Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 10385 • Strona 332 z 1039
  • 28 / 4 / 0
Moje wrażenia po miesiącu stosowania: Jako lek Pregabalina jest wręcz genialna. Biorę na epizod depresyjny w chorobie dwubiegunowej, który jest u mnie bardzo trudny do leczenia (nawet 200mg dziennie sertraliny dawało niewielki skutek) oraz na stany lękowe i objawy nerwicowe, które jeszcze mam gratis do chad. Pregabalina pozwoliła mi w końcu wstać z łóżka i robić coś innego niż spanie po 18h na dobę, a przez resztę czasu patrzenie w ścianę i słuchanie w kółko tej samej muzyki (bo amotywację miałem tak silną, że nawet nowej mi się nie chciało posłuchać). Lęków nie odczuwam już w ogóle, ani tego przewlekłego niepokoju, ani nagłych napadów strachu/paniki. Nie zauważyłem żadnych wyraźnych skutków ubocznych, może poza problemami z zasypianiem na początku stosowania, choć to niekoniecznie mogło być związane z jej zażywaniem. Do tego pozwoliła mi odstawić całkowicie kodeinę, którą brałem od 4 czy 5 lat - dodam jednak że stosunkowo niewielkie dawki, bo jedną dużą pakę (16tab) Thioco dziennie. Tyle mi wystarczało i nie zwiększałem dawki, najwyżej czasami jak chciałem się mocno porobić to wrzuciłem max 2 duże paki. Mam najwyraźniej bardzo aktywny CYP2D6, bo kodeina klepie mnie mocno i szybko, za to żeby mieć zadowalający trip po DXM to muszę zeżreć minimum 900mg, popić grejpfrutem i zagryźć czosnkiem.
Do ćpania: 3/10 w mojej subiektywnej ocenie. Faza alkoholopodobna (a alkoholu bardzo nie lubię) tzn problemy z równowagą, z mową, dezorientacja (umiarkowana, wciąż mniejsza od alkoholu), problemy z pamięcią, na drugi dzień nawet podobny kac, choć lżejszy od alkoholowego i szybciej przechodzi. Przynajmniej nie ma rzygania. Na plus: lekka euforia (której jednak daleko do kodeiny) uczucie beztroski (też jednak nie tak dobre jak na kodzie - przynajmniej dłuższe) polepszenie odbioru muzyki, pogłębienie wyobraźni i wprowadzenie w marzycielski stan - jednak będący biedną namiastką tego np. po MJ - "rozkminy" są dość chaotyczne, zahaczające wręcz o gonitwę myśli czyli objaw negatywny. Czasem w komentarzach wymieniane były wizuale - ja jak dotąd nie doświadczyłem nawet bedac mocno porobionym. Jak ktoś lubi tego typu fazy, to niech ogarnie sobie Akineton. Znacznie tańszy (opakowanie 30 tab kilkanaście zł) i już po 2-3 tabletkach jest mocno. Ale to "zły brat bliźniak" pregaba z nasilonymi negatywnymi efektami i nie działa przeciwlękowo. BTW trochę mnie śmieszą posty gdzie ktoś pisze, że np 300 czy 450mg go porobiło... Bo ja mam zapisane 600mg dziennie :P
  • 127 / 34 / 2
@TiberSeptim
To niech Cię nie śmieszy bo nie każdy ma taki sam organizm jak Ty. Co chyba jest nawet logiczne.
Na mnie dawki 75mg działały ćpunsko przez koło 2 tyg. Potem spoko. Teraz Po roku sama podniosłam sobie do 2x150 i czuje się normalnie.
Why can't we not be sober?
Why can't we fly forever?
  • 629 / 121 / 0
Jaka firma najlepszą czy to bez różnicy. Bo z alprą to różnie bywa.
  • 28 / 4 / 0
23 stycznia 2020simer44 pisze:
Jaka firma najlepszą czy to bez różnicy. Bo z alprą to różnie bywa.
Ja brałem Pragiolę oraz Egzystę. Nie odczułem żadnej różnicy.
  • 105 / 9 / 0
Ja biorę Pragiolę, miałem też Pregabalin Sandoz (chyba tak to się nazywało), również bez różnicy.
  • 2198 / 715 / 0
Brałem od Zentivy i Sandoza, również zero różnicy w działaniu. A Priagole też chyba brałem, jak to to z czeskimi napisami na opakowaniu.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 127 / 34 / 2
Ja Egzystę, Linefor i Pregabalin
Nie odczułam różnicy
Why can't we not be sober?
Why can't we fly forever?
  • 28 / 4 / 0
Niektórzy wspominali że zażywając rekreacyjnie wysypywali proszek z pigułek. Nie wiem czy jest taka potrzeba, bo te pigułki rozpuszczają się bardzo szybko (przynajmniej te pod postacią Egzysty). Choć z drugiej strony ten proszek nie jest aż tak odrażający w smaku jak np Thiocodin czy Acodin więc jak ktoś go znosi to czemu nie.
  • 127 / 34 / 2
Dla tych, którzy mają cebulę w sercu :patrzy: podsyłam dwa nowe najtańsze zamienniki na rynku:

znalezione na Apteline
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Why can't we not be sober?
Why can't we fly forever?
  • 82 / 6 / 0
Kiedy z tydzień temu wziąłem na raz (z 0 tol na pregabe) 600mg to czułem lekkie ale przyjemne cos ala prądy w nogach i rękach, takie lekkie podrywy jak przy zasypianiu.
Czy po takich 600mg u zdrowego człowieka może pojawić się atak padaczki polekowej? Np w trakcie działania tudzież jak nasaczenie nagle spada (próg padaczkowy)?

Ktoś pisał o tym a ja potwierdzam, mixuje się zajebiście z marihuaną (wzajemna synergia) oraz z alprazolamem (megazajebista synergia i wzajemne wzmocnienie obu substancji). Z innymi rzeczami nie mixowałem. Po dopaleniu ziołem i poprawieniu alprą złapały mnie noddy. :liść: :liść:
Uwaga! Użytkownik nobuou3matsu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 10385 • Strona 332 z 1039
Newsy
[img]
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu

Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.

[img]
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu

Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.

[img]
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani

Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.