TALK - Rozmowy [H]

[Orientalny]

Z tego co wygrzebałem na wiki to około 15 godzin.

U mnie trzyma 17 godzinę i ni chuja zasnąć nie mogę

[The_Most_Bak]

@The_Most_Bak Ciężko byłoby znaleźć kogoś, komu feta wyszła koniec końców na dobre. Pomijając kwestię stylistyki twórczości Kerouaca, to zarobił on swoimi powieściami na tyle duże pieniądze, że choćby w tym względzie można mu zazdrościć i upatrywać wpływu amfetaminy. Gusta gustami, ale sam także muszę przyznać, że nie przepadam ani za On the Road, ani za inną literaturą w tym stylu.

Przyznaje Ci rację, ale moim amfetaminowym idolem jest lemmy kilmister. Nie wiem czy jemu to wyszło na dobre, ale skurwiel się trzymał tyle lat i myślałem że ten szatan nigdy nie zdechnie na dobre napewno wyszło jego uzależnienie od amfetaminy i alkoholu światu hyhy. Nie jest to przykład z literatury, ale w kanionie amfeciaminiarzy wiedzie dla mnie prym;)

[_bonnie]

Zawsze początki są piękne, dla mnie feta była to "miłość od pierwszego wejrzenia" Aktualnie leci mi 4 rok ćpania (w tym odwyki i td) przejadłem tego od groma za wszystko co miałem bo to było tak piekne..
Aktualnie po ostatnim odwyku nabrałem pewnej "kontroli"
feta tak jak alkohol czy każda inna substancja ma swoje plusy i minusy, wszystko dla ludzi jak to mówią tylko trzeba liczyć sie z tym że mając porównanie między rzeczywistością a tym jak przez chwilę ona może być piękna kurewsko trudno będzie nie cpać


I innym torem spotkałem sie dziś z pastą i dawno nie spotkałem się z takim gównem.. Na pierwszy rzut oka wszystko pięknie ale nie wiedziałem że tak można zjebać synteze portfel śmierdzi mi nadal rozpuszczalnikem a działanie po 20 m to ciśnienie na kolejna dawkę. Ach te czasy

Ja też przez chwilę mogłam 'kontrolować' swoje uzależnienie. Wychodzi jednak na to, że to było tylko ćpuńskie złudzenie i ta kontrola to było tylko kolejne złudzenie.

[jsc]

Z tego co wygrzebałem na wiki to około 15 godzin.

U mnie trzyma 17 godzinę i ni chuja zasnąć nie mogę

50-czwarta godzina bez snu mi bodajże leci, oj na szybkim to szybko czas leci

[mmigotka]

Ej mam takie pytanko. Po ponad miesięcznej przerwie już mnie za bardzo nosi i planuję wrócić do włada. Tylko że nadal biorę zastrzyki antyzakrzepowe. Będzie się to jakoś gryzło?

[The_Most_Bak]

Znam ludzi co gorsze rzeczy walili przy zastrzykach antyzakrzepowych, ale to tylko informacja, nie sugestia;)

[JezusWKominiarze]

Ej mam takie pytanko. Po ponad miesięcznej przerwie już mnie za bardzo nosi i planuję wrócić do włada. Tylko że nadal biorę zastrzyki antyzakrzepowe. Będzie się to jakoś gryzło?

Ja przy zastrzykach antyzakrzepowych to nawet stuffu nie palilem czasem tylko jakieś alko :)

[mmigotka]

@The_Most_Bak teoretycznie, wiem że bym raczej mogła. Ale jednak zastrzyki antyzakrzepowe bardzo mocno rozrzedzają krew i ułatwiają powstawanie siniaków, a feta dodatkowo podnosi ciśnienie, stąd moje pytanie. Jakoś nie specjalnie mi się widzi, żeby rodzice musieli do mnie wzywać karetkę i dowiedzieć się, że się naćpałam

[The_Most_Bak]

@mmigotka loteria. Najlepiej se odpuść po prostu. Ja się znowu nagrzalem (znowu, bo cos ostatnio często mi się to zdarza, a przez długi czas walilem sporadycznie) i od wczoraj nocy siedzę na hajpku i wypisuje pierdoly. Po co to komu? Na co to komu?

[mmigotka]

@The_Most_Bak ja już raczej jestem na etapie kiedy ostrzeganie i pytanie ''na co to?'' już dawno nie działa :v W prawdzie nie fukałam teraz tylko i wyłącznie przez wypadek samochodowy ale w miarę jak wracam do formy to coraz bardziej mnie ciągnie do fugi, a i ja sama nie mam zamiaru się opierać jakoś specjalnie. Szczerze to jak tylko wstanę na nogi to będe musiała nadrobić narkotykowe zaległości, bo mi brakuje paru substancji. amph, DXM i kodeiny chyba najbardziej. Jednak tylko paląc mj nie daje rady Jak znam siebie to końcem końców i tak się naćpam na dniach bo nie zależy mi na swojej osobie zbytnio :>