Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3535 • Strona 35 z 354
  • 1067 / 205 / 0
Wyrzuć to z siebie ziomek.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 632 / 103 / 0
Jeju, nie ćpam już od ponad miesiąca. Tak mnie nosi na fukę, że szok po prostu. W poniedziałek prawdopodobnie w końcu będę mogła wyjść z domu, i coś czuję, że skończy się na :amfa: :kreska: :nos: A potem będę mieć moralniaka, a z drugiej strony po prostu lubię się naćpać. Czy to już paradoks stimiarza? %-D Kiedy wiem, jak bardzo mnie to niszczy a z drugiej strony wiem, że z tym przegam i już mnie nawet to nie rusza. Jak teraz myślę, to to się chyba tyczy wszystkich substancji psychoaktywnych :psycho:
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 199 / 34 / 0
@mmigotka to raczej kwestia charakterów i podatności na uzywki. Znam w chuj osób które spróbowały i chukna raz na ruski rok, znam w chuj osób które wala tylko przy wyjątkowej okazji w stylu jakiś większych obchodzi urodzin, sylwestra czy coś no i znam też w chuj osób które wala latami i na palcach ręki drwala można policzyć ich dni przerwy i czasem myślę że dopiero jakby przestali to by się rozssypali😁 do innych używek też to można odnieść, szczególnie tych które uzależniają tylko psychicznie.
  • 632 / 103 / 0
@The_Most_Bak najlepsze jest to, że nadal nie skończyłam brać zastrzyków antyzakrzepowych. Jeszcze 2 tygodnie. Ale w sumie wyjebane w to mam, najwyżej się przekręcę.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 199 / 34 / 0
@mmigotka jak tak sobie wspomnę jakiś znajomych którzy musieli brać zastrzyki, a wala po klamie, pewnie żaden nie pomyślał nawet ze coś mu się może stać hyhy😃 i to nie ma być zachęta, raczej taka anegdota że harm redakszyn to chyba tylko na hypciu, bo tak to ludzie wiedzą tylko żeby nie pić do antybiotykow😆
  • 632 / 103 / 0
@The_Most_Bak również zauważyłam, że sporo osób w ogóle nie zdaje sobie sprawy, że narkotyki TEŻ REAGUJĄ z lekami które mają od lekarza, a nawet i z głupią poranną kawą. Aż mi się przypomina anegdotka, jak mój dobry kolega stimiarz ładował fukę przy mnie, a chwile później zjadł jakieś leki przeciwbólowe. Spytałam go czy w ogóle probował się jakoś zorientować, czy to przypadkiem mu nie zaszkodzi. A on do mnie ''no co ty, fetka nie reaguje z lekami'' %-D Co prawda koelga żyje, i ma się dobrze - ale jendak.
Przerażające jest to, że ludzie nie mają świadomości pewnych reakcji, a i nawet nie próbują się nic dowiedzieć.
Drugą sprawą jest, że jednak żeby znaleźć odpowiedź na pytanie ''czy antybiotyk można łączyć z amfetaminą?'' trzeba poszperać w internetach, między innymi na forach dla ćpunów. Na ulotce nie pisze, sprawdzałam %-D
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 615 / 96 / 0
Jeśli chodzi o antybiotyki na choroby w stylu grypa, zamiasn ich szybciej leczy mnie amfetamina więc nie widzę sensu ich w ogóle brać.
Z kolei antybiotyki jakieś przeciwzapalne to... ogólnie przy jakiś zapaleniach ropnych powinno się odstawić fete.
Tak więc moim zdaniem mało istotne czy współreagują ;)
  • 632 / 103 / 0
@TMq skoro przy lekach przeciwzapalnych powinno się odstawić włada - warto o tym wiedzieć. Ale nie każdy chce. No cóż, każdy ma swoje życie i podejmuje decyzje. Jeszcze tak odnośnie chorób, antybiotyków i fetki to dodam, że zauważyłam brak większych chorób od czasu jak ćpam. To dość ciekawe, bo generalnie od zawsze borykałam sie z bardzo słabą odpornością. Łapałam wszystko, chorowałam non stop, sezon zimowy spędzałam zazwyczaj calutki w łóżku...Tej zimy byłam chora tylko raz, tak faktycznie - żebym musiała iść do lekarza i poprosić o jakieś leki na reckę. Pamiętam, że dostałam wtedy antybiotyk ale brałam go krócej niż powinnam. I fetę rzecz jasna ćpałam nadal, ale w mniejszej ilości - z racji braku sił i chęci na robienie czegokolwiek. Po prostu waliłam jakieś małe szczury, żeby zaspokoić psychiczną potrzebę bycia naćpaną.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 199 / 34 / 0
@mmigotka szczerze mówiąc to sam byłem przykładem takiego człowieka, dopóki nie zacząłem namiętnie czytać hajpka (a było to z półtora roku temu, data mojej rejestracji nie za wiele o tym mowi).

Co prawda bardziej to tyczylo miksowania wszystkiego że wszystkim bez namysłu, ani wiedzy czym jest jakiś kurwa "zespół serotoninowy"😃 na szczęście u mnie w mieście jest tak mały wachlarz dragow które można kupić na ulicy, a ludzie pod tym względem "zacofani" (czyt. Zamknięci na te parę dragow, do tego stopnia że dwa razy miałem sytuację, gdy źródła fety czy kryształu były nieczynne, a że kolowalismy na podtrzymanie się na nogach po alkoholu to proponowałem żebyśmy chociaż wciągnęli kofeinę bezwodna i dwa razy spotkałem się z odmowa "bo chuj wie co mi po tym będzie" xxxxxxd) że nie doprowadziło mnie to do stanu zagrażającemu życiu (choć pewnie lekarz badający mnie po powiedzmy 7 pigulach, giecie fety i parunastu browarach spozytych w przeciągu 10 h miałby na ten temat inne zdanie. Na niejednym zejściu sam zresztą bym się z nim zgodzil😆).

Przez hajpka moja wiedza, jak i cv się powiększyło. Będąc politoksymanem powiększanie cv może nie jest zbyt dobre, ale jakaś tam wiedza, w konfrontacji z tym "zacofaniem" tak, bo śmiech zalosci mnie ogarnia jak znajomi kręcą głowami, albo uważają że może mi się stać coś strasznego bo np się ugrzeje apteczna koda, a wjebali w życiu wanienke ulicznego "mefedronu" którego każdy sort w nowym kolorze jest objęty unijnym atestem.

No ale cpun też człowiek, w każdym jest coś z hipokryty. Inna sprawa że jestem stimiarzem od ponad 10 lat, miewam dłuższe przerwy, potem okresy walenia, raz rzadziej, raz częściej, ale nie planuje przeladunku winchestera z trzy tygodniowym wyprzedzeniem, żeby zamówić z dark marketu fete o 75,3 czystości, ani 3 mmc z Indii, tylko futruje co mam pod nosem bo "właśnie nastała ta chwila", jak najebany to z braku laku nawet i ten (stfu!) kryształ.

Z wyprzedzeniem odpowiadam, że nie zamawiam se z wyprzedzeniem takich rzeczy, żeby czekały na odpowiednią chwile bo nie dość że to nielegalne %-D to "dzisiaj se jeszcze zajebie, potem już serio dluuuuuga przerwa, albo i nawet koniec z tym!" :zombie:

Dodano akapity dla lepszej czytelności 20.11.2022 | 909
  • 379 / 28 / 0
@Mondeeste
Czym grozi amfa przy rozrzedzonej krwi tak z ciekawości?
ODPOWIEDZ
Posty: 3535 • Strona 35 z 354
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Konopie skuteczne w leczeniu migreny – pierwsze badanie kliniczne z placebo!

Według danych z badań klinicznych przedstawionych na dorocznym spotkaniu American Headache Society, inhalacja kwiatów konopi zawierających THC i CBD zapewnia skuteczniejszą ulgę w migrenie w porównaniu z placebo.

[img]
Zaburzenia odżywiania: marihuana i psychodeliki pomagają skuteczniej niż konwencjonalne leki

Pionierskie badanie osób żyjących z zaburzeniami odżywiania wykazało, że marihuana i substancje psychodeliczne, takie jak grzyby czy LSD, najlepiej łagodzą objawy u respondentów, którzy leczyli się za pomocą leków bez recepty.