Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 5 z 6
  • 1 / 1 / 0
Używałam kiedyś tego cholerstwa chyba z rok, zaczęło się od zwykłego kataru i zatkanego nosa, a skończyło się na tym, że bez Otrivinu miałam wrażenie, jakby ktoś mi zapchał nos modeliną, więc używałam go 2-3 razy dziennie. Pewnego dnia kolega zwrócił mi uwagę, że to nie jest normalne, niedługo potem skorzystałam z okazji, że miałam kilka dni wolnego i przestałam używać tego syfu, poratowałam się chrzanem, pieprzem i mentolem. Było ciężko, ale po kilku dniach uczucie zapchanego nosa minęło i od wielu lat mam spokój.
やった!
  • 3013 / 1017 / 0
ja też mam z tym problem, ale myślę, że teraz uda się wreszcie rzucić te krople. tak się do nich przyzwyczaiłem, że kropiłem z pół roku, nie pamiętam nawet dlaczego zacząłem ich tak szkodliwie używać. z nosem nigdy nie miałem problemów, nie wciągam proszków. te krople zawsze mi pomagały przy katarach wszelkiej maści, ale przekroczyłem dozwolony limit i się zaczęło. to co mnie ratuje, to to, że czasem udawało się robić krótkie przerwy, no i kropiłem tylko raz dziennie - na noc. zdecydowałem się w końcu to odstawić w pizdu, byłem dzisiaj u laryngologa i przedstawiłem sytuację - powiedział, że tragedii nie ma, ale będzie trzeba się przemęczyć kilka dni. dostałem kortykosteroid - Pronasal, do tego zalecił jakiś spray do natłuszczania i zestaw do płukania nosa. w dzień nie ma żadnego nieżytu z odbicia, co prawda nie jest tak jak powinno być, ale zatkana jest tylko jedna dziurka i to niecałkowicie - da się spokojnie oddychać przez nos. problem jest w nocy, bo przy zmianie pozycji zatykają się obie i nie mogę w pełni oddychać nosem, a zawsze takie coś było dla mnie koszmarem i trudno mi było wtedy spać. dlatego zanim leki nie zaczną działać, będę się przez kilka dni wspierał zolpidemem, aby łatwiej usnąć. mam nadzieję, że to faktycznie kwestia kilku dni i wróci do normy wszystko. jest to dosyć zabawne, bo brałem bardzo różne narkotyki i od żadnego się w podobny sposób nie uzależniłem. jeśli wreszcie uda się je odstawić, to zdam krótką relację z przebiegu tego procesu.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 3013 / 1017 / 0
no i udało się już wytrzymać cztery dni bez kropli, bardzo jestem z siebie zadowolony. nos powoli wraca do siebie, jeszcze kilka dni i będzie całkowicie przywrócony do normalnej pracy. całe szczęście, że nie był aż tak zatkany po odstawieniu, ten steroid też swoje robi. mam nadzieję, że uda mi się jeszcze wytrzymać te parę dni i już nigdy nie wrócę do kropienia, bo to naprawdę jest problem.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 24 / 3 / 2
Czy zna ktoś jakąś dobrą alternatywę dla otriwinu? Jestem alergikiem i muszę praktycznie cały czas udrażniać nos. Próbowałem tabaki i kropli dla alergików ale nie działają i mają obrzydliwy zapach.
  • 3406 / 534 / 0
Ja również jestem alergikiem na pyłki traw, ogólne leczenie od dziecka 5 lat kroplami pod język i jakieś 4 lata temu zastrzykami też 5 lat.

Objawy to jak byłem dzieckiem, jak mi rodzina opowiadała że jak poszedłem gdzieś gdzie się pyli to wracałem z takimi zatartymi na czerwono, aż do spuchnięcia oczami, że tylko na jakieś pogotowie latałem, to dziś jest o niebo lepiej - bo tylko kręci w nosie i swędzą oczy ale to w okresie maj-czerwiec, i tak cały rok spokój.

Leki mam takie - Zyrtec, krople do oczu Zabak i do nosa Pronasal.

Ale uzależniony od tego nie jestem xd chociaż dobrze było pierdolnąć w nosa pregabalinę a później tymi kroplami do nosa doprawić. Wszystko ładnie się rozpływało (chodzi o proch pregaby).
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 2 / / 0
Xylometazolinu używałem chyba koło 1,5 roku, z czego rok nic już nie wciągałem, ponieważ nie było już potrzeby.
Miałem podobnie jak kilku z Was pisało. Ciągły nawracający katar bez xylo.
Mi udało się podratować tabaką, aby odstawić krople i oczyścić nos z zatokami, chociaż to też była męczarnia. Pamietam że kolega polecił mi rzadsze wydmuchiwanie nosa.
Było to dla mnie zupełnie nieintuicyjn, ale pomogło. Chusteczek używałem dopiero gdy już kompletnie nie mogłem oddychać przez nos.

Teraz do furkania używam tylko izotonicznej wody morskiej przed i po aby oczyścić i nawilżyć klame
  • 0 / / 0
Muszę przyznać że biorę pierwsze dni i nie mogę nacieszyć się efektem. Nie przekraczam dawki dziennej z ulotki. Lek NASIC całkiem fajny aplikator.
  • 1574 / 543 / 0
Ksylometazolina i długo nigdy nic. Nie wiem jak pseudoefedryna może się nadawać na katar XD to tylko do ćpania jak dla mnie. Żadne inne krople czy tabletki czy sztyfty nie mają podbicia. Najgorzej rozjebany nos zawsze udrożni, a leciutkiego kataru nie załatwi paczka Sudafedu.

Zawsze miałem tak, że jak już zacząłem z ksylometazoliną, to ciężko było wyjść z tego. Stopniowo Otrivin dla dzieci, a potem jedno psiknięcie na obie dziurki i inne cuda-wynalazki. W końcu przeszło samo, czasem się poratuję Otrivinem, czasem nawet 2-3 dni z rzędu i potem odstawiam bez problemu. Ale fakt, było piekło. Mało rzeczy tak niewoli człowieka, jak krople do nosa XD
  • 368 / 110 / 0
Jak byłem w gimnazjum to używałem sudafed xylospray przez około 1,5 roku , chyba pierwsze uzależnienie w życiu xdddd
"Life pain always sexy"
  • 5 / / 0
Kiedy nasz Pan i wladca - ksylometazolina się kończy:
Ksylo dziala poprzez pobudzanie receptorow α1-adrenergicznych znajdujacych sie w naczyniach krwionosnych blony sluzowej nosa. Pobudzenie tych receptorów powoduje skurcz naczyń krwionośnych co
zmniejsza ich przeplyw krwi i jednoczesnie prowadzi to do zmniejszenia obrzęku blony sluzowej. Po dluzszym czasie korzystania z xylometazolinu nastepuje tolerancja i receptory zaczynaja dzialac slabiej i moga byc czasowo "wylaczane" przez organizm w celu zapobiegniecia ich nadmiernej stymulacji. Skutkiem tego jest gdy lek przestaje dzialac naczynia krwionosne rozszerzaja sie bardziej niz wczesniej co prowadzi do ponownego i jeszcze wiekszego obrzeku blony sluzowej nosa. Desensytyzacja - obniżenie wrazliwosci tego receptora występuje juz po paru dniach uzywania aerozolu a z biegem czasu uzywania leku desensytyzacja jest o wiele silniejsza. Desensytyzowane receptory mogą ulec internalizacji (wchlonieciu przez komorke) co mowi ze sa usuwane z powierzchni blony komorkowej i przenoszone do wnetrza komorki i to właśnie proces internalizacji doprowadza do tymczasowego wylaczenia receptorow i organizm aby receptory te przywrocic do powierzchni blony komorkowej potrzebuje lacznie 7-14 dni a nawet wiecej.
Organizm po odstawieniu ksylometazolinu stopniowo zwieksza liczbe receptorow α1 na blonie komorkowej w procesie upregulacji ktory potrzebuje do pelnej jej regeneracji 2-4 tygodnie. Tego procesu nie mozna pominac aczkolwiek na szczescie i nieszczescie "uzaleznionych" wystepuje po odstawieniu leku wystepuje rowniez intensywny stan zapalny na ktory juz mozna cos zapobiec. W ciagu kilku dni od odstawienia ksylometazoliny wystepuje nasilenie objawow przekrwienia i obrzeku co jest wynikiem reakcji odbicia. Dolegliwosc ta ustepuje zwykle po 5-7 dniach. Jesli chcemy zaradzic cos na stan zapalny sluzowki przeszedlbym sie do rodzinnego i wzial cokolwiek na to a z opowiesci doswiadczonych uzytkownikow hypa - nasonex. Nie bawilbym sie w leki bez recepty na ten problem ale jesli juz nie mamy wyboru sprobowalbym sprayów z ektoiną i na nawilzenie sluzowki NaCl 0,9% / woda morska, badz tez sol hipertoniczna 2,3% i masci na nawilzenie sluzowki nosa a na poprawe jakosci zycia i zlagodzenie kataru polecam solidna dawke pseudoefedryny %-D

Ogolne odstawianie kiedy mamy xylometazolin pod reka:
Polowe buteleczki z ksylometazoliną napelniamy latwo dostepnym NaCl (sol fizjologiczna) i stopniowo zmniejszamy objetosc ksylometazolinu zastepujac go NaCl do momentu kiedy psikamy do nosa sama sol fizjologiczna.
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 5 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Exception when calling VideoApi->videos_get: (500) Reason: Internal Server Error HTTP response headers: HTTPHeaderDict({'Access-Control-Allow-Credentials': 'true', 'Access-Control-Allow-Origin': '*', 'Access-Control-Expose-Headers': 'Retry-After', 'Alt-Svc': 'h3=":443"; ma=2592000', 'Content-Length': '291', 'Content-Type': 'application/problem+json; charset=utf-8', 'Date': 'Thu, 26 Jun 2025 21:26:09 GMT', 'Etag': 'W/"123-TljUAQ8boCPNg67GD97qdEr8r9I"', 'Server': 'nginx', 'Tk': 'N', 'X-Frame-Options': 'DENY', 'X-Powered-By': 'PeerTube', 'X-Ratelimit-Limit': '50', 'X-Ratelimit-Remaining': '49', 'X-Ratelimit-Reset': '1750973120'}) HTTP response body: {"type":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#section/Errors/SequelizeConnectionAcquireTimeoutError","detail":"Operation timeout","status":500,"docs":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#operation/getVideos","code":"SequelizeConnectionAcquireTimeoutError"}
Artykuły
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...