ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
  • 16 / 2 / 0
Od 2-3 lat mam dziwne myśli np. królik, zając czy coś wyskoczy mi prosto pod koło gdy jadę autem i nie ma szans na reakcje, to mam myśli jakbym zabił człowieka, coś mówi mi żebym się wrócił i sprawdził czy to na pewno nie człowiek. Jak wypowiadam rozne rzeczy np. A nie równa się B to w głowie mam wizualizacje znaków np. =/= i widzę to jakby się układało w trakcie wypowiedzi. Rzadko slucham co kto do mnie mowi, zyje w swoim wewnetrznym swiecie przemyslen, bolu, odcinam sie od opresorów i dziwnych zdarzen, ludzie smieja sie ze mnie jak opowiadam im ,ze zydzi nami rzadza albo że na głowy spada im chemtrails, wyszydzają mnie. Kiedy idę się wysrac (z telefonem) to odkładajac go na polke obok mam wrazenie ze w tych dziurkach gdzie mikrofon czy port do ladowania jest kamerka i ktos mnie na pewno aktualnie obserwuje, mam problemy z koncentracja, nie mam energii do dzialania, jak zyskuje prace to zaraz ją trace bo po prostu nic mi sie tam nie chce robic, zaczalem 1-2x w tygodniu pic alkohol choc jeszcze 3 lata temu nie chcialem na niego patrzec, pije sam ogladajac filmiki czy grajac w gry. czesto rozmawiam sam ze soba jadac samochodem, mowie sobie cos w stylu "ej patrz ten ziomek jakoś dziwnie wygiety na przystanku" i odpowiadam "ty no faktycznie cos jest z nim nie tak", spiewam sobie piosenki nawet jak nie znam tekstu to nuce i pytam sam siebie czy dobrze mi idzie, jestem agresywny, nie radze sobie z emocjami, wszystkiego sie boje i uciekam przed ludzmi, praca, szkola itp, wychodze jak juz na prawde musze. W myślach rozmawiam sam ze sobą, lubię to, czasem jak sie uzewnetrzenie to w domu mowia mi ze sie po prostu nad soba uzalam, albo ze to moj wymysl na to zeby nie pracowac. Chodze na terapie 2 lata, wg terapeuty jestem osobowoscia paranoidalna, ale nie wydaje mi sie, psychiatra wpierdolil mi nerwice lekowa w papier, bralem juz 5 roznych ssri, opipramol, chlorprothixen, mobeimd i iine scierwa ale to gowno sluzy do kontroli umyslu, 5 minut zastanawialem sie nad tym co chcialem powiedziec, wytracalo mnie z myslenia i odstawilem. poszedlem ostatnio do psycha zeby mi dal jakies benzo, oczywiscie nie jawnie tylko powiedzialem ze musze isc do dentysty i mam mega stres (mam ogromna dentofobie odkad pierwsze razy zaczalem smigac do dentysty) ale ta powiedziala mi ze nie przepisze bo moich zaburzen czyt. nerwicy nie leczy sie srodkami doraznymi, rura - nie da nawet ulzyc czlowiekowi chwili z tych pierdolonych mysli. Sa dni gdzie zaluje ze sie budze, przeszedlem dwa glebokie epizody depresji ale dzieki terapii wygrzebalem sie z tego gowna, choc przestaje w nią wierzyć bo uważam że to jednak schizofrenia a nie jakas pierdolona osobowosc, ajj co o tym sadzicie? Dodam ze nie biorę i nigdy nie bralem zadnych narkotykow.
  • 3455 / 1118 / 0
Mogą to być zaburzenia ze spektrum schizofrenii, lub specyficzne zaburzenie osobowości: schizoidalne lub schizotypowe. Czegoś takiego jak "osobowość paranoidalna" nie ma. Jak dla mnie kwalifikujesz się pod leczenie neuroleptykami, w takiej sytuacji antydepresanty jedynie zaostrzają myślenie urojeniowe.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 1290 / 366 / 0
To, co opisujesz nie zaliczasię do ciężkich przypadków i znam kilku ludzi którzy są bardziej i jakoś normalnie żyją, tj pracują i mają rodziny.
Nie daj sobie wmówić, że leki ci coś pomogą. To jest faktycznie kontrola umysłu. Mam na myśli neuroleptyki, benzo i SSRI.
ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.