tylko normalnie nie moze. Jezeli sesja nie zostanie domknieta w jakims momencie, moze sie okazac ze powstrzymanie sie od samobojstwa moze byc bardzo trudne. Nie oznacza to ze kazde niedomkniecie tak sie skonczy.

Juz przepracowanie chociaz czesci materialu biograficznego spowoduje pozytywne zmiany. Zrezygnujesz z dzialan ktore ci nie sluzo a w to miejce pojawia sie takie ktore sa dla ciebie dobre. Jezeli odkryjesz to co cie blokuje odkryjesz tez to co cie bedzie pozytywnie napedzac. Moze stracisz awersje do ksiazek:)

Poczucie winy jest skutkiem jakichs przezyc ktorych znaczenia nie mogles prawidlowo odczytac poniewaz byles za maly lub z innych powodow. Jezeli przezyjesz to jeszcze raz jako dorosly czlowiek poczucie winy nie powinno dluzej wystepowac.

Tak, dawka musi byc jednak porownywalnej mocy.

Skonczy sie horror i powinno pojawic sie cos pozytywnego.

Mozesz miec pod reka, jak uznasz ze nie potrzebujesz mozesz zawsze zdjac sluchawki.

Na ten temat sa rozne teorie. Zbyt szeroko trzebaby bylo pisac.

Raczej nie.

Najwazniejsze to naprawde dobry opiekun i otoczenie w ktorym czujesz sie bezpiecznie.

Tak

pod tymi warunkami to bezpieczne

Niektorzy lubia mixy, moze i sa fajne do zabawy, do terapii kategorycznie nie.

Nie bedzie mnie w internecie jakis czas, wiec nie odpowiem na nastepne pytania. Pojawie sie jak tylko bedzie to mozliwe. Jestem w trakcie przeprowadzki do amsterdamu i nie wiem czy tam bede mial od razu dostep do neta.

Pozdrawiam
Najlepszym sprzymierzeńcem człowieka jest rzetelna wiedza. Pozwala wykorzystać dane nam możliwosci a jednocześnie świadomie uniknąć pułapek :)
  • 302 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: alkocholik »
browar444 miałem kiedys depresje i jakies tam fobie, ktore zresztą jeszcze wracajac czasami i sie utrzymujajak jaram za dużo. Zdecydowałem sie pujść do psychologa i psychiatry. Nie mogę sie zgodzić z tym, ze to ich pierdolenie nic nie daje. Mi to całkiem pomogło w połączeniu z lekami. Jednak przerwałem swoja terapie bo myślaelm że juz jest ok czego troche żałuje. Moze to zalezy od człowieka, niewiem, ale w tamtym stanie bał bym sie zjesc kwasa. Niechodzi mi tu o sam trip, ale powiedzmy dzień po. Podczas swej terapi uswiadomilem sobi chyba kilka rzeczy. Przykladowo mowie o jakiejs fobii ppokreconej a typka sie pyta "i co sie wtedy stanie, co sie dzieje", tak sie zastanawialem i sobie uswiadom,ilem ze nic sie nie dizeje, ze to jais dziwny krzywy wkret. Naprawde uwazam, ze mi ta terapia wtedy pomogla i ze tak poweim "chodizlem z podniesiona glowa". Bez strachu, bez fobii etc.

Co do imprez techno to mam takich znajomych co na takei imprezy chodzili. Ale nei takei techno w stylu ekwador manieczki, tylko jakas ostra zeznia. Oni to brali dla relaksu tak jak ludize piguly. Co nei znaczy ze wczesniej nei brali dla kontemplacji etc.
http://pl.youtube.com/watch?v=KepMuZMiCr8
  • 1444 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: moloch »
...
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2008 przez moloch, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 1238 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
Chciałem coś dodać od siebie, ale tyle pytań że nie ogarniam (jestem po robocie ^^ ). Powiem że po ostatnim tripie na LSD (12 mocnych kwasów) wywaliło mnie w kosmos, lecz zobaczyłem jedynie szczątkowe fazy narodzin. Możliwe że z doświadczonym psychologiem udałoby się to osiągnąć w pełni. Lecz chyba tak miało być. Nie mam ze sobą problemów, poród miałem normalny, bez komplikacji, więc może dlatego tak zadziałało. Z kwasem jednak na razie skończyłem, była to udana sesja, zobaczyłem naprawdę wiele swoich problemów, nierozwiązanych kwestii. Były one wyświetlane za pomocą odrębnej świadomości, coś jakbym oglądał film. Nie doświadczyłem cierpienia podczas ukazywania tych stresujących sytuacji, lecz wewnętrzny spokój płynący z jakiegoś źródła. Jedyne co mi przeszkadzało w tym momencie to wizualny chaos, a dokładniej mówiąc wszechogarniające fraktale i piękne kolory które mnie rozpraszały. Krótko mówiąc nie chciałbym Ci czegoś narzucać. Chciałbym aby Twoje przeżycia były wyłącznie Twoim doznaniem, niezakłóconym przez moje przeżycie i mój sposób postrzegania problemów. Nie każdy problem rozwiążesz poprzez schemat. Jest tylko indywidualne wyjście, coś jak klucz który pasuje tylko do jednych drzwi, a Ty sam musisz go odnaleźć. Ja przeżyłem sporo kwasowych podróży, ale zakończyłem z nim swoją znajomość, bo doszedłem do czegoś co pozwoliło zmienić się całkowicie, ale tak jak tego chciałem. Pamiętaj że po tej podróży będziesz kimś zupełnie innym, jednak tylko od Ciebie zależy czy trafisz na dobre tory. Po prostu musisz wyrzucić z siebie cały strach i obawy, a na pewno wszystko będzie dobrze. Zastanawiałem się też co mógłbym osiągnąć gdybym trafił na odpowiedniego terapeutę, czy osiągnąłbym to szybciej co wypracowałem sam. Ale też dziwię się że każda podróż była czymś nowym i pozytywnym przeżyciem.
Co do możliwości poruszania się to straciłem takową, byłem gdzieś poza ciałem, nie czułem go, nie wiem czy to było OOBE, choć prawdopodobnie tak. I pozostała kwestia narodzin. Myślę że nie musiałem dochodzić wspomnieniami do własnych narodzin aż tak głęboko, bo po tej podróży czuję się właściwie jakbym narodził się na nowo. Czuję to w sobie. Piękne niepowtarzalne uczucie, lecz nie polecam nikomu eksperymentowania z tak ogromną dawką. Nie zawsze wszystko sprzymierzy się w dobrym celu, a do pokoju bez klamek jest całkiem blisko.
Pozdrawiam :-)
לאכול חומצה!
  • 1444 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: moloch »
...
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2008 przez moloch, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 1238 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
browar444 pisze:
Rozumiem że żadnych bt na lsd nie doświadczyłes?
Doświadczyłem, ale nie takiego jak myślisz. W moim przypadku czasem występował tzw. nieogar %-D
browar444 pisze:
Ciekawe czy to że nie doszedłes całkowice do swych narodzin jest efektem to że były one ok, czy poprosru nie każdy mimo dawki do nich dochodzi i Tobie sie to do końca nie udało.
Przypomniałem sobie jedynie pierwszy oddech, to wszystko. Nie wiem dlaczego tylko tyle. To czego się domyślam napisałem we wcześniejszym poście.
browar444 pisze:
Czy po tej dawce byłeś w stanie zrobić cokolwiek banalnego czy kontakt z rzeczywistością został zerwany w 100%?
Prawdopodobnie tak, nie jestem w stanie tego powiedzieć gdyż nie widziałem tego co mnie otaczało (mój pokój, meble, itd), nie czułem ciała.
browar444 pisze:
Bede innym czlowiekiem, tego sie spodziewam. Czy to znaczy że, np. to co mnie w tej chwili interesuje, pociąga, do czego dąze moe stać sie nie istotne? Czy możliwa jest po tym taka metamorfoza, że ktoś bioracy życie na maksa, łamiący notorycznie prawo nie liczący sie z niczym po takim doświadczeniu stanie sie ascetycznym zakonnikiem lub czymś w tym rodzaju, a reszta przestanie istnieć?
Aż do tego stopnia się nie zmienisz, chyba że uaktywni się ukryta schizofrenia. ;-)
Bądź dobrej myśli, to podstawa.
I nie martw się na zapas bo już same wątpliwości mogą przysporzyć Ci dość problemów, a nie taki diabeł straszny jak go malują. :-)
לאכול חומצה!
ODPOWIEDZ
Posty: 495 • Strona 15 z 50
Artykuły
Newsy
[img]
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób

Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.

[img]
USA: Przedawkowane narkotyki zabiły mniej osób w 2024 roku

Liczba ofiar śmiertelnych związanych z przedawkowaniem narkotyków w Stanach Zjednoczonych znacząco spadła w 2024 roku, osiągając najniższy poziom od czasów sprzed pandemii COVID-19 – wynika z najnowszych, wstępnych danych opublikowanych 14 maja przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

[img]
Papier nasączony syntetyczną marihuaną

W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.