tym bardziej ze misie snilas ostatnio. martwi sie o ciebie misiu ]
zaraz sie chyba wzrusze :huh:
muertogatito pisze: jaaaaki post, śmiac się czy płakać? (Z braku emocji i uczuc wybieram opcję "wyslij odpowiedź", oczywiście nie czytając).
Ten post ostatnio był zmieniany przez muertogatito o 11.04.2008, 10]
zaśmiechany kapelutek pisze:muertogatito pisze: jaaaaki post, śmiac się czy płakać? (Z braku emocji i uczuc wybieram opcję "wyslij odpowiedź", oczywiście nie czytając).Ten post ostatnio był zmieniany przez muertogatito o 11.04.2008, 10]
kurwa, trudne. Wyslalam bez czytania, potem przeczytałam i poprawiłam błędy stylistyczne. Sory, że nie zaznaczyłam, nie wiedzialam że to najistotniejsza część postu.
Qra pisze: muerto, nie przecztalem tego, ale wydaje mi sie ze masz powazne problemy z mozgiem od dluzszego czasu. tym bardziej ze misie snilas ostatnio. martwi sie o ciebie misiu ]
to może przeczytaj misiu, bo właśnie piszę o tym że mam poważne problemy z głową, może nie mózgiem.
Wątpliwości z chęcią wyjaśnię na giegie.
I obym Ci się śniła jak najczęściej, to się nazywa objawienie.
-A skąd pani wie?
-Macza szmatę w benzynie, wącha, i woła - "ale odlot babciu"..
ej. no? huj!
ejnohuj
i dużo KIECZUKU szefowo
muertogatito pisze: kurwa, trudne. Wyslalam bez czytania, potem przeczytałam i poprawiłam błędy stylistyczne. Sory, że nie zaznaczyłam, nie wiedzialam że to najistotniejsza część postu.
Zgadza się , w całym wynurzeniu jest to najmniej istotne, a jednak straciłaś dystans. Czy treść postu jest więc dla Ciebie istotniejsza od formy? Chyba nie, bo olałabyś wskazanie drobnej niekonsekwencji. A tak, to wydaje mi się, że cały post jest kolejną próbą ukazania nam swej "zajebistości".
Jeśli nie, to życzę zdrowia.
Faktycznie trudne. Już wyjaśniam - chodzi o pewną niekonsekwencję. Zdecyduj się, czy przykładasz uwagę do tego co napisałaś, czy nie.
Zgadza się , w całym wynurzeniu jest to najmniej istotne, a jednak straciłaś dystans. Czy treść postu jest więc dla Ciebie istotniejsza od formy? Chyba nie, bo olałabyś wskazanie drobnej niekonsekwencji. A tak, to wydaje mi się, że cały post jest kolejną próbą ukazania nam swej "zajebistości".
Jeśli nie, to życzę zdrowia.
A jednak straciłam dystans, do czego się przyznałam.
A tak, to wydaje mi się, że cały post jest kolejną próbą ukazania nam swej "zajebistości".
że Feta niszczy mózg tylko wtedy, kiedy używa się jej w małych ilościach.
Małe dawki powodują halucynacje i paranoje dlatego wskazane jest zażywanie
jak największych porcji amfetaminy w możliwie jak najdłuższym cugu.
Żeby całkowicie wyeliminować psychozy trzeba jeszcze skutecznie unikać snu i stronić od wszelkich posiłków.
Według nie potwierdzonych informacji prawidłowo zachowane uzębienie jest dodatkowym źródłem powstawania paranoi, jednak defekt ten można dosyć łatwo wyeliminować redukując dowolnie wybrane zęby, zmieniając ich kolor na żółty bądź zielony nie zapominając jednocześnie o stworzeniu w pysku warunków do prawidłowego i bezproblemowego rozwoju próchnicy.
System na prawdę działa i cieszy się uznaniem wśród coraz większej rzeszy feciarzy.
http://pl.youtube.com/watch?v=zmmBwUUPV ... re=related
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.