TALK - Rozmowy [H]

[DeWitteEngel]

Jezus, jak z mocą tego palenia uprawianego ?? Ja osobiście byłem mega zadowolony z pierwszej uprawy out - ziarno rownież z palenia.
Ciekaw jestem jak te Twoje , bo apetycznie jak na out wygląda

[Malinowy Chrusniak]

Dobra koniec głupich pytań , pytanie poważne
Czy jeśli dostaje towar np na paczkomat bądź kurier mi przywozi to jak wygląda sprawa sprawdzenia paczki przed zapłata za pobraniem zakładamy oczywiście ze taka opcja jest czy dochodzi do absurdalnej sytuacji w której Kurier Widzi co zamówiłem w sensie Zioło czy jak?

Szczerze: masz max. trzynaście lat, nie?

[Siegmeyer]

wydaje mi się, że nie warto zamawiać zioła onine.
zbyt wiele ryzykujesz poziomem stealthu vendora, ponadto nawet dobrze skirtane,
i tak może być wyczyte chociażby przez rutynowe kontrole z narko-psami obwąchującymi bezbłędnie przesyłki.

[LOBO87]

@Hahamefek skąd Ty to zioło chcesz zamówić? Z O24? Po pytaniach które zadajesz, wnioskuje że na darknet to raczej za głupi jesteś. Weź się piwa napij i nie zawracaj dupy...

[jezus_chytrus]

Jezus, jak z mocą tego palenia uprawianego ?? Ja osobiście byłem mega zadowolony z pierwszej uprawy out - ziarno rownież z palenia.
Ciekaw jestem jak te Twoje , bo apetycznie jak na out wygląda

Moc oczywiście nie jest taka, jak większości kupnych tematów spod lamp. Spalam bongo i po 40 minutach jestem gotowy na bieganie.
Działanie jest subtelne, ale bardzo przyjemne - takie do relaksu a nie skucia się. Za to tekstura, dym (jak mleko), zapach i smak - w cholerę lepsze, niż tematy, które ostatnio kupiłem. Curing naprawdę wyciska maks ze zbiorów.

[Aqq420]

Siema. Wczoraj miałem dziwną sytuację... Zapaliłem z ziomkiem lolka, usiedliśmy na kanapę, ziomek pił drinki, a ja tylko zapaliłem i sobie gadaliśmy. Po upływie około godziny(+/-) nagle zaczęły mnie mocno boleć oczy, później mocno zaczęła mnie boleć głowa i zacząłem się słabo czuć, serce mi szybko biło, w głowie już najgorsze myśli (wylew jakiś, nie wykryta cukrzyca czy jak). Całość trwała może max 5 minut. Kolega mówił, że nagle zrobiłem się cały czerwony, a później blady. Czy to przekop? Z pierwszej łapanki nie jestem i trochę tolerke mam, nigdy mi się nie zdarzyła taka sytuacja. Ogólnie nie spaliliśmy dużo. Wtedy paliłem temat kolegi, na 99 % normalny (ładnie pachniał, wyglądał itp), więc raczej to nie wina tematu. Teraz myślę, że może ciśnienie mi skoczyło czy coś. Ktoś miał podobnie lub wie co mi mogło wtedy być?

[UltraViolence]

@jezus_chytrus Musisz w tym roku spróbować z automatami najnowszej generacji - plon będzie dobry, będziesz wiedział co palisz, no i moc będzie bardziej satysfakcjonująca :)

@Aqq420 - przepalenie. Generalnie nie musieliście spalić dużo. Wystarczy, że na starcie byłeś np. zmęczony lub miałeś niski poziom cukru. Zdarza się nawet najlepszym. Poza tym, nie straciłeś przytomności, więc nie było tak źle. Następnym razem miej w kieszeni snickersa na zapas i gdy poczujesz się gorzej po prostu go zjedz.

[Aqq420]

@UltraViolence W sumie tego dnia nie spałem za wiele i też nie jadłem prawie nic, ze względu na wizytę u ortodonty nie mogłem jeść pół dnia. Ok zastosuję się do Twojej rady i kitram w kieszen snickersa :)

[jezus_chytrus]

Z tym zmęczeniem jest tak, jak mówi UltraViolence - potrafi bardzo "wzmocnić" upalenie.
Ja mam teraz taki system biegania - 3 dni pod rząd i dzień przerwy. Tego trzeciego dnia palenie (nawet swoje) zmiata mnie totalnie.

Planuję kupić na ten sezon właśnie automaty. Nie wiem jeszcze skąd i jakie, ale na pewno coś kupię. Do tego mam jeszcze z 10 pestek regularnych, ale nie wiem, czy chce mi się kolejny raz prowadzić półroczną uprawę więc chyba tylko je wysieję tam gdzie ostatnio się udało i zostawię samym sobie (wpadnę tylko wyrwać ew. chama).

[rooney]

Chyba czas ograniczyć panią mj. Ostatnio jaram niemal co godzine. Znowu odczuwam zamulenie i pustke umysłu. Może nasilają to leki psychotropowe, które biorę na sen. Czas wrócić do korzeni czyli nabitki z samego rana a potem na czysto. Będzie ciężko, może w przyszłym tygodniu spróbuje. ganja to uzdrowienie ale z umiarem, a z tym u mnie na bakier