Gdy już wszystko sobie naprawimy pozostaje pytanie czy mamy na tyle silną wolę żeby przysmażyć sobie coś najwyżej w weekend lub raz na dłuższy okres czasu, jeśli tak - proszę bardzo, jeśli nie - po prostu nie wracamy.
Może być tak, że po tych kilku miesiącach powrotu do rzeczywistości na zioło nawet nie będziesz chciał patrzeć, bo komfort życia podskoczy o ileś %.
Generalnie ograniczenie zioła nie jest takie trudne (jest wręcz banalnie proste w porównaniu do dziesiątek, jak nie setek innych substancji). Ciężkie na początku, później jest z górki.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Ta właśnie delikatność zioła jest moim zdaniem największym przekleństwem.
Przez nastepny miesiac(od poczatku grudnia do stycznia) znow zaczalem palic ( male ilosci, kilka razy dziennie) pomimo ucisku w gardle, ale wmawialem sobie ze to przejdzie po czasie itd. Dziwne uczucie w gardle minelo, ale teraz codziennie rano boli mnie glowa po wstaniu, Ucisk w zatokach przy pochyleniu sie oraz czasami lekkie problemy z widzieniem i oslabienie organizmu. Strasznie mnie to przytlacza i w kazdej chwili w ciagu dnia mysle co to moze byc. Strasznie mnie to irytuje i mam ogromny metlik w glowie, plus straszna niechec do wychodzenia na miasto z ziomkami czy tez niechec do zajawy, hobby. Czuje sie z tym strasznie zle i chcialbym wrocic do swojego "dawnego zycia". Sam na dniach bede robil gastroskopie,poniewaz podejrzewam drobnoustroje (grzyby) lub jakas chorobe zoladka. Zaznacze jeszcze ze czasami pale skuna i wszystko jest normalnie tylko bardzo odczuwam wtedy swoj brzuch i przelyk i jest to spory dyskomfort. Mial ktos tak jeszcze lub wie co mam zrobic w takiej sytuacji?
Moja przygoda z mj zaczeła się na dobrą sprawę w wieku około 12/13 lat temu w wieku gimnazjalnym. ;) Wiadomo jak to mogło wyglądać, kilka buchów raz na jakiś czas. Nasilenie nastąpiło w klasie maturalnej technikum, zaczeły się ciągi które później całkowicie zaginęły z racji zaczęcia stosowania różnych prochów, kryształów (to się nadaje na post o zupełnie odmiennej tematyce). Po wyjściu z tamtego bagna zacząłem znów palić regularnie mj. 3 lata, codziennie. Najdłuższa przerwa to 2 tygodnie.
Z mj nie mialem jak większosć moich znajomych którzy też regularnie palą. W 95% moje palenie wyglądało w ten sposób, że przychodzi czas kiedy mogę skręcić lola, odpalić, po czym upierdzielić się na wyrze i NIE ROBIĆ absolutnie NIC. Coś tam sobie zawsze leciało w tle, ile ja seriali obejrzałem na netflix'ie, tylko, że żadnego nie pamiętam. :D Czasami aż musiałem oglądać coś po kilka razy jak drugiego dnia chcialem kontynuować a nic nie pamiętałem z poprzednich dni. Do tego wszystkiego ciągła psychoza. Ciągłe paranoje, zagłębianie się głęboko w swoje myśli i za każdym razem przywoływanie myśli, że to nie jest dla mnie, że od jutra z tym koniec. Następnego dnia rano wiadomo, nie pamięta się o postanowieniach i cały dzień myślenie o kolejnym lolu. Zacząłem zauważać spadki w inteligencji, zawiechy, brak pewności siebie, apatię, zespół amotywacyjny oraz przestali mi być potrzebni inni ludzie do życia.
Doskonale zdaje sobie sprawę też z tego, że spore pięno na mojej głowie odcisnęły stimy które wiadomo jak trzepią beret, ale stosowanie mj nie przybliżało mnie do regeneracji a wręcz pogłębiało to co tkwi w mojej głowie.
Nie powiem bo kilka razy miałem fajne tripy, zazwyczaj w obecności drugiej zaufanej osoby, ale ilość bad tripów przekonała mnie do postawowienia, że póki co z tym koniec i już minęły 2 tygodnie bez palenia. Póki co masakryczna bezsenność, ciężko stwierdzić czy coś się zaczęło zmieniać bo dzień w dzień jestem niewyspany
Też tak miałem z tym oglądaniem filmów albo graniem. Trzeźwym okiem patrząc to było bez sensu na zajebaniu oglądać bo większości się nie pamiętało.
A z muzą jeszcze bardziej przykro kiedy okazało się, że sporo ulubionych kawałków było takimi tylko na zbakaniu. Na trzeźwo okazały się być...przeciętne.
Tak jak ktoś pisał wyżej, zioło pewne rezczy wyostrza, inne wygładza, ale to psychedelik i odkleja od rzeczywistości.
Tez jeszcze troche dni jest obnizony nastroj po odstawieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alcohol_vs_marijuana.jpg)
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd
Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/fent400.jpg)
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej
Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.