Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 7 z 10
  • 67 / 2 / 0
Dla mnie palenie trawy pod wpływem większości psychodelików jest czysto nieopłacalne bo równie dobrze mogłabym palić papierosa albo herbatę zawiniętą w bibułkę -absolutnie nie czuję działania. Dopiero pod koniec kiedy zaczynam wracać do stanu bliżej pierwotnego blancik może ewentualnie lekko uprzyjemnić smutny koniec tripa
I'm just a Rock and Roll rebel, I tell you no lies, they say I worship the devil, they must be stupid or blind
YALA! :gun:
  • 857 / 2 / 0
trawa jest znacznie smaczniejsza od fajek i palonej herbaty.
Uwaga! Użytkownik Raoull nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 41 / 2 / 0
Jak dla mnie to najlepiej zapalić pod koniec , jak już puszcza. Poczas peak'u wprowadza tylko zamęt w głowie i nic więcej , lepiej skupić się na działaniu kwasu , którego samo działanie jest piękne ;] Szkoda "zmącić" ten stan paleniem
  • 106 / / 0
Najpierw kwas,high się zwiększa niestety traci klarowność..
Uwaga! Użytkownik ebbing nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 89 / / 0
najpierw trawa i wrzucasz kartonik. dobry humor gwarantowany. polecam. :D
Act without expectation - Lao Tzu.
Spoiler:
  • 3 / 1 / 0
Siema załóżmy że jadłem quas i jak już schodziło i te myśli zaczynały się powoli układać tak na samym początku zajarałem skuna gdzie mam lekką paranoje po tym to mogło mi sie coś wjebać w głowe i załóżmy zacząłem się czuć na trzeźwo tak jak w stanie upierdolenia? To przyszło z czasem i ugruntowywało się z każdym następnym lolkiem. Min. em nieświadomość otaczającego mnie świata, odbieranie przekazu od kogoś czy nawet brak emocji tak totalnie, zgubienie osobowości i ogólnie nie umiem określić co czuje bo nie wiemXD. Ogólnie takie objawy obniżonej dopaminy o motywacji nawet nie mówie bo tego świra to dawno nie widzialem. Nie łamie się bo jest to dość ciekawe, a nie powiem psycha i używki mnie dość interesują a w tym upośledzonym stanie zjarania przez 4 lata mniej wiecej nauczyłem się operować tylko jednak wkurwia mnie że czuje sie totalnie wypłukany z emocji i nie odbieram intencji ludzi tak jak powinienem. Mam wrażenie jakby zamiast uczuć przechodziły mi myśli które próbują zrozumieć co czuje ale im coś nie wychodzi. O dodam że na tripie miałem odczucie jakby jakaś mała kula weszła mi w głowe z odczuciem jakbym miał zaraz umrzeć jakby od lewej do prawej strony mózgu leciał jakiś laser. Starałem się to jakoś trzymać na wodzy ale chyba nie wyszło. Dzięki świry
  • 1 / / 0
mi buszek bardzo pomógł po kartonie, po zjedzeniu mialem takie uczucie ze nie wiedzialem. Właśnie słowa "nie wiem" ciągle krążyły po głowie, masa była dziwna, nie konkretna, zaczynałem miec paranoje. Nie czułem za bardzo efektów, a wizuale były minimalne. Buch uspokoił całą sytuacje, skręt był magiczny, buszki przepyszne i bardzo przyjemnie się paliło. Świat stał się kolorowy i wesoły a humor dopisywał. Masa stała się konkretna, zamiast pustki i poczucia niewiedzy zagościły uczucia i emocje. O ile po samej mj staje sie bardziej zamknięty i rzadko się odzywam to wtedy po wyjściu do ludzi czułem się dobrze i potrafiłem prowadzić konwersacje nawet lepiej niż na trzeźwo.
Dodam że jaram dosyć często a kartonik pierwszy raz.
  • 9 / / 0
Jakie są wasze doznania po takim mixie? Chcemy zarzucić 180 ug na głowę plus po kawałku ciasta w którym jest 10 gieta, mniej więcej 1/5 ciastka na głowę chcemy wszamać ale pewnie te kawałki będą mniejsze. Z baką to mamy 10 letnie doświadczenie, tripowaliśmy ok. 10 razy dlatego też nie wiem czego się spodziewać, choć się domyślam :)
  • 3448 / 718 / 9
Jedzone ciacha lubią przymasować. Jeśli ich sam wiele razy nie jadłeś i nie znasz ich profilu działania to lepiej nie narażać się na to zmasowanie. Nie ma kontroli nad dawką a jedzone THC to sam w sobie potężny psychodelik. Gdybym miał wyobrazić sobie jeszcze papiera ostatnio gdy zjadłem dwa randomowe ciacha to było by zdecydowanie aż nadto. Chyba, że znasz te ciacha na wylot (heh odpustowe). To testuj.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 2714 / 512 / 0
Kawałek z ciasta zrobionego z 10 gietów + 180ug na głowę przy stażu wynoszącym jedynie 10 tripów? Brzmi jak przepis na wycieczkę do psychiatryka.
Jadłem całą masę tryptamin, LSD to mogę liczyć chyba na kartki a4, ale nienawidzę profilu jedzonej marii. Zbyt grubo, zbyt mocno, a nawet zbić fazy się nie da. Nie chcę sobie nawet wyobrażać jak takie połączenie na mnie zadziałałoby, a z baką mam o wiele dłuższe doświadczenie niż Twoje 10 lat.

Jedzone mj nie ma nic wspólnego z działaniem po paleniu. Zupełnie inny typ fazy - dla mnie mega nieprzyjemny, zbyt przytłaczający.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 7 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”

Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.