TALK - Rozmowy [H]

[omyx]

to prawda, czas kiedy paroksetyna daje wymierne efekty jest wyjatkowo dlugi w porownaniu do innych ssri. moze warto rozwazyc wieksza dawke? dla mnie 40mg paroksetyny praktycznie "zbilo" lęki wynikajaca z fobii spolecznej. dodatkowo wspomagam sie opipramolem. swietny lek anksjolityczny dla lekowcow. niemniej jednak paro nie aktywizuje. stalem sie niezmiernie leniwy, na rzecz pozbycia sie lękow.

[blau77]

Jeśli wcześniej brałem esci 7 tygodni i od razu przeszedłem na paro to szybciej poczuje działanie?

[omyx]

tak, im szybciej zaczniesz tym predzej zaobserwujesz dzialanie leku. niemniej jednak, paroksetyna najdluzej "zalacza sie" ze wszystkich ssri. wytrwaj przynajmniej dwa miesiace przed podjeciem decyzji o zmianie leku.

[mrwelladjusted]

Zaczynam brać paroksetynę, ale nie na nerwicę, nie na depresję, a na przedwczesny wytrysk. Kiedyś ją brałem na OCD I depresję, ale nie działała, za to przedwczesny wytrysk leczyła bardzo dobrze. Tylko nie pamiętam na jakiej dawce mnie skutecznie wykastrowała, brałem maksymalnie 60mg. Czy mogę oczekiwać, że 20mg spowolni wytrysk równie skutecznie co wyższe dawki? I jak szybko zacznie to leczyć?

[omyx]

mysle ,ze dawka 20mg powinna skutecznie opoznic wytrysk. tak jak wspominalem, paroksetyna dlugo sie "laduje". w przeciagu miesiaca bedzie po problemie.

[kirke]

Przynajmniej dwa miesiące? Jeśli komuś realnie paroksetyna pomogła (u mnie epizody depresyjne, chwiejność emocjonalna, stany lękowe i fobia społeczna) to jestem w stanie nawet rzucić to ćpanie. Ale jak się bierze już któryś lek z kolei i problemy jakie były tak są to chuj człowieka strzela i nadziei coraz mniej. Już wolałam sertraline bo wtedy przynajmniej przez jakiś czas miałam wyjebane na wszystko i wszystkich.

[pauleta1987]

Mam zaburzenia lękowe fobie i agrofobie psychiatra zalecił mi arketis w dawce pierwsze 7dni dawka po 5mg i później tydzień po 10mg i później po 20mg i na poprawianie nastroju dostałem abilify po 3,5mg czy to dobre leki

[blokowiska666]

Jeśli komuś realnie paroksetyna pomogła (u mnie epizody depresyjne, chwiejność emocjonalna, stany lękowe i fobia społeczna) to jestem w stanie nawet rzucić to ćpanie.

Mi pomogła, podobne zaburzenia. Gdy pierwszy raz na nią wchodziłem to swoją moc pokazała po 3 miesiącach, w dawce 40mg.

Już wolałam sertraline bo wtedy przynajmniej przez jakiś czas miałam wyjebane na wszystko i wszystkich.

Po paroxetynie będziesz mieć to samo, tylko jeszcze bardziej.

[Soowa]

Ja kiedyś przyjmowałem przez ok. rok z dobrymi wynikami, potem nawet odstawiłem, bo byłem bardzo zadowolony z efektów. Przy ostatnim nawrocie depresji itd. spróbowałem ponownie i miałem jazdę straszną z efektami ubocznymi - sraka, parcie na mocz bez możliwości wysikania, mania. Czułem się kompletnie wyćpany i nie sobą. Odstawiłem z dnia na dzień, co też nie było genialnym pomysłem, nawet po trzech tygodniach brania była lipa z zawrotami głowy i chęcią na pawia non stop przez jakiś tydzień.

[nnz]

Zaczynam leczenie paroksetyną po dwumiesięcznej zabawie z wenflanksyną po której nie było efektów. O dziwo - lekarz przepisał mi to razem z klorazepamem którego w ogóle nie czuję (teraz juz wiem dlaczego - podobno to bardzo słabe benzo) i hydro na sen. Dodał jeszcze, że jak po tygodniu nie będzie poprawy to mam się zgłosić ponownie. Zastanawia mnie ten okres czasu - tylko tydzień za rozkręcenie się leku? Przeczytałem tutaj, że to jeden z najdłużej rozkręcających się SSRI.

Chodzi o depresję, lęki i pierwsze myśli o samobóju. Może tym się „wystraszył” i chce mieć mnie pod kontrolą na bieżąco?